Dmitrij Muratow na katolickim kongresie wyjaśnia, jak działa rosyjska propaganda

Dziś w Seulu zakończył się Kongres Międzynarodowego Katolickiego Stowarzyszenia Komunikacji Społecznej SIGNIS na temat „pokoju w świecie cyfrowym”. Jedna z ostatnich sesji dotyczyła fake newsów w czasie wojny i nacjonalistycznej propagandy. – Aby umieć rozróżniać prawdę od propagandy, musimy wiedzieć, w jaki sposób ta ostatnia powstaje – powiedział w swoim przemówieniu rosyjski dziennikarz opozycyjny Dmitrij Muratow.
Dmitrij Muratow Dmitrij Muratow na katolickim kongresie wyjaśnia, jak działa rosyjska propaganda
Dmitrij Muratow / wikipedia/CC BY-SA 3.0/Euku

Redaktor naczelny prodemokratycznego pisma „Nowaja Gazieta”, które jest obecnie zawieszone przez władzę, podzielił się swoimi doświadczeniami z pracy w rosyjskich mediach. Jak podkreślił, zostały one niemal całkowicie zniszczone. Rząd ma monopol na przekazywanie informacji. Sektor medialny został „wyczyszczony”, wielu niewygodnych dziennikarzy musiało opuścić kraj. Choć w Rosji szacuje się, że 10 mln ludzi jest przeciwko wojnie na Ukrainie, na ich zdanie nie ma miejsca w przestrzeni medialnej. 250 dziennikarzy i podmiotów medialnych zostało uznanych za powiązanych z obcą agenturą, a 500 stron internetowych zablokowanych.

Według laureata Pokojowej Nagrody Nobla, by radzić sobie z propagandą, trzeba poznać stojące u jej podstaw stwierdzenia, które od 200 lat są niezmiennie stosowane w Rosji. - Istnieje lista stwierdzeń, które należy znać, oto one: Jeśli większość naszych ludzi żyje na danym terenie, teren jest nasz. Jeśli żyje tam jakaś mniejszość etniczna, to musi być nasz teren. Mamy obowiązek bronić praw mniejszości. Ale te reguły dotyczą też naszych wrogów. Nasz sen o wielkości jest to historyczna nieuchronność naszego narodu. Marzenie innych krajów o wielkości, to faszyzm. Jest też kolejne prawidło: my nie chcemy wojny. Ale jeśli będziemy do niej sprowokowani, to dlatego, że nasi wrogowie próbowali nas zaatakować. Lider broniącego się kraju do szatan. My walczymy w szlachetnej sprawie, nie we własnym interesie. Wróg zawsze robi wszystko, by sprowadzić na nas zło. Zło po naszej stronie dokonuje się przypadkowo, nie z konieczności. Wróg używa zakazanej broni, my nigdy. Wszyscy w świecie kultury wspierają naszą sprawę. Ci, którzy tego nie robią, nie są ze świata kultury. I wreszcie: każdy, kto wątpi w to, co mówi nasz rząd, może być zdrajcą. Widząc stosowanie tych niezmiennych zasad w zachowaniu propagandystów, można w pełni rozumieć, jak ona powstaje. Jest jeszcze jeden ważny punkt: teraz rosyjska propaganda oswaja ludzi z myślą, że wojna nuklearna jest możliwa. O tym musimy wszyscy dyskutować. Inaczej, jeśli to umknie naszej uwadze, niedługo znajdziemy się w sytuacji, gdzie nikt tego nie zakwestionuje - podkreślił Muratow.

Zaznaczył także, że na propagandę należy odpowiadać z zgodnie ze standardami profesjonalizmu. W jego ocenie, choć media społecznościowe umożliwiają wyrażanie opinii, to nigdy nie powinny one zastąpić profesjonalnych mediów.

Na zakończenie Kongresu uczestniczy podpisali deklarację. Zaznaczono w niej, że w świecie istnieje „cyfrowy podział”, który zwiększa przepaść między bogatymi i biednymi, prowadząc do nierówności w dostępie do owoców rewolucji cyfrowej. Współczesne możliwości łączenia się między sobą stawiają ludzkość przed wieloma wyzwaniami i niebezpieczeństwami. Dlatego katolickie media muszą walczyć o wykorzystywanie mediów do budowania wspólnoty i środowiska, w którym wspierany jest integralny rozwój człowieka.

„Wierzymy, że możliwe jest budowanie nowego społeczeństwa poprzez tworzenie świadomości, która inspiruje nas do współpracy w pokoju z ludźmi różnych kultur, przekonań, religii i ideologii. Potwierdzamy szczere zainteresowanie ludźmi z marginesu społecznego i zobowiązujemy się do przekazywania prawdziwych i znaczących informacji w celu promowania ich walki. Zachęcamy pracowników mediów i obywateli do podjęcia działań na rzecz ochrony praw człowieka ludności cywilnej uwikłanej w wojny i strefy konfliktów” – napisano w deklaracji.

Dziennikarze są zachęceni do wspierania ofiar wojny i pracy na rzecz rozwiązywania konfliktów. „Musimy kultywować wartości dziennikarskie, takie jak opowiadanie się za sprawiedliwością, pociąganie władz do odpowiedzialności oraz tworzenie wspólnej płaszczyzny poprzez dobrze zbadany kontekst i zniuansowane wyjaśnienia, tak, aby zapewnić światło przewodnie dla naszych czytelników, widzów i słuchaczy”. Do budowania pokoju zachęcono także ludzi młodych.

Marek Krzysztofiak SJ/vaticannews.va / Seul


 

POLECANE
Chory na głowę. Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie Wiadomości
"Chory na głowę". Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie

Do szokującego incydentu doszło podczas Mszy świętej w uroczystość Bożego Ciała w konkatedrze w Lubaczowie. W trakcie liturgii agresywny mężczyzna pod wpływem alkoholu wtargnął do prezbiterium i rzucił butelką w stronę tabernakulum, próbując zakłócić przebieg uroczystości.

IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni

Jak informuje IMGW, Polska będzie w zasięgu wyżu, którego centrum przesunie się znad nad Niemiec nad południową Polskę. Jedynie na północy kraju zaznaczy się płytka zatoka niżowa z ciepłym frontem atmosferycznym. Pozostaniemy w chłodniejszym powietrzu polarnym morskim, w dzień nad zachodnią połowę kraju napływać zacznie cieplejsza masa powietrza. Ciśnienie powoli zacznie spadać.

Iran ostrzelał izraelski port. Gigantyczny dym w Hajfie pilne
Iran ostrzelał izraelski port. Gigantyczny dym w Hajfie

Irańskie wojska ostrzelały w piątek Hajfę. Reuters poinformował, że nad miejscowym portem lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie unosi się słup dymu.

Pijany wyleciał podczas dachowania i zasnął w polu. Obudziła go policja Wiadomości
Pijany wyleciał podczas dachowania i zasnął w polu. Obudziła go policja

Funkcjonariusze patrolu drogowego w miejscowości Kębłów na Lubelszczyźnie zauważyli uszkodzone audi stojące samotnie na polu, około 150 metrów od głównej drogi. Pojazd nosił wyraźne ślady dachowania i poważnych uszkodzeń, lecz policjanci nie znaleźli nikogo wewnątrz pojazdu.

Nie żyje znany piłkarz. Miał 29 lat Wiadomości
Nie żyje znany piłkarz. Miał 29 lat

Lokalna społeczność piłkarska oraz strażacka pogrążyły się w żałobie. 14 czerwca 2025 roku, w wieku 29 lat, zmarł Robert Kacprzak - zawodnik MKS Korona Góra Kalwaria oraz członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Czaplinku.

W obliczu zagrożenia III Wojną Światową Unia Europejska narzuca więcej gender gorące
W obliczu zagrożenia III Wojną Światową Unia Europejska narzuca więcej gender

Rada UE wezwała do ukierunkowanych wysiłków na rzecz promowania równości genderowej w cyfrowej erze napędzanej sztuczną inteligencją. Jeżeli unijne pomysły wejdą w życie czeka nas cenzura w sieci wszystkich treści, które nie są zgodne z lewicowym pojęciem funkcjonowania społeczeństwa. Co więcej, dokument postuluje, aby wypłacanie unijnych pieniędzy było warunkowane spełnieniem norm genderowych.

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

- Wojewoda mazowiecki zezwolił na przebudowę liczącego 1,3 km odcinka ul. Wyszogrodzkiej w Płocku - ogłosił w piątek płocki samorząd.

Jakość wody w polskich kąpieliskach najgorsza w UE Wiadomości
Jakość wody w polskich kąpieliskach najgorsza w UE

Polskie kąpieliska znalazły się na ostatnim miejscu wśród państw UE pod względem jakości wody w kąpieliskach – wynika z opublikowanego w czwartek raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) za 2024 r. Najlepsze wyniki osiągnęły Cypr, Bułgaria i Grecja.

Der Spiegel o Grzegorzu Braunie: Sieje spustoszenie Wiadomości
Der Spiegel o Grzegorzu Braunie: "Sieje spustoszenie"

- Eurodeputowany sieje spustoszenie w polskim parlamencie - pisze niemiecka dziennikarka Patricia Friedek, uderzając w lidera Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna, którego ugrupowanie ma szansę wejść do Sejmu.

Doszło do absurdu. Znana polska piosenkarka zmaga się z chorobą Wiadomości
"Doszło do absurdu". Znana polska piosenkarka zmaga się z chorobą

Znana wokalistka Maja Hyży zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, jednak mimo zaleceń lekarzy musiała przesunąć zaplanowaną operację. Powód? Zbyt wiele zawodowych zobowiązań, których – jak podkreśla – nie może zignorować.

REKLAMA

Dmitrij Muratow na katolickim kongresie wyjaśnia, jak działa rosyjska propaganda

Dziś w Seulu zakończył się Kongres Międzynarodowego Katolickiego Stowarzyszenia Komunikacji Społecznej SIGNIS na temat „pokoju w świecie cyfrowym”. Jedna z ostatnich sesji dotyczyła fake newsów w czasie wojny i nacjonalistycznej propagandy. – Aby umieć rozróżniać prawdę od propagandy, musimy wiedzieć, w jaki sposób ta ostatnia powstaje – powiedział w swoim przemówieniu rosyjski dziennikarz opozycyjny Dmitrij Muratow.
Dmitrij Muratow Dmitrij Muratow na katolickim kongresie wyjaśnia, jak działa rosyjska propaganda
Dmitrij Muratow / wikipedia/CC BY-SA 3.0/Euku

Redaktor naczelny prodemokratycznego pisma „Nowaja Gazieta”, które jest obecnie zawieszone przez władzę, podzielił się swoimi doświadczeniami z pracy w rosyjskich mediach. Jak podkreślił, zostały one niemal całkowicie zniszczone. Rząd ma monopol na przekazywanie informacji. Sektor medialny został „wyczyszczony”, wielu niewygodnych dziennikarzy musiało opuścić kraj. Choć w Rosji szacuje się, że 10 mln ludzi jest przeciwko wojnie na Ukrainie, na ich zdanie nie ma miejsca w przestrzeni medialnej. 250 dziennikarzy i podmiotów medialnych zostało uznanych za powiązanych z obcą agenturą, a 500 stron internetowych zablokowanych.

Według laureata Pokojowej Nagrody Nobla, by radzić sobie z propagandą, trzeba poznać stojące u jej podstaw stwierdzenia, które od 200 lat są niezmiennie stosowane w Rosji. - Istnieje lista stwierdzeń, które należy znać, oto one: Jeśli większość naszych ludzi żyje na danym terenie, teren jest nasz. Jeśli żyje tam jakaś mniejszość etniczna, to musi być nasz teren. Mamy obowiązek bronić praw mniejszości. Ale te reguły dotyczą też naszych wrogów. Nasz sen o wielkości jest to historyczna nieuchronność naszego narodu. Marzenie innych krajów o wielkości, to faszyzm. Jest też kolejne prawidło: my nie chcemy wojny. Ale jeśli będziemy do niej sprowokowani, to dlatego, że nasi wrogowie próbowali nas zaatakować. Lider broniącego się kraju do szatan. My walczymy w szlachetnej sprawie, nie we własnym interesie. Wróg zawsze robi wszystko, by sprowadzić na nas zło. Zło po naszej stronie dokonuje się przypadkowo, nie z konieczności. Wróg używa zakazanej broni, my nigdy. Wszyscy w świecie kultury wspierają naszą sprawę. Ci, którzy tego nie robią, nie są ze świata kultury. I wreszcie: każdy, kto wątpi w to, co mówi nasz rząd, może być zdrajcą. Widząc stosowanie tych niezmiennych zasad w zachowaniu propagandystów, można w pełni rozumieć, jak ona powstaje. Jest jeszcze jeden ważny punkt: teraz rosyjska propaganda oswaja ludzi z myślą, że wojna nuklearna jest możliwa. O tym musimy wszyscy dyskutować. Inaczej, jeśli to umknie naszej uwadze, niedługo znajdziemy się w sytuacji, gdzie nikt tego nie zakwestionuje - podkreślił Muratow.

Zaznaczył także, że na propagandę należy odpowiadać z zgodnie ze standardami profesjonalizmu. W jego ocenie, choć media społecznościowe umożliwiają wyrażanie opinii, to nigdy nie powinny one zastąpić profesjonalnych mediów.

Na zakończenie Kongresu uczestniczy podpisali deklarację. Zaznaczono w niej, że w świecie istnieje „cyfrowy podział”, który zwiększa przepaść między bogatymi i biednymi, prowadząc do nierówności w dostępie do owoców rewolucji cyfrowej. Współczesne możliwości łączenia się między sobą stawiają ludzkość przed wieloma wyzwaniami i niebezpieczeństwami. Dlatego katolickie media muszą walczyć o wykorzystywanie mediów do budowania wspólnoty i środowiska, w którym wspierany jest integralny rozwój człowieka.

„Wierzymy, że możliwe jest budowanie nowego społeczeństwa poprzez tworzenie świadomości, która inspiruje nas do współpracy w pokoju z ludźmi różnych kultur, przekonań, religii i ideologii. Potwierdzamy szczere zainteresowanie ludźmi z marginesu społecznego i zobowiązujemy się do przekazywania prawdziwych i znaczących informacji w celu promowania ich walki. Zachęcamy pracowników mediów i obywateli do podjęcia działań na rzecz ochrony praw człowieka ludności cywilnej uwikłanej w wojny i strefy konfliktów” – napisano w deklaracji.

Dziennikarze są zachęceni do wspierania ofiar wojny i pracy na rzecz rozwiązywania konfliktów. „Musimy kultywować wartości dziennikarskie, takie jak opowiadanie się za sprawiedliwością, pociąganie władz do odpowiedzialności oraz tworzenie wspólnej płaszczyzny poprzez dobrze zbadany kontekst i zniuansowane wyjaśnienia, tak, aby zapewnić światło przewodnie dla naszych czytelników, widzów i słuchaczy”. Do budowania pokoju zachęcono także ludzi młodych.

Marek Krzysztofiak SJ/vaticannews.va / Seul



 

Polecane
Emerytury
Stażowe