[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Nożeż kurde

Nożeż kurde. Człowiek ani się obejrzy, a tu brzuch, nie wiedzieć, kiedy i jak wyrośnie. Nagle, podstępnie, bez uprzedzenia, fałdy koszulki zaczynają się układać tak, że nie ma już wątpliwości. Odwrócisz na chwilę głowę zajęty istotnymi sprawami, a tu ni z tego, ni z owego – plum – i zamiast brzucha masz brzuszysko.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Nożeż kurde
/ pixabay.com

Zawsze dużo jadłem. Może z kilkuletnią przerwą, kiedy jako nastolatek dużo chorowałem. Ale generalnie dużo. Nie – dużo jak na swoje możliwości (wiecie, wysoki nie jestem) – ale obiektywnie dużo. Na przykład w liceum jadłem trzy obiady dziennie, jeden u siebie w szkole, drugi w szkole u siostry, bo nie jadła, i trzeci w domu. A kiedy w święta siadaliśmy z kuzynami na przykład do pierogów, nikt mnie nie przejadł. W domu miałem nawet specjalny głęboki talerz, brzydki i krzywy, ale największy, żeby za często zupy nie dolewać. Zresztą rzadko z niego korzystałem, najczęściej czekałem, aż każdy sobie naleje z garnka, a ja brałem resztę razem z garnkiem.

A mimo to nie byłem „gruby”. Być może dlatego, że gdzieś od piętnastego, szesnastego roku życia, starałem się dużo ruszać. Jednak biorąc pod uwagę ilości jedzenia, jakie potrafiłem wciągnąć, mam wrażenie, że to wszystkiego nie tłumaczy. Więc co? Dobra przemiana materii? Czasem żartowałem, że mam żołądek, który zaczyna się pod szyją, a kończy na wysokości kolan. Albo że mam osiem żołądków jak Alf – bohater popularnego w latach dziewięćdziesiątych serialu.

No ale, okazało się wreszcie, że ja również się starzeję i coś tu zaczęło zgrzytać. To znaczy, nadal staram się ruszać, ostatnio odrobinę mniej, bo dzieci mi przybyło, ale całkiem intensywnie w porównaniu ze zbliżonymi wiekowo, a nawet młodszymi sąsiadami. A mimo to się to brzuszysko jakieś takie wyrywne zrobiło. Człowiek się przez chwilę czym innym zajmie i już lezie nie wiadomo dokąd.
Uważam, że to jest bardzo niesprawiedliwe, ja się tu staram, biegam (nie tak intensywnie jak kiedyś, ale jednak) dwa razy w tygodniu, niedawno jeszcze jeden dzień w tygodniu ciężko trenowałem pod okiem kata bez litości. A nawet jem o wiele mniej niż kiedyś, bo jakoś mniej potrzebuję. No i co? Ledwo się na chwilę odwrócę, a tu – bach – i coś wisi nad paskiem. No ludzie!

Sam już nie wiem, czy to może kwestia warszawskiego powietrza, stresu, zmęczenia, wieku, globalnego ocieplenia, dziury ozonowej, konsekwencji wybuchu elektrowni w Czarnobylu, złego promieniowania matrycy laptopa, nadciśnienia, cholesterolu, pasożytów, a może spisek koncernów, które dodają mi czegoś do jedzenia, albo eksperymenty kosmitów porywających mnie co noc i zwracających nad ranem, kiedy się budzę razem z ptaszyskami? Pojęcia nie mam. I ta niewiedza doprowadza mnie do pasji.

Chyba muszę z tego wszystkiego coś zjeść.

 

 

 


 

POLECANE
Muzułmanin z Partii Demokratycznej nowym burmistrzem Nowego Jorku. Jest reakcja Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Muzułmanin z Partii Demokratycznej nowym burmistrzem Nowego Jorku. Jest reakcja Donalda Trumpa

Kandydat Demokratów, socjalista Zohran Mamdani wygrał we wtorek wybory na burmistrza Nowego Jorku. 34-letni polityk będzie pierwszym muzułmaninem na czele władz największego miasta Ameryki. Mamdani zapowiedział nastanie „nowego wieku”, a swoje zwycięstwo uznał za wygraną klasy robotniczej.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada na stacji Warszawa Centralna nie będą zatrzymywały się pociągi. Prace torowe nie wiążą się jednak z wyłączeniem z użytku całego dworca - będzie można korzystać z części handlowej, nadziemnej i podziemnej.

Cudzoziemcy najchętniej chcą mieszkać na Mazowszu z ostatniej chwili
Cudzoziemcy najchętniej chcą mieszkać na Mazowszu

W ostatnich trzech latach do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego trafiło niemal 400 tys. wniosków o udzielenie zezwoleń na pobyt. Odwrotna sytuacja jest w Świętokrzyskiem, gdzie w tym czasie o pobyt zawnioskowało 17 tys. cudzoziemców – powiedział PAP rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak.

Wysoka nagroda za informacje ws. zabójstwa Polaka w Southampton Wiadomości
Wysoka nagroda za informacje ws. zabójstwa Polaka w Southampton

Organizacja Crimestoppers wyznaczyła nagrodę 20 tys. funtów za informacje pomagające wyjaśnić sprawę zabójstwa 45-letniego Polaka w Southampton. Ciało mężczyzny, ze śladami pożaru, znaleziono 8 października w rejonie rezerwatu przyrody Southampton Common.

Były szef BBN z ważnym stanowiskiem w MON z ostatniej chwili
Były szef BBN z ważnym stanowiskiem w MON

Były szef BBN z czasów prezydenta Andrzeja Dudy, gen. Dariusz Łukowski został powołany na funkcje dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Obronnego w resorcie obrony narodowej - poinformował we wtorek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Niemcy likwidują Pociąg do Kultury. Kursuje między Berlinem i Wrocławiem Wiadomości
Niemcy likwidują "Pociąg do Kultury". Kursuje między Berlinem i Wrocławiem

Weekendowe połączenie kolejowe, łączące Berlin z Wrocławiem i oferujące pasażerom wydarzenia artystyczne w drodze, jest bliski zamknięcia. Niemieckie media informują, że projekt przestanie funkcjonować po grudniu 2025 roku z powodów finansowych.

Internauci alarmują o tajemniczych obiektach nad Polską. Być może znamy rozwiązanie zagadki z ostatniej chwili
Internauci alarmują o tajemniczych obiektach nad Polską. Być może znamy rozwiązanie zagadki

We wtorkowy wieczór mieszkańcy różnych regionów Polski donosili o tajemniczych światłach na niebie; niebo nad Mazowszem, Śląskiem i Podkarpaciem rozświetliły pomarańczowe kule ognia. Choć część osób podejrzewa wojskowe flary, wiele wskazuje na to, że to po prostu... „spadające gwiazdy”. 

Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów z ostatniej chwili
Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów

Cały ruch lotniczy na lotnisku w Brukseli został wstrzymany we wtorek wieczorem w związku z wtargnięciem co najmniej jednego drona – podały belgijskie media, powołując się na agencję prasową Belga. Samoloty przekierowano na lotnisko w Liege, które niedługo potem również zamknięto w związku z aktywnością bezzałogowców.

Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc. Wiadomości
Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc.

W Polsce i w całej Europie zaczyna brakować jaj. To efekt ognisk grypy ptaków i rzekomego pomoru drobiu, które uderzyły w największe centra produkcji. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że ceny jaj już mocno rosną — i nie ma szans, by szybko wróciły do poziomów z poprzednich miesięcy.

Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada 2025 r. Dworzec Warszawa Centralna zostanie wyłączony z obsługi pociągów dalekobieżnych z powodu modernizacji infrastruktury kolejowej. Pasażerów czekają spore zmiany w kursowaniu pociągów PKP Intercity i SKM, dodatkowe linie komunikacji miejskiej oraz honorowanie biletów na wielu trasach w stolicy.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Nożeż kurde

Nożeż kurde. Człowiek ani się obejrzy, a tu brzuch, nie wiedzieć, kiedy i jak wyrośnie. Nagle, podstępnie, bez uprzedzenia, fałdy koszulki zaczynają się układać tak, że nie ma już wątpliwości. Odwrócisz na chwilę głowę zajęty istotnymi sprawami, a tu ni z tego, ni z owego – plum – i zamiast brzucha masz brzuszysko.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Nożeż kurde
/ pixabay.com

Zawsze dużo jadłem. Może z kilkuletnią przerwą, kiedy jako nastolatek dużo chorowałem. Ale generalnie dużo. Nie – dużo jak na swoje możliwości (wiecie, wysoki nie jestem) – ale obiektywnie dużo. Na przykład w liceum jadłem trzy obiady dziennie, jeden u siebie w szkole, drugi w szkole u siostry, bo nie jadła, i trzeci w domu. A kiedy w święta siadaliśmy z kuzynami na przykład do pierogów, nikt mnie nie przejadł. W domu miałem nawet specjalny głęboki talerz, brzydki i krzywy, ale największy, żeby za często zupy nie dolewać. Zresztą rzadko z niego korzystałem, najczęściej czekałem, aż każdy sobie naleje z garnka, a ja brałem resztę razem z garnkiem.

A mimo to nie byłem „gruby”. Być może dlatego, że gdzieś od piętnastego, szesnastego roku życia, starałem się dużo ruszać. Jednak biorąc pod uwagę ilości jedzenia, jakie potrafiłem wciągnąć, mam wrażenie, że to wszystkiego nie tłumaczy. Więc co? Dobra przemiana materii? Czasem żartowałem, że mam żołądek, który zaczyna się pod szyją, a kończy na wysokości kolan. Albo że mam osiem żołądków jak Alf – bohater popularnego w latach dziewięćdziesiątych serialu.

No ale, okazało się wreszcie, że ja również się starzeję i coś tu zaczęło zgrzytać. To znaczy, nadal staram się ruszać, ostatnio odrobinę mniej, bo dzieci mi przybyło, ale całkiem intensywnie w porównaniu ze zbliżonymi wiekowo, a nawet młodszymi sąsiadami. A mimo to się to brzuszysko jakieś takie wyrywne zrobiło. Człowiek się przez chwilę czym innym zajmie i już lezie nie wiadomo dokąd.
Uważam, że to jest bardzo niesprawiedliwe, ja się tu staram, biegam (nie tak intensywnie jak kiedyś, ale jednak) dwa razy w tygodniu, niedawno jeszcze jeden dzień w tygodniu ciężko trenowałem pod okiem kata bez litości. A nawet jem o wiele mniej niż kiedyś, bo jakoś mniej potrzebuję. No i co? Ledwo się na chwilę odwrócę, a tu – bach – i coś wisi nad paskiem. No ludzie!

Sam już nie wiem, czy to może kwestia warszawskiego powietrza, stresu, zmęczenia, wieku, globalnego ocieplenia, dziury ozonowej, konsekwencji wybuchu elektrowni w Czarnobylu, złego promieniowania matrycy laptopa, nadciśnienia, cholesterolu, pasożytów, a może spisek koncernów, które dodają mi czegoś do jedzenia, albo eksperymenty kosmitów porywających mnie co noc i zwracających nad ranem, kiedy się budzę razem z ptaszyskami? Pojęcia nie mam. I ta niewiedza doprowadza mnie do pasji.

Chyba muszę z tego wszystkiego coś zjeść.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe