Czas odpoczynku i wspólnej zabawy na Festynie Rodzinnym w Żywcu
– 1500 uczestników, dzieci oczywiście nie liczę, bo dzieciaki biegają po całym terenie i trudno je teraz policzyć, bierze udział w imprezie. Pogoda dopisała, to najważniejsze. Myślę, że czas świętowania nastał, bo na tym terenie jeszcze niedawno mieliśmy dość poważny problem, jeśli chodzi o strajk. To zostało rozwiązane, zostało podpisane porozumienie, więc możemy w końcu się bawić i myślami być w innym miejscu. To też czas zabawy, ale i spotkania z kolegami, którzy pracują w zakładach pracy. Czas, gdy nasze rodziny się poznają. Jest to czas świętowania, odpoczynku i czas relaksu – mówi Marek Bogusz, przewodniczący Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”.
Na festynie odbywały się konkursy z nagrodami i tańce dla dorosłych, a dla dzieci było malowanie twarzy oraz wspólna zabawa na dmuchańcach, puszczanie baniek mydlanych oraz gry i zabawy.
– Jestem przekonana, że po tak długim czasie izolacji to pierwsze spotkanie to będzie superzabawa i bardzo udana impreza. Wiem, że macie państwo loterię. Pierwotnie chciałam zaprosić dwie osoby do Brukseli na wyjazd we wrześniu, ale skoro Marek tak zaprasza, więc zapraszam cztery osoby i widzimy się w Brukseli – powiedziała Jadwiga Wiśniewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego.
Burmistrz Żywca Antoni Szlagor serdecznie przywitał wszystkich gości w swoim mieście, podziękował za przyjazd i zachęcił do wspólnej zabawy nawet do rana, zapewniając, że nie muszą niczym się przejmować.
Zaproszenie na festyn przyjął również Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, Jan Chrząszcz, wicewojewoda Śląski, oraz Przemysław Drabek, poseł na Sejm RP.
kk