[Tylko u nas] Dr Brzeski: Co mają na myśli Miedwiediew i Verheugen, kiedy podczas wojny mówią o "wspólnej przestrzeni od Władywostoku po Lizbonę"?

Można powiedzieć, że wtorek 5 kwietnia był dniem prawdy. Dmitrij Miedwiediew, ex-prezydent Rosji, pełniący obecnie funkcję zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa państwa napisał, że celem Rosji jest zbudowanie otwartej Eurazji – od Lizbony po Władywostok. Niemiecki polityk, były komisarz Unii Europejskiej, Günter Verheugen oświadczył w wywiadzie dla dziennika „Neues Deutschland”, dawniej organu partii komunistycznej NRD, że w relacjach z Rosją “zawsze chodziło o współpracę i partnerstwo, pod hasłem »od Lizbony do Władywostoku«” a obecnie, czyli nawet po ujawnieniu rosyjskich zbrodni w Buczy - “musimy być gotowi na ponowne wyciągnięcie ręki do Rosji”. Jest więc cel - rosyjsko-niemiecki wspólny blok od Władywostoku po Lizbonę - oraz mamy sojuszników w jego osiągnięciu - Moskwę i Berlin.
 [Tylko u nas] Dr Brzeski: Co mają na myśli Miedwiediew i Verheugen, kiedy podczas wojny mówią o

Podano również, na przykładzie Ukrainy, metody osiągnięcia tego celu. Miedwiediew ogłosił, że „Władimir Putin zdecydowanie postawił sobie za cel demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy”. Kierując się tą wytyczną Rosyjska Agencja Informacyjna “Novosti” wyłożyła, że „ukraińskość jest sztucznym antyrosyjskim konstruktem bez własnej treści cywilizacyjnej.” Konstrukt ten “jest  podporządkowany cywilizacji obcej”, a wobec tego Ukraina “nie może istnieć jako państwo narodowe” i należy ją “deeuropeizować”. Personel prowadzący deukrainizację i deeuropeizację “nie może działać w inny sposób, jak tylko przy bezpośrednim wsparciu wojskowo-policyjnym i kierowniczym ze strony Rosji.” Skutki procesu deukrainizacji i deeuropeizacji obserwujemy w Buczy i innych ukraińskich miastach, które opuszczają rosyjskie wojska. Patrząc na filmy i zdjęcia z Buczy nasuwa się natrętnie na myśl konferencja Gestapo-NKWD w Zakopanem, gdzie w lutym 1940 roku wspólnie pracowano nad metodami zwalczania polskiego ruchu oporu. Wówczas też uważano, że “polskość to nienormalność”, a więc Polaków należało “deeuropeizować” i przekształcić w stado podludzi. Podobnie jest obecnie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że minister obrony Siergiej Szojgu już pracuje nad “programem bezpieczeństwa” dla  zachodniej granicy Rosji, aby “nikomu nie przyszło nawet na myśl zaatakować nas”.

 

Miejsce Polski

Wpisywanie Polski w niemiecko-rosyjskie imperium od Władywostoku po Lizbonę prowadzone jest co najmniej od zjednoczenia obu państw niemieckich. Przykładowo, program deindustrializacji Polski,
likwidowania nie tylko najlepszych zakładów przemysłowych konkurencyjnych dla niemieckich, ale również biur projektowych i konstrukcyjnych, żeby doprowadzić do dziury pokoleniowej, tak groźnej dla rozwoju gospodarczego każdego kraju. Program depopulacji, czyli wyganiania Polaków “na szparagi” i “na zmywak”. Program drenażu mózgów - “praca w Niemczech dla 10.000 informatyków”, “niemieckie szkoły zawodowe czekają”, przy równoczesnej likwidacji polskich techników i szkół zawodowych, itp. Listę można ciągnąć. Szło to jednak topornie, jakby jakiś instynkt hamował Polaków przed dobrowolnym przekształceniem się w pomocniczy “lud europejski”. Nie pomogła nawet likwidacja pod Smoleńskiem polskiej elity i zastąpienie jej spolegliwym układem “nasz prezydent-wasz premier”. Nie pomogło inwestycyjne głodzenie i   demilitaryzacja ściany wschodniej. Nie pomogło wstrzymanie lub hamowanie programów inwestycyjnych mających wpływ na polskie bezpieczeństwo i zdolności obronne oraz podobne działania osłabiające kraj i drenujące polskie finanse.

Demontaż Polski przerwało “polskie powstanie” 2015 roku. Tym razem z kartką wyborczą zamiast szabli w ręku. W zgodnym rozumieniu Berlina i Moskwy silna i niepokorna Polska nie powinna i nie może się odradzać i przeszkadzać w budowie transkontynentalnego imperium. Stąd sekowanie przez Berlin i jego przedłużenie w postaci Komisji Europejskiej. Stąd grillowanie w Parlamencie Europejskim i wyroki TSUE, które wydają się kuriozalne, ale takimi nie są. Są przemyślane i obliczone na wdeptanie w błoto i finansowe wysysanie budżetu pod pozorem kar. Nie miejmy żadnych złudzeń Polska pod obecnym rządem wspierającym Ukrainę, Polska z Polakami wspierającymi Ukraińców i chroniących w polskich domach ich matki, żony i dzieci nie dostanie ani euro-centa. Dostanie tylko kary nałożone przez Komisję Europejską, czyli niemiecką pałkę owiniętą w welwet komunałów o praworządności i tolerancji. Celem polityki niemieckiej jest wsparcie moskiewskiego partnera w budowie wspólnego imperium, a więc takie polityczne, społeczne i gospodarcze osłabienie Polski, które w odpowiedniej chwili umożliwi szybkie jej dobicie przez armię rosyjską zanim świat podejmie jakąkolwiek decyzje. Internetowy bloger “Coryllus” ujął to dobitnie i krótko. “Celem Niemiec jest podduszenie Polski i zdewastowanie jej stabilizacji.”  Pracują nad tym “fałszywe autorytety i każdy kto przyjmuje ich słowa za prawdę, staje się niemieckim agentem wpływu. Każdy, kto dziś źle mówi o Ukrainie i uchodźcach staje się niemieckim agentem wpływu… każdy, kto jutro będzie milczał w sprawie Ukrainy będzie niemieckim agentem wpływu.” Dodam, że ludzie, o których pisze “Coryllus” już się dobrowolnie “zdepolonizowali” i należy ich usunąć poza obręb polskości.


 

POLECANE
Dariusz Matecki wskazuje: Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw polityka
Dariusz Matecki wskazuje: "Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw"

"Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw wyborczych" – pisze na platformie X poseł PiS Dariusz Matecki o parlamentarzyście PO Sławomirze Nitrasie. W opublikowanym komentarzu Matecki opisał sytuację z 2006 roku, gdy Nitras był szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotr Krzystka na prezydenta Szczecina.

Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie z ostatniej chwili
Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie

Inwazyjne mrówki Tapinoma magnum niszczą infrastrukturę w Niemczech i powodują przerwy w prądzie – informuje Frankfurter Rundschau.

Masowe wydalenia z Niemiec do Polski. Dziennikarka publikuje niemiecką kronikę policyjną z ostatniej chwili
"Masowe wydalenia z Niemiec do Polski". Dziennikarka publikuje niemiecką kronikę policyjną

"Masowe wydalenia z Niemiec do Polski" - alarmuje dziennikarka Tysol.pl Aleksandra Fedorska, publikując kronikę policyjną Pasewalk – niemieckiego miasta w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie – z 29 kwietnia.

Śmiertelny atak nożownika. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Śmiertelny atak nożownika. Prezydent reaguje

Prezydent Andrzej Duda zabrał głos po tragicznym ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, w którym zginął 40-letni lekarz.

Czarnoskóry mężczyzna zaatakował jadącego hulajnogą Polaka. Policja publikuje portret pamięciowy z ostatniej chwili
Czarnoskóry mężczyzna zaatakował jadącego hulajnogą Polaka. Policja publikuje portret pamięciowy

We wtorek opolska policja opublikowała porter pamięciowy czarnoskórego mężczyzny podejrzewanego o atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat

W środę 30 kwietnia mieszkańcy Poznania muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu. Utrudnienia obejmą obszar Poznań Stare Miasto.

Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem z ostatniej chwili
Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem

Orlen uruchomił wydobycie gazu ziemnego ze złoża Grodzewo (0,25 mld m³) w Wielkopolsce. Jak przekazano, wystarczy na 18 lat eksploatacji.

Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci aktorki, która największe sukcesy święciła jako dziecięca gwiazda amerykańskiej kinematografii.

Wielka Brytania: Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii przed hiszpańską awarią z ostatniej chwili
Wielka Brytania: "Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii" przed hiszpańską awarią

Brytyjski operator sieci energetycznej powiadomił, ze prowadzi dochodzenie w sprawie niewyjaśnionych przerw w dostawach energii elektrycznej, które dotknęły brytyjski system na kilkanaście godzin przed tym, gdy w poniedziałek prądu zostały pozbawione Hiszpania i Portugalia - poinformował we wtorek dziennik "The Telegraph" .

Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. neosędziów: miażdżąca dla Adama Bodnara tylko u nas
Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. "neosędziów": miażdżąca dla Adama Bodnara

Przysłowia mądrością narodów. Anglicy mają takie przysłowie: „Don't count your chickens before they hatch”. W Polsce mówi się: „Nie chwal dnia przed zachodem słońca” albo „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”. Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że znajomość starych ludowych mądrości pozostaje obca urzędnikom ministerstwa sprawiedliwości.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Brzeski: Co mają na myśli Miedwiediew i Verheugen, kiedy podczas wojny mówią o "wspólnej przestrzeni od Władywostoku po Lizbonę"?

Można powiedzieć, że wtorek 5 kwietnia był dniem prawdy. Dmitrij Miedwiediew, ex-prezydent Rosji, pełniący obecnie funkcję zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa państwa napisał, że celem Rosji jest zbudowanie otwartej Eurazji – od Lizbony po Władywostok. Niemiecki polityk, były komisarz Unii Europejskiej, Günter Verheugen oświadczył w wywiadzie dla dziennika „Neues Deutschland”, dawniej organu partii komunistycznej NRD, że w relacjach z Rosją “zawsze chodziło o współpracę i partnerstwo, pod hasłem »od Lizbony do Władywostoku«” a obecnie, czyli nawet po ujawnieniu rosyjskich zbrodni w Buczy - “musimy być gotowi na ponowne wyciągnięcie ręki do Rosji”. Jest więc cel - rosyjsko-niemiecki wspólny blok od Władywostoku po Lizbonę - oraz mamy sojuszników w jego osiągnięciu - Moskwę i Berlin.
 [Tylko u nas] Dr Brzeski: Co mają na myśli Miedwiediew i Verheugen, kiedy podczas wojny mówią o

Podano również, na przykładzie Ukrainy, metody osiągnięcia tego celu. Miedwiediew ogłosił, że „Władimir Putin zdecydowanie postawił sobie za cel demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy”. Kierując się tą wytyczną Rosyjska Agencja Informacyjna “Novosti” wyłożyła, że „ukraińskość jest sztucznym antyrosyjskim konstruktem bez własnej treści cywilizacyjnej.” Konstrukt ten “jest  podporządkowany cywilizacji obcej”, a wobec tego Ukraina “nie może istnieć jako państwo narodowe” i należy ją “deeuropeizować”. Personel prowadzący deukrainizację i deeuropeizację “nie może działać w inny sposób, jak tylko przy bezpośrednim wsparciu wojskowo-policyjnym i kierowniczym ze strony Rosji.” Skutki procesu deukrainizacji i deeuropeizacji obserwujemy w Buczy i innych ukraińskich miastach, które opuszczają rosyjskie wojska. Patrząc na filmy i zdjęcia z Buczy nasuwa się natrętnie na myśl konferencja Gestapo-NKWD w Zakopanem, gdzie w lutym 1940 roku wspólnie pracowano nad metodami zwalczania polskiego ruchu oporu. Wówczas też uważano, że “polskość to nienormalność”, a więc Polaków należało “deeuropeizować” i przekształcić w stado podludzi. Podobnie jest obecnie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że minister obrony Siergiej Szojgu już pracuje nad “programem bezpieczeństwa” dla  zachodniej granicy Rosji, aby “nikomu nie przyszło nawet na myśl zaatakować nas”.

 

Miejsce Polski

Wpisywanie Polski w niemiecko-rosyjskie imperium od Władywostoku po Lizbonę prowadzone jest co najmniej od zjednoczenia obu państw niemieckich. Przykładowo, program deindustrializacji Polski,
likwidowania nie tylko najlepszych zakładów przemysłowych konkurencyjnych dla niemieckich, ale również biur projektowych i konstrukcyjnych, żeby doprowadzić do dziury pokoleniowej, tak groźnej dla rozwoju gospodarczego każdego kraju. Program depopulacji, czyli wyganiania Polaków “na szparagi” i “na zmywak”. Program drenażu mózgów - “praca w Niemczech dla 10.000 informatyków”, “niemieckie szkoły zawodowe czekają”, przy równoczesnej likwidacji polskich techników i szkół zawodowych, itp. Listę można ciągnąć. Szło to jednak topornie, jakby jakiś instynkt hamował Polaków przed dobrowolnym przekształceniem się w pomocniczy “lud europejski”. Nie pomogła nawet likwidacja pod Smoleńskiem polskiej elity i zastąpienie jej spolegliwym układem “nasz prezydent-wasz premier”. Nie pomogło inwestycyjne głodzenie i   demilitaryzacja ściany wschodniej. Nie pomogło wstrzymanie lub hamowanie programów inwestycyjnych mających wpływ na polskie bezpieczeństwo i zdolności obronne oraz podobne działania osłabiające kraj i drenujące polskie finanse.

Demontaż Polski przerwało “polskie powstanie” 2015 roku. Tym razem z kartką wyborczą zamiast szabli w ręku. W zgodnym rozumieniu Berlina i Moskwy silna i niepokorna Polska nie powinna i nie może się odradzać i przeszkadzać w budowie transkontynentalnego imperium. Stąd sekowanie przez Berlin i jego przedłużenie w postaci Komisji Europejskiej. Stąd grillowanie w Parlamencie Europejskim i wyroki TSUE, które wydają się kuriozalne, ale takimi nie są. Są przemyślane i obliczone na wdeptanie w błoto i finansowe wysysanie budżetu pod pozorem kar. Nie miejmy żadnych złudzeń Polska pod obecnym rządem wspierającym Ukrainę, Polska z Polakami wspierającymi Ukraińców i chroniących w polskich domach ich matki, żony i dzieci nie dostanie ani euro-centa. Dostanie tylko kary nałożone przez Komisję Europejską, czyli niemiecką pałkę owiniętą w welwet komunałów o praworządności i tolerancji. Celem polityki niemieckiej jest wsparcie moskiewskiego partnera w budowie wspólnego imperium, a więc takie polityczne, społeczne i gospodarcze osłabienie Polski, które w odpowiedniej chwili umożliwi szybkie jej dobicie przez armię rosyjską zanim świat podejmie jakąkolwiek decyzje. Internetowy bloger “Coryllus” ujął to dobitnie i krótko. “Celem Niemiec jest podduszenie Polski i zdewastowanie jej stabilizacji.”  Pracują nad tym “fałszywe autorytety i każdy kto przyjmuje ich słowa za prawdę, staje się niemieckim agentem wpływu. Każdy, kto dziś źle mówi o Ukrainie i uchodźcach staje się niemieckim agentem wpływu… każdy, kto jutro będzie milczał w sprawie Ukrainy będzie niemieckim agentem wpływu.” Dodam, że ludzie, o których pisze “Coryllus” już się dobrowolnie “zdepolonizowali” i należy ich usunąć poza obręb polskości.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe