Maria Suprun: Średnia krajowa dla artysty, to nie jest szalone oczekiwanie

Jutro w Teatrze Polskim w Bielsku Białej pierwsza tura rozmów z udziałem mediatora. - Domagamy się choćby minimalnych podwyżek dla wszystkich pracowników – powiedziała Maria Suprun, przewodnicząca zakładowej „Solidarności”, która jest w sporze zbiorowym z dyrekcją teatru. W tej artystycznej wizytówce Bielska Białej od 27 lat nie było podwyżek, a pracownicy w większości zarabiają pensje minimalne!
 Maria Suprun: Średnia krajowa dla artysty, to nie jest szalone oczekiwanie
/ Fot. Mateusz Taranowski

Jak to możliwe, że aktorzy, artyści, technicy i pracownicy porządkowi zarabiają praktycznie tyle samo?

- Od 27. lat pracuję w Teatrze Polskim i nigdy nie było podwyżek. Ludzie byli zatrudniani na średnie krajowe i z czasem „doganiała” ich płaca minimalna – Powiedziała Maria Suprun, przewodnicząca Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Teatrze Polskim w Bielsku Białej.

Ta wieloletnia zasada spowodowała, że spośród 76 pracowników aż 30 musiało dostać dopłaty do płacy minimalnej. Stąd od lat narastająca frustracja i złość pracowników teatru, którzy po raz pierwszy w historii zdecydowali się na spór zbiorowy i protest.

- Przeszliśmy pierwszą część procedury sporu zbiorowego – rokowania, które zakończyły się fiaskiem i spisaniem protokołu rozbieżności. Teatr jest oflagowany, a my jutro rozpoczynamy mediacje – powiedziała przewodnicząca.

„Solidarność” zażądała 1100 zł brutto podwyżki na osobę. Miasto – właściciel teatru – dopuszcza zaledwie 400 zł brutto i to nie dla wszystkich pracowników.

- Dla nas nie tylko wysokość nie jest zadowalająca, ale i sama zasada podziału tych środków jest nie do przyjęcia. Zamiast podwyżki dla wszystkich do pensji zasadniczej, pieniędzy nie dostaną ci najniżej zarabiający. Dlatego w czasie mediacji będziemy postulować środki dla wszystkich.

„Solidarność” w teatrze w razie fiaska mediacji zapowiada zaostrzenie protestu, choć – jak zaznacza przewodnicząca – tak aby nie odczuli tego widzowie. Ci tłumnie zapełniają sale podczas spektakli.

- Przed pandemią mieliśmy bardzo dobre wyniki finansowe. Nasze spektakle są nagradzane, teatr ma wysoką pozycję w Polsce. Jest niewątpliwie wizytówką miasta, którą prezydent bardzo lubi się chwalić – mówi z dumą przewodnicząca, na co dzień również aktor.

Jej zdaniem sukces placówki paradoksalnie jej zaszkodził, bo władze miasta uznały widocznie, że skoro tak dobrze działa, to teatr powinien radzić sobie sam. Niestety pandemia znacząco pogorszyła sytuację, szczególnie aktorów. W jej wyniku miasto obcięło o 10 proc. dotację, a po jej zakończeniu te pieniądze już nie wróciły. Brakujące środki na dopłaty do płacy minimalnej musiał wygenerować sam teatr, co jeszcze bardziej pogorszyło stan jego finansów.

- Nie rozumiem tej sytuacji. Teatr dostaje nagrody ogólnopolskie, wojewódzkie. Spektakl „Zły” na podstawie powieści Tyrmanda jest laureatem czterech „Złotych masek”, w tym tej najważniejszej – spektaklu roku – powiedziała przewodnicząca.

Mamy więc dobre przedstawienia, wysoką frekwencję, a nawet podwyżki cen biletów, które nie odstraszyły widza, w zamian za minimalne wynagrodzenia dla artystów, którym na osłodę pozostają prestiżowe nagrody i wierna publiczność. I to na niej najbardziej pracownikom teatru zależy. Swój protest chcą prowadzić tak, aby ich nie zawieść.

- Wszędzie miasto chwali się teatrem, to i ludzie powinni być godnie opłacani. Oczekiwanie, że artysta w teatrze będzie zarabiał średnią krajową nie jest szalonym oczekiwaniem – z goryczą podsumowała Maria Suprun, która jutro będzie przedstawiała swoje argumenty podczas negocjacji płacowych.


ml


 

POLECANE
Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Obrońca zwraca uwagę na jeden dziwny szczegół z ostatniej chwili
Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Obrońca zwraca uwagę na jeden dziwny szczegół

Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył i opublikował raport ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego. Jak poinformowano, duchowny nie został poddany torturom w rozumieniu prawa międzynarodowego, ale doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności. Jest komentarz obrońcy księdza, mec. Krzysztofa Wąsowskiego.

Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW przekazał nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW przekazał nowe informacje

W rozmowie z Polską Agencją Prasową przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował, że PKW nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały ws. sprawozdania komitetu PiS. - Sprawa musi wrócić na posiedzenie 30 grudnia - przekazał Marciniak.

Kto rozwiesza banery z życzeniami od Karola Nawrockiego na wiaduktach w Warszawie? Wiadomości
Kto rozwiesza banery z życzeniami od Karola Nawrockiego na wiaduktach w Warszawie?

Już wkrótce będą miały miejsce święta Bożego Narodzenia. Z tej okazji w poniedziałek nad ranem w Warszawie pojawiły się banery z życzeniami od Karola Nawrockiego.

To żałosne. Jest odpowiedź z rządu na otwarty list Romanowskiego z ostatniej chwili
"To żałosne". Jest odpowiedź z rządu na otwarty list Romanowskiego

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak skomentował list otwarty Marcina Romanowskiego do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w którym polityk stwierdza, że chciałby wrócić do kraju i dowieść swojej niewinności w uczciwym procesie.

Chaos w Korei Południowej. Opozycja grozi premierowi impeachmentem polityka
Chaos w Korei Południowej. Opozycja grozi premierowi impeachmentem

Południowokoreańska opozycja po obaleniu dotychczasowego prezydenta Yun Suk Yeola, zagroziła impeachmentem pełniącemu obowiązki prezydenta Hanowi Duck-soo. Politycy domagają się, aby podpisał on ustawę powołującą specjalnego prokuratora

Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego gorące
Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego

Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył i opublikował raport ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego. Jak poinformowano, duchowny nie został poddany torturom w rozumieniu prawa międzynarodowego, ale doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego.

RPO wskazuje na liczne naruszenia w traktowaniu byłych urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości podczas aresztowania z ostatniej chwili
RPO wskazuje na liczne naruszenia w traktowaniu byłych urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości podczas aresztowania

Rzecznik Praw Obywatelskich zbadał sprawę traktowania byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości podczas przebywania w areszcie.

Nazywaliśmy go dr. Google. Nowe informacje o zamachowcu z Magdeburga Wiadomości
"Nazywaliśmy go dr. Google". Nowe informacje o zamachowcu z Magdeburga

Niemieckie media podają, że zamachowca z Magdeburga nie był cenioną postacią w klinice. Współpracownicy mieli podważać jego kompetencje lekarskie oraz składać liczne skargi do kierownictwa.

Jest raport RPO ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego z ostatniej chwili
Jest raport RPO ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego

Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył i opublikował raport ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego. Jak poinformowano, duchowny nie został poddany torturom w rozumieniu prawa międzynarodowego, ale doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności.

List otwarty Romanowskiego do Bodnara. Polityk chce wrócić do kraju polityka
List otwarty Romanowskiego do Bodnara. Polityk chce wrócić do kraju

Poseł Marcin Romanowski opublikował list otwarty do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który dotyczy m.in. deklaracji o przeprowadzeniu sprawiedliwego procesu. Polityk zadeklarował, że wróci do kraju w ciągu sześciu godzin, jeśli minister spełni kilka warunków.

REKLAMA

Maria Suprun: Średnia krajowa dla artysty, to nie jest szalone oczekiwanie

Jutro w Teatrze Polskim w Bielsku Białej pierwsza tura rozmów z udziałem mediatora. - Domagamy się choćby minimalnych podwyżek dla wszystkich pracowników – powiedziała Maria Suprun, przewodnicząca zakładowej „Solidarności”, która jest w sporze zbiorowym z dyrekcją teatru. W tej artystycznej wizytówce Bielska Białej od 27 lat nie było podwyżek, a pracownicy w większości zarabiają pensje minimalne!
 Maria Suprun: Średnia krajowa dla artysty, to nie jest szalone oczekiwanie
/ Fot. Mateusz Taranowski

Jak to możliwe, że aktorzy, artyści, technicy i pracownicy porządkowi zarabiają praktycznie tyle samo?

- Od 27. lat pracuję w Teatrze Polskim i nigdy nie było podwyżek. Ludzie byli zatrudniani na średnie krajowe i z czasem „doganiała” ich płaca minimalna – Powiedziała Maria Suprun, przewodnicząca Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Teatrze Polskim w Bielsku Białej.

Ta wieloletnia zasada spowodowała, że spośród 76 pracowników aż 30 musiało dostać dopłaty do płacy minimalnej. Stąd od lat narastająca frustracja i złość pracowników teatru, którzy po raz pierwszy w historii zdecydowali się na spór zbiorowy i protest.

- Przeszliśmy pierwszą część procedury sporu zbiorowego – rokowania, które zakończyły się fiaskiem i spisaniem protokołu rozbieżności. Teatr jest oflagowany, a my jutro rozpoczynamy mediacje – powiedziała przewodnicząca.

„Solidarność” zażądała 1100 zł brutto podwyżki na osobę. Miasto – właściciel teatru – dopuszcza zaledwie 400 zł brutto i to nie dla wszystkich pracowników.

- Dla nas nie tylko wysokość nie jest zadowalająca, ale i sama zasada podziału tych środków jest nie do przyjęcia. Zamiast podwyżki dla wszystkich do pensji zasadniczej, pieniędzy nie dostaną ci najniżej zarabiający. Dlatego w czasie mediacji będziemy postulować środki dla wszystkich.

„Solidarność” w teatrze w razie fiaska mediacji zapowiada zaostrzenie protestu, choć – jak zaznacza przewodnicząca – tak aby nie odczuli tego widzowie. Ci tłumnie zapełniają sale podczas spektakli.

- Przed pandemią mieliśmy bardzo dobre wyniki finansowe. Nasze spektakle są nagradzane, teatr ma wysoką pozycję w Polsce. Jest niewątpliwie wizytówką miasta, którą prezydent bardzo lubi się chwalić – mówi z dumą przewodnicząca, na co dzień również aktor.

Jej zdaniem sukces placówki paradoksalnie jej zaszkodził, bo władze miasta uznały widocznie, że skoro tak dobrze działa, to teatr powinien radzić sobie sam. Niestety pandemia znacząco pogorszyła sytuację, szczególnie aktorów. W jej wyniku miasto obcięło o 10 proc. dotację, a po jej zakończeniu te pieniądze już nie wróciły. Brakujące środki na dopłaty do płacy minimalnej musiał wygenerować sam teatr, co jeszcze bardziej pogorszyło stan jego finansów.

- Nie rozumiem tej sytuacji. Teatr dostaje nagrody ogólnopolskie, wojewódzkie. Spektakl „Zły” na podstawie powieści Tyrmanda jest laureatem czterech „Złotych masek”, w tym tej najważniejszej – spektaklu roku – powiedziała przewodnicząca.

Mamy więc dobre przedstawienia, wysoką frekwencję, a nawet podwyżki cen biletów, które nie odstraszyły widza, w zamian za minimalne wynagrodzenia dla artystów, którym na osłodę pozostają prestiżowe nagrody i wierna publiczność. I to na niej najbardziej pracownikom teatru zależy. Swój protest chcą prowadzić tak, aby ich nie zawieść.

- Wszędzie miasto chwali się teatrem, to i ludzie powinni być godnie opłacani. Oczekiwanie, że artysta w teatrze będzie zarabiał średnią krajową nie jest szalonym oczekiwaniem – z goryczą podsumowała Maria Suprun, która jutro będzie przedstawiała swoje argumenty podczas negocjacji płacowych.


ml



 

Polecane
Emerytury
Stażowe