G. Friedman: „Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na to i zastanawiają się: kim my jesteśmy?”

– Polska wyłoniła się wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jako kraj w Europie, z którym trzeba się liczyć, jako siła – ocenił w rozmowie z poniedziałkowym tygodnikiem „Sieci” amerykański politolog George Friedman.
George Friedman G. Friedman: „Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na to i zastanawiają się: kim my jesteśmy?”
George Friedman / screen YT

Friedman pytany przez tygodnik "Sieci", jak ocenia "stan gry" miesiąc od początku agresji Rosji na Ukrainę oraz jak ta wojna może się rozwinąć w najbliższych dniach i tygodniach, zwrócił uwagę, że "rosyjska armia okazała się nie tak potężna, jak nam się wydawało".

Jak dodał, "Rosjanie są zmuszeni szukać wsparcia w Syrii, ściągają członków tzw. grupy Wagnera oraz czeczeńskich bojowników". "Kreml nie planował oczywiście użycia aż tak dużych sił militarnych. Miała to być szybka i łatwa operacja. Stało się inaczej. Teraz próbują odbudować piechotę. Ich czołgi i wozy bojowe zostały zdziesiątkowane przez javeliny i teraz muszą się zreorganizować. Kontynuują prostą część operacji, którą jest bombardowanie miast z powietrza. Ale w ten sposób nikt jeszcze nigdy nie wygrał wojny" - zaznaczył.

Friedman przyznał, że trudno mu ocenić, na czym ta reorganizacja sił militarnych polega, jednak - jak powiedział - "pewne jest, że nie ma na razie prób przeprowadzenia kolejnej, poważnej ofensywy".

Pytany, jak konflikt na Ukrainie wpłynie na ład światowy, Friedman zwrócił uwagę, że "Stany Zjednoczone pokazały swoją ogromną potęgę gospodarczą, potęgę, która opiera się na dolarze". "USA to światowy handel. Mogą wyciąć dowolny kraj z tego systemu. Wypowiedzieć mu gospodarczą wojnę" - podkreślił.

Według niego, "Waszyngton nie korzystał dotychczas z tej możliwości". "To się teraz zmieniło. Europejczycy zaczęli się zastanawiać, czy mają przyszłość bez USA? Nikt jeszcze nie prowadził wojny takich rozmiarów opartej wyłącznie na sile gospodarczej. To jest pierwsza rzecz, którą widzimy" - wskazał.

W jego ocenie, drugą rzeczą "jest fakt, że Polska wyłoniła się wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jako kraj w Europie, z którym trzeba się liczyć, jako siła".

"Niemcy mogą mieć więcej tego i tamtego, ale Polska jest krajem frontowym. Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na te działania Warszawy i zastanawiają się: kim my jesteśmy? To bardzo ważne, bo toczy się bitwa o serce Europy. Wcześniej panowało przekonanie, że sercem Europy są Niderlandy, kraje Beneluksu. A tymczasem nie. To serce bije gdzie indziej. Trzeba być oczywiście ostrożnym z takimi stwierdzeniami, ale Polsce udało się zająć pozycję, która powoduje, że jest i będzie brać udział w konsultacjach. A już na pewno we wszystkich kwestiach dotyczących Rosji" - powiedział Friedman. (PAP)


 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

G. Friedman: „Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na to i zastanawiają się: kim my jesteśmy?”

– Polska wyłoniła się wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jako kraj w Europie, z którym trzeba się liczyć, jako siła – ocenił w rozmowie z poniedziałkowym tygodnikiem „Sieci” amerykański politolog George Friedman.
George Friedman G. Friedman: „Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na to i zastanawiają się: kim my jesteśmy?”
George Friedman / screen YT

Friedman pytany przez tygodnik "Sieci", jak ocenia "stan gry" miesiąc od początku agresji Rosji na Ukrainę oraz jak ta wojna może się rozwinąć w najbliższych dniach i tygodniach, zwrócił uwagę, że "rosyjska armia okazała się nie tak potężna, jak nam się wydawało".

Jak dodał, "Rosjanie są zmuszeni szukać wsparcia w Syrii, ściągają członków tzw. grupy Wagnera oraz czeczeńskich bojowników". "Kreml nie planował oczywiście użycia aż tak dużych sił militarnych. Miała to być szybka i łatwa operacja. Stało się inaczej. Teraz próbują odbudować piechotę. Ich czołgi i wozy bojowe zostały zdziesiątkowane przez javeliny i teraz muszą się zreorganizować. Kontynuują prostą część operacji, którą jest bombardowanie miast z powietrza. Ale w ten sposób nikt jeszcze nigdy nie wygrał wojny" - zaznaczył.

Friedman przyznał, że trudno mu ocenić, na czym ta reorganizacja sił militarnych polega, jednak - jak powiedział - "pewne jest, że nie ma na razie prób przeprowadzenia kolejnej, poważnej ofensywy".

Pytany, jak konflikt na Ukrainie wpłynie na ład światowy, Friedman zwrócił uwagę, że "Stany Zjednoczone pokazały swoją ogromną potęgę gospodarczą, potęgę, która opiera się na dolarze". "USA to światowy handel. Mogą wyciąć dowolny kraj z tego systemu. Wypowiedzieć mu gospodarczą wojnę" - podkreślił.

Według niego, "Waszyngton nie korzystał dotychczas z tej możliwości". "To się teraz zmieniło. Europejczycy zaczęli się zastanawiać, czy mają przyszłość bez USA? Nikt jeszcze nie prowadził wojny takich rozmiarów opartej wyłącznie na sile gospodarczej. To jest pierwsza rzecz, którą widzimy" - wskazał.

W jego ocenie, drugą rzeczą "jest fakt, że Polska wyłoniła się wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jako kraj w Europie, z którym trzeba się liczyć, jako siła".

"Niemcy mogą mieć więcej tego i tamtego, ale Polska jest krajem frontowym. Polska działa agresywnie, a Niemcy patrzą na te działania Warszawy i zastanawiają się: kim my jesteśmy? To bardzo ważne, bo toczy się bitwa o serce Europy. Wcześniej panowało przekonanie, że sercem Europy są Niderlandy, kraje Beneluksu. A tymczasem nie. To serce bije gdzie indziej. Trzeba być oczywiście ostrożnym z takimi stwierdzeniami, ale Polsce udało się zająć pozycję, która powoduje, że jest i będzie brać udział w konsultacjach. A już na pewno we wszystkich kwestiach dotyczących Rosji" - powiedział Friedman. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe