[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Wolińska „ukręciłaby łeb”

Urodziła się w 1919 r. w Warszawie jako Fajga Mindla Danielak. Zmarła 26 listopada 2008 r. w podlondyńskim Oksfordzie jako Helena Brus. 21 listopada 1950 r., jako płk Helena Wolińska, na wniosek por. Zygmunta Krasińskiego z Departamentu III MBP (zajmującego się walką z podziemiem), usankcjonowała bezprawne aresztowanie szefa „Kedywu” Armii Krajowej gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”.
 [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Wolińska „ukręciłaby łeb”
/ Fundacja Łączka

Działała w zbrodniczej zmowie z bezpieką, która od pierwszych godzin znęcała się nad generałem. Przedłużany wniosek aresztu od stalinowskiej prokurator doprowadził do śledztwa, skazania i zamordowania jednego z największych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego.

Gen. Fieldorfa komuniści uznali za faszystowskiego przestępcę i powiesili 24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Kilkakrotnie uzupełniany wniosek ekstradycyjny o wydanie nam z Wielkiej Brytanii zbrodniarki Wolińskiej wymieniał jeszcze 23 inne osoby, które pozbawiła wolności, łamiąc nawet stalinowskie „prawo” – m.in. bp. Czesława Kaczmarka i wielu akowców.

Kilkanaście lat temu, kiedy w „Życiu Warszawy” ujawniłem działalność Heleny Wolińskiej (jako jeden z nielicznych kibicował mi varsavianista Jerzy Kasprzycki), wydawało się, że jej osądzenie jest tylko kwestią czasu. „The Sunday Times” pisał: „Jeśli Jack Straw gotów jest zgodzić się na ekstradycję Pinocheta do Hiszpanii, to czemu nie miałby zgodzić się na ekstradycję Heleny Brus?”.

W sprawie zaczęły się jednak pojawiać kłopoty. „Byłaby to więc ekstradycja do kraju, gdzie znajdują się takie miejsca, jak Oświęcim i Brzezinka” – podkreślał „The Independent”. Wątek polskiego antysemityzmu podchwyciła Wolińska, wypowiadając się dla brytyjskiej prasy (z polską nie chciała rozmawiać): że nie przyjedzie do Polski (podobno jej rodzinnego kraju), gdyż nie może tu liczyć na sprawiedliwy proces, że polskie władze nic jej nie obchodzą, a prokuratorowi, który ośmielił się postawić jej zarzuty, „ukręciłaby łeb”. Już w „ludowej” partyzantce: GL i AL, pod wdzięcznym pseudonimem „Lena”, była znana z niewyparzonego języka. Jej wulgarny styl przerażał nawet innych stalinowców, ale bali się jej, bo niejednemu – ze względu na koneksje na szczytach komunistycznej władzy – złamała karierę, a nawet załatwiła odsiadkę.

Ze znienawidzonej przez siebie Polski pobierała przez dekady wojskową emeryturę. Dopiero w 2006 r. MON zawiesił jej wypłatę 1,5 tys. zł – znaleziono pretekst, bo od początku brakowało jej odpowiedniej wysługi lat. W tym samym roku śp. prezydent Lech Kaczyński pozbawił ją Krzyża Komandorskiego i Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Również w 2006 r. głowa państwa odznaczyła pośmiertnie gen. Augusta Emila Fieldorfa Orderem Orła Białego.

Nie doczekaliśmy się także osądzenia innych żyjących – głównie w kraju – oprawców gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”. W 2022 r. miejsce pogrzebania polskiego patrioty nadal pozostaje nieznane.

 

 


 

POLECANE
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy Wiadomości
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy

Środowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zakończyło się szybciej, niż się rozpoczęło. Obrady, które miały dotyczyć części ustawy budżetowej na 2026 rok, przerwano po kilku minutach. Mikrofony w sali pozostały jednak włączone nieco dłużej, co doprowadziło do nieoczekiwanego incydentu.

Każdy ze 100 konkretów Tuska brzmi dziś jak kpina tylko u nas
Każdy ze "100 konkretów" Tuska brzmi dziś jak kpina

Kiedy Donald Tusk ogłaszał w Tarnowie swoje słynne „100 konkretów na 100 dni”, brzmiało to jak kontrakt społeczny – umowa między władzą a obywatelami. Każdy punkt tej listy miał być obietnicą z terminem ważności. Nie sloganem, nie hasłem, lecz zobowiązaniem.

Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA Wiadomości
Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA

Podczas powrotu do Stanów Zjednoczonych, samolot Boeing C‑32, którym podróżował Pete Hegseth, musiał awaryjnie lądować w Wielkiej Brytanii. Maszyna wystartowała z lotniska w Brukseli po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Kiedy samolot znajdował się nad Atlantykiem, w pobliżu Irlandii, pilot nadał sygnał 7700 - kod oznaczający sytuację awaryjną z powodu problemów technicznych. W związku z tym trasę lotu zmieniono i zdecydowano się na lądowanie w brytyjskiej bazie sił powietrznych.

Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego

Dobiega końca rozbudowa drogi wojewódzkiej w Żychlinie w woj. łódzkim. W ramach inwestycji za ponad 31 mln zł oprócz jezdni z nową nawierzchnią powstały też chodniki, droga rowerowa, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne, a także dwa nowe ronda.

Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską z ostatniej chwili
Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w środę po rozmowie z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów Wiadomości
Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów

Sieć Auchan ogłosiła pilne wycofanie jednej z wód źródlanych dostępnych w sprzedaży. Powodem decyzji są nieprawidłowości wykryte w badaniach mikrobiologicznych. Klienci, którzy posiadają wskazaną partię produktu, proszeni są o niespożywanie jej.

Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Wolińska „ukręciłaby łeb”

Urodziła się w 1919 r. w Warszawie jako Fajga Mindla Danielak. Zmarła 26 listopada 2008 r. w podlondyńskim Oksfordzie jako Helena Brus. 21 listopada 1950 r., jako płk Helena Wolińska, na wniosek por. Zygmunta Krasińskiego z Departamentu III MBP (zajmującego się walką z podziemiem), usankcjonowała bezprawne aresztowanie szefa „Kedywu” Armii Krajowej gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”.
 [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Wolińska „ukręciłaby łeb”
/ Fundacja Łączka

Działała w zbrodniczej zmowie z bezpieką, która od pierwszych godzin znęcała się nad generałem. Przedłużany wniosek aresztu od stalinowskiej prokurator doprowadził do śledztwa, skazania i zamordowania jednego z największych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego.

Gen. Fieldorfa komuniści uznali za faszystowskiego przestępcę i powiesili 24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Kilkakrotnie uzupełniany wniosek ekstradycyjny o wydanie nam z Wielkiej Brytanii zbrodniarki Wolińskiej wymieniał jeszcze 23 inne osoby, które pozbawiła wolności, łamiąc nawet stalinowskie „prawo” – m.in. bp. Czesława Kaczmarka i wielu akowców.

Kilkanaście lat temu, kiedy w „Życiu Warszawy” ujawniłem działalność Heleny Wolińskiej (jako jeden z nielicznych kibicował mi varsavianista Jerzy Kasprzycki), wydawało się, że jej osądzenie jest tylko kwestią czasu. „The Sunday Times” pisał: „Jeśli Jack Straw gotów jest zgodzić się na ekstradycję Pinocheta do Hiszpanii, to czemu nie miałby zgodzić się na ekstradycję Heleny Brus?”.

W sprawie zaczęły się jednak pojawiać kłopoty. „Byłaby to więc ekstradycja do kraju, gdzie znajdują się takie miejsca, jak Oświęcim i Brzezinka” – podkreślał „The Independent”. Wątek polskiego antysemityzmu podchwyciła Wolińska, wypowiadając się dla brytyjskiej prasy (z polską nie chciała rozmawiać): że nie przyjedzie do Polski (podobno jej rodzinnego kraju), gdyż nie może tu liczyć na sprawiedliwy proces, że polskie władze nic jej nie obchodzą, a prokuratorowi, który ośmielił się postawić jej zarzuty, „ukręciłaby łeb”. Już w „ludowej” partyzantce: GL i AL, pod wdzięcznym pseudonimem „Lena”, była znana z niewyparzonego języka. Jej wulgarny styl przerażał nawet innych stalinowców, ale bali się jej, bo niejednemu – ze względu na koneksje na szczytach komunistycznej władzy – złamała karierę, a nawet załatwiła odsiadkę.

Ze znienawidzonej przez siebie Polski pobierała przez dekady wojskową emeryturę. Dopiero w 2006 r. MON zawiesił jej wypłatę 1,5 tys. zł – znaleziono pretekst, bo od początku brakowało jej odpowiedniej wysługi lat. W tym samym roku śp. prezydent Lech Kaczyński pozbawił ją Krzyża Komandorskiego i Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Również w 2006 r. głowa państwa odznaczyła pośmiertnie gen. Augusta Emila Fieldorfa Orderem Orła Białego.

Nie doczekaliśmy się także osądzenia innych żyjących – głównie w kraju – oprawców gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”. W 2022 r. miejsce pogrzebania polskiego patrioty nadal pozostaje nieznane.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe