Minister Zbigniew Rau leci do Moskwy. Spotka się z Ławrowem

Szef polskiego MSZ w poniedziałek wieczorem udaje się do Moskwy, gdzie we wtorek spotka się z Siergiejem Ławrowem. Jasina podkreślił na konferencji prasowej, że Rau udaje się do Rosji jako przewodniczący OBWE, ale – jak zwrócił uwagę – będzie to też pierwsza od niemalże 10 lat wizyta polskiego ministra spraw zagranicznych w Moskwie.
Rzecznik MSZ poinformował, że rozmowy w Moskwie rozpoczną się we wtorek o godz. 11 czasu moskiewskiego.
– Będą to rozmowy plenarne pod przewodnictwem ministrów Siergieja Ławrowa i Zbigniewa Raua; potrwają godzinę. Podczas tych rozmów ministrowie Rau i Ławrow będą rozmawiali o agendzie związanej z OBWE. Jak się więc państwo mogą domyślić, w kontekście też ostatnich kilku dni, nie będzie to sama rozmowa poświęcona OBWE, jej problemom, budżetowi czy też roli Rosji w tej organizacji, ale choćby temu, co dzieje się w tej chwili na Ukrainie, gdzie OBWE odgrywa niepoślednią rolę, tutaj zwłaszcza wspominamy rolę misji monitorującej tej organizacji, która na Ukrainie ciągle przebywa – przekazał rzecznik MSZ.
Dodał, że bezpośrednio po tych rozmowach odbędzie się konferencja prasowa, w której będą uczestniczyć polscy i rosyjscy dziennikarze. – Konferencje prasowe, jak to konferencje, zawsze niosą z sobą pewne niespodzianki – zauważył Jasina.
Jak dodał, po konferencji ministrowie rozpoczną kolejną turę rozmów, poświęconą agendzie dwustronnej pomiędzy Polską a Rosją. – Tutaj wiele tematów będzie zbliżonych do tego, co mamy na rozmowie dotyczącej OBWE – zauważył. Podkreślił, że na tym zakończą się oficjalne rozmowy.
Rzecznik MSZ przekazał, że tego dnia minister Rau i delegacja mają zaplanowany wyjazd na prospekt Andrieja Sacharowa pod tzw. Ścianę Boleści, upamiętniającą pomordowanych w Związku Radzieckim, głównie przez system stalinowski, oraz pod Kamień Sołowiecki, upamiętniający zamordowanych na Sołowkach i w innych sowieckich łagrach.
Podczas wizyty Rau – jak przekazał rzecznik MSZ – ma się też spotkać w ambasadzie RP w Moskwie z przedstawicielami rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego, w tym z laureatem Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrijem Muratowem, który jest redaktorem naczelnym "Nowej Gaziety". Rau ma też udzielić wywiadu temu tytułowi.
„Niespodzianki mogą się zdarzyć”
Jasina zaznaczył, że podczas wizyty "różne niespodzianki mogą się zdarzyć": – W Moskwie przebywa też kanclerz Olaf Scholz, sytuacja na świecie jest dalej niepewna. A my będziemy się starali podczas tej wizyty trochę tę niepewność zniwelować.
Rzecznik MSZ odpowiadając na pytania dziennikarzy powiedział, że w związku z rozmowami w Moskwie "nie spodziewa się żadnego przełomu". – Myślę, że to jest opinia nie tylko moja, ale i większość z nas, ta wizyta jest zresztą od dawna zapowiadana – zaznaczył Jasina.
Powtórzył - pytany o warunki stawiane przez Moskwę - to NATO decyduje o tym, kto jest członkiem NATO. – My decydujemy o swoim bezpieczeństwie, nie zmieniła się opinia przynajmniej Polski na temat tego, co jest nienegocjowane – powiedział rzecznik MSZ.
Jasina został też zapytany, czy może potwierdzić doniesienia o tym, że amerykańscy obserwatorzy OBWE wycofują się z terenów wschodniej Ukrainy i jeśli tak, to, co dalej z misją monitorującą sytuację na wschodzie Ukrainy.
– To potwierdzą władze amerykańskie, które są dysponentami kontraktów tych osób. Wycofują się różne osoby, nie wycofują się polscy obserwatorzy, co warto podkreślić i za nich odpowiadamy – odpowiedział rzecznik MSZ.
Zaznaczył, "że polskie przewodnictwo w OBWE dąży do tego, aby misja nie tylko była ocalona, ale dalej miała możliwość pracy na terenie wschodniej Ukrainy". – I nie tylko wschodniej Ukrainy, aby dalej odgrywała tę rolę, którą odgrywa stabilizując tamtejszą sytuację i walcząc o pokój – podkreślił Jasina.
Oświadczył też, że nie ma w tej chwili żadnej decyzji dotyczącej ani wycofywania, ani wyjazdu pracowników polskich przedstawicieli dyplomatycznych i konsularnych na Ukrainie.