"Wyrządza straszne szkody ekologiczne. Ohydna konstrukcja". Thun krytykuje budowę muru na granicy z Białorusią

Taki mur również ekologicznie straszne szkody wyrządza. Kiedyś ta sytuacja będzie tam deeskalować, nie będzie uchodźców, ale w dalszym ciągu natura będzie zniszczona. Ta ohydna, okropna konstrukcja będzie stała w pięknym terenie
- mówiła europosłanka. W jej opinii "XXI wiek to nie są czasy kiedy musimy mury budować".
Lepiej działają sankcje, dyplomacja, polityka, a szczelność granicy można dziś zapewnić metodami nowoczesnych technologii
- powiedziała Róża Thun. Skrytykowała również premiera Morawieckiego, który w ostatnim czasie codziennie spotyka się z przywódcami europejskich państw i rozmawia o sytuacji na granicy z Białorusią.
Ten cały pokaz jest spóźniony (...) Angela Merkel i Emmanuel Macron zaczęli załatwiać za nas sprawy, sytuacja dzięki nim deeskaluje, a polski premier nie robił w tym czasie absolutnie nic. Ci politycy [Merkel i Macron - red.] stwierdzili w końcu, że trzeba coś z tym fantem zrobić i prowadzić rozmowy i całe szczęście, że się za to zabrali. Skoro jest jakiś sukces na granicy, premier nie robił niczego, to szybciutko chce pokazać, że to nie starsza pani 3 tygodnie przed emeryturą [Angela Merkel – red.] ukradła mu polityczne złoto, tylko, że to on załatwia te sprawy
- stwierdziła europosłanka.
Trzeba było od razu reagować mądrze, sensownie, współpracować z instytucjami europejskimi i szefami innych rządów, a nie stroszyć się mimo, że na granicy umierali - i wciąż umierają - ludzie oraz twierdzić, że świetnie sobie sami poradzimy
- podsumowała Róża Thun.