Sąd umorzył postępowanie wobec prokuratora, który miał przyjąć 1 mln zł od celebrytki Joanny P.-J.

Z uwagi na "brak skutecznego zezwolenia na ściganie" śródmiejski sąd rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie wobec prokuratora Andrzeja Z., który miał przyjąć 1 mln zł od znanej z programu "Królowe życia" Joanny P-.J. Chodzi o fakt, że immunitet prokuratorowi uchyliła Izba Dyscyplinarna SN.
 Sąd umorzył postępowanie wobec prokuratora, który miał przyjąć 1 mln zł od celebrytki Joanny P.-J.
/ screen video Youtube

Oprócz Joanny P.-J. oskarżony o wręczenie korzyści majątkowej został jej mąż, którego zwolnienie z aresztu miało być celem wręczonej łapówki. O pośredniczenie w przekazywaniu korzyści oskarżono natomiast kierowcę Michała T. Proces w ich sprawie ruszył przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście w ten wtorek. Tego samego dnia sąd zajmował się również wnioskiem o umorzenie związanej z tym postępowaniem, jednak wyjętej z niego sprawy dotyczącej prokuratora Andrzeja Z., który miał łapówki przyjmować.

Jak przekazało PAP biuro prasowe warszawskiego Sądu Okręgowego, sędzia Marta Pilśnik zdecydowała się umorzyć postępowanie ze względu na "brak skutecznego zezwolenia" na ściganie prokuratora. Z uwagi na zawiłość sprawy sporządzenie uzasadnienia odroczono na czas do 7 dni.

Wcześniej sąd w innym składzie oddalił wniosek o wyłączenie sędzi od rozpoznawania tej sprawy. Podobny wniosek prokuratura złożyła w postępowaniu dotyczącym Joanny P.-J. Zdaniem oskarżyciela publicznego istnieje prawdopodobieństwo, że sędzia Pilśnik nie zachowa obiektywizmu. Chodzi o fakt, że w sierpniu tego roku sędzia zwolniła oskarżonego prokuratora z aresztu, uzasadniając, że jego immunitet uchyliła działająca jej zdaniem nielegalnie Izba Dyscyplinarna SN. Krótko po tym szef MS, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podjął decyzję o miesięcznym zawieszeniu sędzi w czynnościach. Wobec sędzi toczy się również postępowanie dyscyplinarne.

Orzeczenie jako "kuriozalne" i "bulwersujące" określał wówczas rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński. Jak zaznaczył, "funkcjonariusz państwa z racji swojej prokuratorskiej służby jest zobowiązany do stania na straży praworządności".

"Tymczasem, jak wynika z materiału dowodowego, Andrzej Z. przyjął m.in. milion złotych łapówki i inne korzyści majątkowe za utrudnianie postępowania w sprawie zabójstwa. W zamian za łapówki miał podejmować działania polegające na fabrykowaniu dowodów mających świadczyć o niewinności jednego z głównych podejrzanych" - podkreślał rzecznik PK.

Oprócz przyjęcia 1 mln zł, za które Z. miał zwolnić męża Joanny P.-J. z aresztu, prokurator miał żądać od kobiety również innych korzyści. Chodziło o płacenie za rachunki w restauracjach, koszule czy bilety na mecz. Z. miał też przyjmować kosze prezentowe z drogim alkoholem, korzystać z użyczonego mu bentleya oraz oczekiwać "załatwienia" recept na leki psychotropowe. Dowodem na bliską zażyłość całej trójki był fakt, że Z. był gościem na ślubie pary oskarżonych.

W zamian za uzyskiwane korzyści Z. miał wpływać na postępowanie w sprawie zabójstwa na warszawskiej Pradze, które prowadził od 2014 r. do 2019 r., w którym podejrzanym był Adam J. W czerwcu 2019 r. J. został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji. Andrzej Z. miał zapewniać przełożonych, że "nic na niego nie ma". Po pojawieniu się sygnałów, że prokurator działa na korzyść podejrzanego, sprawa została mu odebrana i przeniesiona do innej prokuratury.

Oprócz J. do sprawy zatrzymano Macieja M. oraz Piotra G. Według prokuratury ten pierwszy zlecił zabójstwo sąsiadki, z którą żył w konflikcie, a ten drugi je przyjął. Do zbrodni doszło w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej w marcu 2014 r. Jak informowano, we wskazanym terminie Piotr G. zatrzymał windę, którą miała jechać ofiara i oblał ją kwasem siarkowym. Sprawca uciekł z budynku, co zostało nagrane na monitoringu. Według śledczych Adam J. odpowiadał za transport sprawcy zabójstwa i pomoc w ustaleniu miejsca pobytu ofiary. (PAP)


 


 

POLECANE
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach tylko u nas
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach

Najpierw chciał uciszyć twórców podcastu, którzy nazwali go – poprawnie! - mężczyzną. Potem zaczął konkurować w sporcie przeciwko kobietom. Teraz transseksualista z Niemiec domaga się kary dla klubu fitness, który nie pozwolił mu podglądać nagich kobiet pod prysznicem.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury Wiadomości
Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury

- Podejrzany o zabójstwo pracownicy UW Mieszko R. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - poinformował prokurator Piotr Antoni Skiba.

Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej tylko u nas
Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej

Kwestia mieszkania na ulicy Wąwozowej w Warszawie i braku jego wykazania w oświadczeniu majątkowym wzbudziła poruszenie opinii publicznej. Nie powinno to dziwić i zapewne nikogo nie dziwi. Wszak sprawa dotyczy Adama Bodnara człowieka o najwyższym, swego czasu poziomie zaufania co do jego profesjonalizmu, wiedzy, walorów moralnych etc.

Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment

- To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego - napisał prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża Leona XIV.

Jest nowy sondaż prezydencki Wiadomości
Jest nowy sondaż prezydencki

W najnowszym sondażu pracowni Atlas Intel na pierwszym miejscu znalazł się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki z poparciem 29,1 proc. ankietowanych.

Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża Wiadomości
Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża

- Nie mogę doczekać się spotkania z papieżem Leonem XIV - napisał prezydent USA Donald Trump komentując wybór nowego papieża.

Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO Wiadomości
Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO

Rosja może być gotowa do wojny z NATO w ciągu roku od zakończenia wojny na Ukrainie – ostrzega szef holenderskiego wywiadu wojskowego.

Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża pilne
Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża

Po godz. 18 nad Kaplicą Sykstyńska pojawił się biały dym. To oznacza, że kardynałowie wybrali nowego papieża.

Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki

Rafał Trzaskowski uzyskałby w wyborach 32,2 proc. głosów, Karol Nawrocki - 22,7 proc., Sławomir Mentzen - 13,5 proc., a Szymon Hołownia - 8,3 proc. głosów - wynika z sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W weekend tramwajarze dokończą asfaltowanie ulicy Belwederskiej pomiędzy Chełmską i Gagarina. Prace będą prowadzone także na skrzyżowaniu z Gagarina. Roboty rozpoczną się w czwartek w nocy.

REKLAMA

Sąd umorzył postępowanie wobec prokuratora, który miał przyjąć 1 mln zł od celebrytki Joanny P.-J.

Z uwagi na "brak skutecznego zezwolenia na ściganie" śródmiejski sąd rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie wobec prokuratora Andrzeja Z., który miał przyjąć 1 mln zł od znanej z programu "Królowe życia" Joanny P-.J. Chodzi o fakt, że immunitet prokuratorowi uchyliła Izba Dyscyplinarna SN.
 Sąd umorzył postępowanie wobec prokuratora, który miał przyjąć 1 mln zł od celebrytki Joanny P.-J.
/ screen video Youtube

Oprócz Joanny P.-J. oskarżony o wręczenie korzyści majątkowej został jej mąż, którego zwolnienie z aresztu miało być celem wręczonej łapówki. O pośredniczenie w przekazywaniu korzyści oskarżono natomiast kierowcę Michała T. Proces w ich sprawie ruszył przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście w ten wtorek. Tego samego dnia sąd zajmował się również wnioskiem o umorzenie związanej z tym postępowaniem, jednak wyjętej z niego sprawy dotyczącej prokuratora Andrzeja Z., który miał łapówki przyjmować.

Jak przekazało PAP biuro prasowe warszawskiego Sądu Okręgowego, sędzia Marta Pilśnik zdecydowała się umorzyć postępowanie ze względu na "brak skutecznego zezwolenia" na ściganie prokuratora. Z uwagi na zawiłość sprawy sporządzenie uzasadnienia odroczono na czas do 7 dni.

Wcześniej sąd w innym składzie oddalił wniosek o wyłączenie sędzi od rozpoznawania tej sprawy. Podobny wniosek prokuratura złożyła w postępowaniu dotyczącym Joanny P.-J. Zdaniem oskarżyciela publicznego istnieje prawdopodobieństwo, że sędzia Pilśnik nie zachowa obiektywizmu. Chodzi o fakt, że w sierpniu tego roku sędzia zwolniła oskarżonego prokuratora z aresztu, uzasadniając, że jego immunitet uchyliła działająca jej zdaniem nielegalnie Izba Dyscyplinarna SN. Krótko po tym szef MS, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podjął decyzję o miesięcznym zawieszeniu sędzi w czynnościach. Wobec sędzi toczy się również postępowanie dyscyplinarne.

Orzeczenie jako "kuriozalne" i "bulwersujące" określał wówczas rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński. Jak zaznaczył, "funkcjonariusz państwa z racji swojej prokuratorskiej służby jest zobowiązany do stania na straży praworządności".

"Tymczasem, jak wynika z materiału dowodowego, Andrzej Z. przyjął m.in. milion złotych łapówki i inne korzyści majątkowe za utrudnianie postępowania w sprawie zabójstwa. W zamian za łapówki miał podejmować działania polegające na fabrykowaniu dowodów mających świadczyć o niewinności jednego z głównych podejrzanych" - podkreślał rzecznik PK.

Oprócz przyjęcia 1 mln zł, za które Z. miał zwolnić męża Joanny P.-J. z aresztu, prokurator miał żądać od kobiety również innych korzyści. Chodziło o płacenie za rachunki w restauracjach, koszule czy bilety na mecz. Z. miał też przyjmować kosze prezentowe z drogim alkoholem, korzystać z użyczonego mu bentleya oraz oczekiwać "załatwienia" recept na leki psychotropowe. Dowodem na bliską zażyłość całej trójki był fakt, że Z. był gościem na ślubie pary oskarżonych.

W zamian za uzyskiwane korzyści Z. miał wpływać na postępowanie w sprawie zabójstwa na warszawskiej Pradze, które prowadził od 2014 r. do 2019 r., w którym podejrzanym był Adam J. W czerwcu 2019 r. J. został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji. Andrzej Z. miał zapewniać przełożonych, że "nic na niego nie ma". Po pojawieniu się sygnałów, że prokurator działa na korzyść podejrzanego, sprawa została mu odebrana i przeniesiona do innej prokuratury.

Oprócz J. do sprawy zatrzymano Macieja M. oraz Piotra G. Według prokuratury ten pierwszy zlecił zabójstwo sąsiadki, z którą żył w konflikcie, a ten drugi je przyjął. Do zbrodni doszło w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej w marcu 2014 r. Jak informowano, we wskazanym terminie Piotr G. zatrzymał windę, którą miała jechać ofiara i oblał ją kwasem siarkowym. Sprawca uciekł z budynku, co zostało nagrane na monitoringu. Według śledczych Adam J. odpowiadał za transport sprawcy zabójstwa i pomoc w ustaleniu miejsca pobytu ofiary. (PAP)


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe