Francuski dziennikarz do Macrona: Atakując Polskę podważa Pan istotę jednolitego rynku europejskiego

Frédéric Schneider postanowił podsumować politykę Macrona. W artykule zatytułowanym "Nie, Panie Macron, Polska nie zasługuje na sankcje" dziennikarz pisze:
Polityk, który uważa się za Europejczyka z krwi i kości, co więcej za zwolennika gospodarki rynkowej, nie może głosić takich haseł. Atakując w ten sposób Polskę, podważa Pan, panie Macron, istotę jednolitego rynku europejskiego, jednego z filarów integracji, który zakłada swobodny przepływ osób, towarów, kapitału i usług. Whirlpool ma więc prawo przenieść swój zakład produkcyjny do Polski, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie.
Oskarżenia, które Pan wysuwa pod adresem Polski, panie Macron, są bezzasadne: to nie różnica w opodatkowaniu i poziomie składek skłoniła firmę Whirlpool do podjęcia tej decyzji, lecz rozpiętość wynagrodzeń. I mogę Pana zapewnić, że ani polscy pracownicy, ani ich rząd, nie są przychylnie nastawieni do tego, że mniej zarabiają. To 45 lat komunizmu jest przyczyną niższego poziomu PKB Polski, a więc i płac Polaków.
Polska dostała się pod jarzmo Moskwy (...) w wyniku (...) decyzji największych zachodnich demokracji – w tym Francji – o oddaniu Stalinowi połowy Europy po II wojnie światowej. Wojny, której Polska była pierwszą ofiarą, napadnięta przez nazistowskie Niemcy 1 września 1939 r. Paryż nie wywiązał się wtedy ze swoich zobowiązań wobec Warszawy, mimo zawartego sojuszu...
To nie Polska “narusza wszystkie zasady” Unii Europejskiej, lecz Pan, panie Macron, kwestionuje jej funkcjonowanie, chcąc zablokować swobodny przepływ kapitału.
Niech Pan nie walczy o elektorat skrajnej lewicy, której rozwiązania pokrywają się po części z ideologią komunistyczną. Tą samą, która odpowiada za słabszy rozwój gospodarczy Polski.
Polska jest odpowiedzialna za brak konkurencyjności francuskiej gospodarki, który skłania coraz więcej przedsiębiorstw do likwidowania zakładów produkcyjnych. Do głównych przeszkód, z jakimi musi się zmierzyć Francja, należą wysokie koszty zatrudnienia i nieelastyczny rynek pracy.
Ponadto, domaga się Pan, panie Macron, ustanowienia budżetu strefy euro. Faktem jest, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE największe państwa członkowskie będą należały do strefy euro, za wyjątkiem Polski, co świadczy o tym, że chce Pan wykluczyć Polskę z centrum decyzyjnego Europy. Jednakże izolując ten kraj i grożąc mu nie przekona go Pan do wartości Starego Kontynentu.
Autor skupia się także na dobrych kartach stosunków polsko-francuskich. Cały artykuł można przeczytać TUTAJ.
Czy to nie ciekawe, że obecnie nawet bardzo proeuropejskie i proliberalne środowska we Francji wzywają Macrona do zmiany polityki?
źródło: voxeurop.eu