Daniel Obajtek: Staramy się bardzo mocno stabilizować ceny paliw w detalu
Prezes Orlenu w wywiadzie dla Radia24 powiedział, że znacząca poprawa wyników Grupy Orlen nie wynika ze wzrostu cen paliw na stacjach benzynowych, ale jest przede wszystkim efektem dobrego zarządzania spółką. Wskazał, że zysk netto po dwóch kwartałach br. w wysokości 2,2 mld zł świadczy o tym, że "obraliśmy właściwy kierunek, żeby budować multienergetyczny koncern, przeznaczać duże kwoty na modernizację i inwestycje".
Przypomniał, że w tym roku spółka przeznaczy na nowe przedsięwzięcia ok. 9 mld zł, podczas gdy jego poprzednicy inwestowali 1-2 mld z rocznie. "Wcześniej biznes robiły mafie paliwowe, nie robiło się efektu skali, nie zmieniało się umów, nie wykorzystywało się premii rynkowej" - wyliczył.
Przypomniał, że jedną z dobrych decyzji był zakup przez Orlen w latach 2019 i 2020 do praw do emisji CO2 po 23-24 zł za tonę, podczas gdy dziś kosztuje to prawie dwa razy drożej. To - jak powiedział - zabezpiecza spółce prawa do emisji na kilka lat.
Prezes PKN Orlen zaprzeczył, że dobre wyniki spółki to efekt podwyżek cen paliw. "Staramy się naprawdę bardzo mocno stabilizować ceny paliw w detalu" - zaznaczył.
Pytany o to, kiedy zostanie sfinalizowana fuzja z Lotosem, powiedział, że obecnie trwają negocjacje. "Negocjujemy tak, żeby to opłacało się Orlenowi" - mówił.
Grupa Orlen zakończyła drugi kwartał 2021 roku z wynikiem operacyjnym EBITDA LIFO na poziomie 3,2 mld zł, co oznacza wzrost o 1,2 mld zł rok do roku. Zysk netto wyniósł 2,2 mld zł, a przychody ze sprzedaży wzrosły o 73 proc. rok do roku, sięgając 29,4 mld zł. (PAP)