[WIDEO] Polskie kajakarki zdobyły srebrny medal w Tokio!

Karolina Naja i Anna Puławska zdobyły srebrny medal w konkurencji K2 500 m kajakarskich regatach olimpijskich w Tokio. Blisko podium była Marta Walczykiewicz, która zajęła czwarte miejsce w jedynce na 200 m.
Karolina Naja i Anna Puławska [WIDEO] Polskie kajakarki zdobyły srebrny medal w Tokio!
Karolina Naja i Anna Puławska / PAP/Leszek Szymański

Dwójki na 500 m to już polska olimpijska specjalność. Od igrzysk w Sydney (2000) kajakarki regularnie stają na podium w tej konkurencji, nie zabrakło ich także w Tokio. Naja (Posnania) i Puławska (AZS AWF Gorzów Wlkp.) w finale nie sprostały jedynie Nowozelandkom (Lisa Carrington, Caitlin Regal).

Wyścig finałowy był niezwykle emocjonujący, bo Polki miały jeszcze apetyt na złoty medal. Osada Nowej Zelandii jednak im "odjechała" pod koniec dystansu, a potem biało-czerwone musiały walczyć u utrzymanie drugiej pozycji. Ostatecznie pokonały doświadczoną osadę Węgier - Danuta Kozak, Dora Bodonyi.

31-letnia Naja po raz trzeci stanęła na olimpijskim podium. Wcześniej z Beatą Mikołajczyk (obecnie Rosolską) dwukrotnie zdobyła brązowy medal w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Po igrzyskach w Brazylii kajakarka zaszła w ciążę i wzięła roczny rozbrat ze sportem. Po urodzeniu syna szybko wróciła do kajaków i już po kilku miesiącach w czwórce zdobyła brązowy medal w mistrzostwach świata w Portugalii.

Trener kadry Tomasz Kryk widział jednak dla niej miejsce również w dwójce, w której Rosolską zastąpiła 25-letnia Puławska. Polki dwa lata temu zdobyły srebrny medal mistrzostw świata w węgierskim Szegedzie. Naja miał nieco słabszy ubiegły rok, w którym nie odbyły się żadne zawody międzynarodowe, ale w czerwcu w Poznaniu dwójka sięgnęła po wicemistrzostwo Europy.

Nie dla wszystkich wtorek był szczęśliwym dniem. Wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro Walczykiewicz bardzo liczyła na miejsce na podium, ale zanim dotarła do finału, musiała stoczyć piekielnie ciężką walkę o sam awans do niego. Półfinał Polki był przedwczesnym finałem, bowiem pierwsza piątka zameldowała się na pierwszych pięciu miejscach w wyścigu finałowym, tyle że w nieco innej kolejności. Kajakarka KTW Kalisz w półfinale była trzecia, ale w decydującym biegu nieco spóźniła start i przegrała z Carrington, Hiszpanką Teresą Portelą oraz Dunką Emmą Aastrand Jorgensen. Do podium zabrakło jej 0,269. sekundy.

Walczykiewicz po raz trzeci startowała na igrzyskach, w Londynie była piąta na jedynce 200 m i czwarta w czwórce na 500 m. Jej koronna konkurencja została jednak wycofana z kolejnych igrzysk; w Paryżu zabranie kajakowych konkurencji jedynek na 200; na tym dystansie będą rywalizować tylko kanadyjkarki.

Naja, Puławska i Walczykiewicz będą jeszcze startować w Tokio w innych konkurencjach. Srebrne medalistki to połowa czwórki, której skład uzupełniają Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska. Z kolei Walczykiewicz, a także Iskrzycka już od środy swoich szans będą szukać w jedynkach na dystansie 500 m.

Debiut na igrzyskach mają za sobą kanadyjkarze Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp.) i Tomasz Barniak (AZS AWF Poznań), którzy zajęli siódme miejsce w dwójce na 1000 m. Zawodnicy dopiero w tym roku "złożyli" tę osadę, a na mistrzostwach Europy w Poznaniu zajęli czwartą lokatę. W Tokio jednak rządziły osady spoza Starego Kontynentu, wygrali Kubańczycy przed Chińczykami, trzeci byli Niemcy.

Głazunow oraz Mateusz Kamiński będą startować w jedynkach na 1000 m.

Bohaterką pierwszego dnia finałów była Carrington, która w ciągu godziny zdobyła dwa złote medale, ale wcześniej musiała jeszcze popłynąć w dwóch półfinałach. Nowozelandka, która również w Londynie i Rio de Janeiro zdobyła mistrzostwo olimpijskie w K1 200 m, w Tokio może sięgnąć po cztery medale, bowiem wystąpi jeszcze w dwóch konkurencjach.

W środę oprócz Walczykiewicz i Iskrzyckiej, do rywalizacji przystąpi tegoroczna mistrzyni Europy kanadyjkarka Dorota Borowska (C1 200 m). (PAP)

 

 

 

 


 

POLECANE
Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

- Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń - pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach Tageszeitung. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Ruchniewicz i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do Artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do Artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do Artykułu 5., damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo, kto zastąpi Hannę Radziejowską z ostatniej chwili
Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo, kto zastąpi Hannę Radziejowską

W poniedziałek Instytut Pileckiego poinformował, że dr Joanna Kiliszek obejmie stanowisko kierownik oddziału w Berlinie.

Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. To niemożliwe z ostatniej chwili
Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. "To niemożliwe"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem stwierdził, że oddanie terytorium Rosji nie jest możliwe – poinformowała telewizja Fox News.

Applebaum uderza w Trumpa: Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak z ostatniej chwili
Applebaum uderza w Trumpa: "Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak"

Anne Applebaum, żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nie przebierała w słowach, oceniając spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego gorące
Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego

Potwierdzają się przypuszczenia, że przedłużanie rozłąki z trzyletnią córką rodziców zmarłego w maju 4-miesięcznego Oskara jest sprzeczne z jej dobrem. Z sądowej opinii psychologiczno-pedagogicznej wynika jednoznacznie, że starsza siostra Oskara – trzyletnia dziewczynka – powinna znajdować się pod opieką rodziców, w mieszkaniu rodzinnym, gdzie są odpowiednie warunki do dalszego jej wychowania.

Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie

''Ważny dzień w Białym Domu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tu tylu europejskich liderów jednocześnie'' – oświadczył w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, który ma spotkać się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich liderów.

REKLAMA

[WIDEO] Polskie kajakarki zdobyły srebrny medal w Tokio!

Karolina Naja i Anna Puławska zdobyły srebrny medal w konkurencji K2 500 m kajakarskich regatach olimpijskich w Tokio. Blisko podium była Marta Walczykiewicz, która zajęła czwarte miejsce w jedynce na 200 m.
Karolina Naja i Anna Puławska [WIDEO] Polskie kajakarki zdobyły srebrny medal w Tokio!
Karolina Naja i Anna Puławska / PAP/Leszek Szymański

Dwójki na 500 m to już polska olimpijska specjalność. Od igrzysk w Sydney (2000) kajakarki regularnie stają na podium w tej konkurencji, nie zabrakło ich także w Tokio. Naja (Posnania) i Puławska (AZS AWF Gorzów Wlkp.) w finale nie sprostały jedynie Nowozelandkom (Lisa Carrington, Caitlin Regal).

Wyścig finałowy był niezwykle emocjonujący, bo Polki miały jeszcze apetyt na złoty medal. Osada Nowej Zelandii jednak im "odjechała" pod koniec dystansu, a potem biało-czerwone musiały walczyć u utrzymanie drugiej pozycji. Ostatecznie pokonały doświadczoną osadę Węgier - Danuta Kozak, Dora Bodonyi.

31-letnia Naja po raz trzeci stanęła na olimpijskim podium. Wcześniej z Beatą Mikołajczyk (obecnie Rosolską) dwukrotnie zdobyła brązowy medal w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Po igrzyskach w Brazylii kajakarka zaszła w ciążę i wzięła roczny rozbrat ze sportem. Po urodzeniu syna szybko wróciła do kajaków i już po kilku miesiącach w czwórce zdobyła brązowy medal w mistrzostwach świata w Portugalii.

Trener kadry Tomasz Kryk widział jednak dla niej miejsce również w dwójce, w której Rosolską zastąpiła 25-letnia Puławska. Polki dwa lata temu zdobyły srebrny medal mistrzostw świata w węgierskim Szegedzie. Naja miał nieco słabszy ubiegły rok, w którym nie odbyły się żadne zawody międzynarodowe, ale w czerwcu w Poznaniu dwójka sięgnęła po wicemistrzostwo Europy.

Nie dla wszystkich wtorek był szczęśliwym dniem. Wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro Walczykiewicz bardzo liczyła na miejsce na podium, ale zanim dotarła do finału, musiała stoczyć piekielnie ciężką walkę o sam awans do niego. Półfinał Polki był przedwczesnym finałem, bowiem pierwsza piątka zameldowała się na pierwszych pięciu miejscach w wyścigu finałowym, tyle że w nieco innej kolejności. Kajakarka KTW Kalisz w półfinale była trzecia, ale w decydującym biegu nieco spóźniła start i przegrała z Carrington, Hiszpanką Teresą Portelą oraz Dunką Emmą Aastrand Jorgensen. Do podium zabrakło jej 0,269. sekundy.

Walczykiewicz po raz trzeci startowała na igrzyskach, w Londynie była piąta na jedynce 200 m i czwarta w czwórce na 500 m. Jej koronna konkurencja została jednak wycofana z kolejnych igrzysk; w Paryżu zabranie kajakowych konkurencji jedynek na 200; na tym dystansie będą rywalizować tylko kanadyjkarki.

Naja, Puławska i Walczykiewicz będą jeszcze startować w Tokio w innych konkurencjach. Srebrne medalistki to połowa czwórki, której skład uzupełniają Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska. Z kolei Walczykiewicz, a także Iskrzycka już od środy swoich szans będą szukać w jedynkach na dystansie 500 m.

Debiut na igrzyskach mają za sobą kanadyjkarze Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp.) i Tomasz Barniak (AZS AWF Poznań), którzy zajęli siódme miejsce w dwójce na 1000 m. Zawodnicy dopiero w tym roku "złożyli" tę osadę, a na mistrzostwach Europy w Poznaniu zajęli czwartą lokatę. W Tokio jednak rządziły osady spoza Starego Kontynentu, wygrali Kubańczycy przed Chińczykami, trzeci byli Niemcy.

Głazunow oraz Mateusz Kamiński będą startować w jedynkach na 1000 m.

Bohaterką pierwszego dnia finałów była Carrington, która w ciągu godziny zdobyła dwa złote medale, ale wcześniej musiała jeszcze popłynąć w dwóch półfinałach. Nowozelandka, która również w Londynie i Rio de Janeiro zdobyła mistrzostwo olimpijskie w K1 200 m, w Tokio może sięgnąć po cztery medale, bowiem wystąpi jeszcze w dwóch konkurencjach.

W środę oprócz Walczykiewicz i Iskrzyckiej, do rywalizacji przystąpi tegoroczna mistrzyni Europy kanadyjkarka Dorota Borowska (C1 200 m). (PAP)

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe