Małgorzata Janowska tłumaczy odejście z PiS. Nie kryje żalu do Jacka Sasina

Posłowie Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski opuścili klub PiS i złożyli w Sejmie dokumenty do rejestracji koła o nazwie „Wybór Polska”. – Nowe koło nie będzie prowadzić działalności koncesjonowanej, ale nie będzie też opozycją totalną – zadeklarował Girzyński.
Odejście trójki posłów sprawia, że klub PiS będzie miał 229 posłów, co formalnie oznacza utratę większości w Sejmie. – Postanowiliśmy opuścić klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość i powołać własne, niezależne koło parlamentarne pod nazwą „Wybór Polska” – poinformował poseł Girzyński na konferencji prasowej. Dodał, że przewodniczącą koła będzie Janowska, Czartoryski zostanie wiceprzewodniczącym, a on - sekretarzem.
Janowska tłumaczy swoją decyzję
W rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata Janowska, która zdecydowała się odejść z PiS, podkreślała, że już wcześniej komunikowała partię Jarosława Kaczyńskiego o swojej niezgodzie „na zmianę, jeżeli chodzi o politykę względem energetyki”.
– Pomysł na likwidację i zamknięcie największego zakładu pracy w woj. łódzkim jest dla mnie nie do pomyślenia. Brak perspektyw, pomysłów, rozmów jakichkolwiek z ludźmi, ze związkami zawodowymi. Nie ma kompletnie propozycji dla energetyki konwencjonalnej i górnictwa – tłumaczyła w „Newsroomie” WP była posłanka PiS.
Jak podkreśliła, „sprawa samego Turowa pokazuje, jak funkcjonujemy”. – Ja się z tym nie zgadzam. Powinniśmy wrócić do korzeni i zrealizować program, który obiecywaliśmy Polakom w 2015 roku i późniejszych wyborach – zaznaczyła.
Janowska wyznała również, że decyzję o swoim odejściu sygnalizowała ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi. – Przez półtora roku nie miał czasu się ze mną spotkać – powiedziała.