M. Lewandowski: Władze Gdańska wykorzystają każdą okazję, żeby zamanifestować swoją niechęć do Solidarności

Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku zakazał proboszczowi Bazyliki zdjęcie baneru. - Gdy w marcu robiliśmy konferencje ws. baneru na budynku Solidarności, zwracaliśmy uwagę, że uchwała krajobrazowa dopuszcza dowolną interpretację tego co wolno, a czego nie. To absurd. Jeżeli słowa Jana Pawła II i logo Solidarności, w mieście Solidarności jest reklamą, to co nią nie jest? - pytał Marek Lewandowski.
- Czy naprawdę chodzi tutaj o krajobraz i wygląd? Czy o to, żeby urzędnicy miasta, dowolnie interpretując uchwałę, robili co chcą? Dla mnie sprawa jest jasna. Powtarzamy to z całą stanowczością: miasto nie lubi Solidarności, miasto zwalcza Solidarność i miasto wykorzysta każdą okazję, żeby zamanifestować swoją niechęć. To bardzo sprzeczne z demokracją - dodał Marek Lewandowski.