Dr Adam Cyra: Władysław Ilisiński i jego obozowe zdjęcie
Julia Ilisińska z Oświęcimia będzie w tym roku upamiętniona w warszawskim Ogrodzie Sprawiedliwych.
Podczas okupacji niemieckiej, mając trójkę małych dzieci, działa w konspiracji i pomagała więźniom KL Auschwitz. W swoim domu na Starych Stawach zorganizowała punkt dystrybucji lekarstw dla więźniów. W kontaktach tych bardzo pomocny był niemiecki kapo Jonny Lechenich (nr 19), który wielokrotnie okazywał dowody ludzkiego stosunku do więźniów, a do Julii Ilisińskiej odnosił się bardzo serdecznie, nazywając ją ciotką. W 1941 roku Ilisińska została wraz z mężem – Władysławem – aresztowana. Cudem ocalała.
Jej mąż Władysław Ilisiński podejrzany także o pomoc więźniom oraz posiadanie broni i radia, 13 września 1941 roku został uwięziony KL Auschwitz.
Później przeniesiono go do więzienia w Wadowicach, gdzie 12 października 1942 roku został rozstrzelany.
Zaraz po aresztowaniu Władysława Ilisińskiego i jego żony Julii, zwolnionej później z więzienia w Mysłowicach w lipcu 1942 roku, ich dom został skonfiskowany, a opiekę nad dziećmi przejęła rodzina (dzieci wywiezione zostały na teren Generalnego Gubernatorstwa).
Po wojnie Julia razem z dziećmi powróciła do domu w Starych Stawach. Żyła w trudnych warunkach, pomoc otrzymywała od księży salezjanów.
Julia Ilisińska została odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi. Zmarła w 1978 roku.
Ich córka Elżbieta Walus pracowała w Ośrodku Obsługi Turystów w Muzeum Auschwitz-Birkenau, pełniąc również funkcję przewodniczącej Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. Zmarła w 2016 roku.
Warto także odnotować, że w dniu 28 lutego 1945 roku w Oświęcimiu odbył się uroczysty pogrzeb ofiar, podczas którego pochowano 470 ciał przyniesionych w kondukcie pogrzebowym z Birkenau. Wcześniej w zbiorowej mogile złożono wszystkie wszystkie zwłoki więźniów z bloku 11. Szacuje się, że w tym wspólnym grobie, usytuowanym niedaleko dawnego obozu macierzystego w Oświęcimiu spoczywa około 700 ofiar KL Auschwitz. W kondukcie pogrzebowym w tym dniu jako ministrant uczestniczył Władysław, jeden z dwóch braci Elżbiety Walus, który zmarł w Krakowie w 2011 roku (młodszy brat Franciszek zmarł w Kartuzach w 2010 roku).
Ich siostra Elżbieta Walus długo się wahała, czy opowiedzieć przed kamerą o swoich przeżyciach. Ostatecznie zgodziła się, ale powrót do okupacyjnej przeszłości był dla niej bardzo trudny i bolesny. Kiedy powstał KL Auschwitz, miała 8 lat. Jej dom rodzinny znajdował się po drugiej stronie rzeki Soły, od obozu w odległości zaledwie kilkuset metrów. Julia i Władysław Ilisińscy, rodzice Elżbiety Walus, w pełni zdawali sobie sprawę z tego, co grozi za pomoc więźniom. Mimo to, wraz z trójką dzieci od początku istnienia KL Auschwitz w tej pomocy z narażeniem życia uczestniczyli. Oglądając ten film, zatytułowany „Skazani za dobro”, nie sposób w oczach nie mieć łez. Dwaj synowie Elżbiety Walus obecnie mieszkają w Kanadzie.
Zobacz film: Skazani za dobro – Elżbieta Walus opowiada