Losy „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki” w animacji PGE

Z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” PGE opublikowała animację, która przedstawia losy czterech bohaterskich kobiet Państwa Podziemnego: „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki”. Animacji towarzyszy utwór Kasi Malejonek i Maleo Reggae Rockers „Jedna chwila”. W ten sposób PGE uhonorowała Kobiety Niezłomne, a jednocześnie podkreśliła ich udział w walce o wolną Polskę.
Danuta Janiczak-Szyksznian „Sarenka” Losy „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki” w animacji PGE
Danuta Janiczak-Szyksznian „Sarenka” / fot. z archiwum Danuty Szyksznian

– Jako PGE czujemy się zobowiązani do pielęgnowania pamięci o naszej historii i jej bohaterach. Myśląc o konkretnych postaciach, często przywołujemy postawy bohaterskich mężczyzn, a przecież kobiety także były aktywnymi uczestniczkami walk o wolność Polski. Dlatego postanowiliśmy przybliżyć sylwetki czterech Niezłomnych Kobiet, które walczyły o wolną Polskę w trakcie II wojny światowej, ale również działały w powojennym antykomunistycznym podziemiu niepodległościowym. Za swoją nieprzejednaną postawę były represjonowane, więzione, zsyłane do łagrów, a często także mordowane. Dziś chcemy wrócić do tych często bardzo młodych kobiet, aby przywrócić ich pamięć i oddać im należny hołd – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

 

 

Losy czterech kobiet: Danuty Siedzikówny, pseudonim „Inka”, Emilii Malessy, pseudonim „Marcysia”, Lidii Lwow-Eberle, pseudonim „Lala”, oraz Danuty Janiczak-Szyksznian, pseudonim „Sarenka”, zostały przedstawione w formie krótkich biogramów, które koncentrują się na opisie ich prześladowania przez komunistów oraz podkreśleniu ideałów, którym pozostały wierne do końca. W opowieści zamkniętej w ramy teledysku twórcom ukazali dylematy ludzkich wyborów i ich osobiste dramaty. Przedstawiono „Inkę”, która nie poszła na współpracę z komunistami i w ostatnim grypsie napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”, a obok niej Emilię Malessę – kapitana Armii Krajowej, członkinię Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, żonę kapitana Jana Piwnika „Ponurego”, która w zamian za poręczenie wolności dla działaczy konspiracyjnego zrzeszenia WiN przez funkcjonariusza Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, ujawniła nazwiska przywódców swojej organizacji, by później, nie mogąc darować sobie tego czynu, popełnić samobójstwo. W animacji przedstawiono także losy Lidii Lwow-Eberle, pseudonim „Lala” - żołnierza Armii Krajowej, sanitariuszki oddziału „Łupaszki” i narzeczonej mjr. Zygmunta Szendzielarza, przez wiele lat więzionej przez władze komunistyczne za działalność niepodległościową, jak również Danuty Janiczak- Szyksznian, pseudonim „Sarenka” - łączniczki Okręgu Wileńskiego AK, aresztowanej w 1944 roku przez sowiecki Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Państwowego NKGB, skazanej po brutalnym śledztwie na 10 lat łagrów.

Przypomnijmy, że dla NSZZ Solidarność Żołnierze Wyklęci są szczególnie ważni. Rozpoczęli oni walkę z komunistami, którą później kontynuował związek. NSZZ Solidarność razem z IPN zorganizowali pogrzeb ś.p. Danuty Siedzikówny – ps. Inka, i ś.p. Feliksa Selmanowicza – ps. Zagończyk, który odbył się dopiero w sierpniu 2016 roku, po tym jak zespół pod kierunkiem Krzysztofa Szwagrzyka, po 68 latach odnalazł ich ciała.

AB

Artykuł powstał we współpracy z PGE Polską Grupą Energetyczną S.A


 

POLECANE
Kanclerz Niemiec podjął sensacyjną decyzję. Media: Rozpad koalicji rządzącej z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec podjął sensacyjną decyzję. Media: Rozpad koalicji rządzącej

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podjął decyzję o odwołaniu ministra finansów Christiana Lindnera, lidera liberałów. To rozpad koalicji rządzącej – podają niemieckie media.

Sikorski i Tusk powinni przeprosić Trumpa. Nie wiem, czy będzie chciał z nimi współpracować polityka
"Sikorski i Tusk powinni przeprosić Trumpa. Nie wiem, czy będzie chciał z nimi współpracować"

– Nie wiem, czy Donald Trump będzie chciał dzisiaj współpracować z Radosławem Sikorskim i Donaldem Tuskiem, który mówił o Donaldzie Trumpie, że dwóch Donaldów to już za dużo – uważa były wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

Samuel Pereira: Po co Donald Tusk rządzi? tylko u nas
Samuel Pereira: Po co Donald Tusk rządzi?

„Po co Donald Tusk rządzi?” To pytanie o cel rządzenia nowej władzy zadał kilka dni temu mój przyjaciel i cały czas ono dźwięczy w mojej głowie. Dotyka ono bardzo mocno tego, co dzieje się dziś z obozem rządzącym, czy też „koalicją 15 października”, jak lubią o sobie mówić.

Sprawiedliwy podział imigrantów. Niemieckie MSZ ogłasza start wdrożenia paktu migracyjnego z ostatniej chwili
"Sprawiedliwy podział imigrantów". Niemieckie MSZ ogłasza start wdrożenia paktu migracyjnego

Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiedziało wdrożenie unijnych regulacji w zakresie nowego wspólnego systemu azylowego.

Trump niebawem odwiedzi Polskę? Znamienne słowa szefa BBN z ostatniej chwili
Trump niebawem odwiedzi Polskę? Znamienne słowa szefa BBN

S​​​​​​​zef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera nie wyklucza, że Donald Trump przed końcem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy odwiedzi Polskę. – Środowisko Andrzeja Dudy ma relacje z ludźmi z otoczenia Donalda Trumpa, znamy ich, mamy do siebie telefony komórkowe – podkreślił szef BBN.

Barbara K.-Sz. ma kłopoty? Jest decyzja Sądu Najwyższego gorące
Barbara K.-Sz. ma kłopoty? Jest decyzja Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę prokuratora generalnego i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie sprawę znanej aktorki Barbary K.-Sz., oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy.

Premier Włoch gratuluje Trumpowi: Dobra robota, Panie Prezydencie polityka
Premier Włoch gratuluje Trumpowi: "Dobra robota, Panie Prezydencie"

"Włochy i Stany Zjednoczone to narody «siostrzane», które łączy niewzruszony sojusz, wspólne wartości i historyczna przyjaźń. (…) Dobra robota, prezydencie Trump" – oświadczyła premier Włoch Giorgia Meloni.

Owacje na stojąco po słowach polityka PiS w USA. To nagranie podbija sieć gorące
Owacje na stojąco po słowach polityka PiS w USA. To nagranie podbija sieć

– Moja obecność tutaj, w Ameryce, to mój sposób na oddanie czci dla tych, którzy przewodzili walce z komunizmem i to była Ameryka, i Jan Paweł II. Nie chcę, by komunizm wrócił, a Kamala jest komunistką! – mówił w USA europoseł PiS Dominik Tarczyński. Nagranie z dyskusji w PBD Podcast Live podbija sieć.

Rafał Trzaskowski: Trump nie będzie miał wyjścia, będzie z nami utrzymywał stosunki gorące
Rafał Trzaskowski: Trump nie będzie miał wyjścia, będzie z nami utrzymywał stosunki

O zaskakujący komentarz pokusił się Rafał Trzaskowski na antenie TVN24.

Zaskakujący zwrot. Przemówienie Kamali Harris jeszcze dziś? polityka
Zaskakujący zwrot. Przemówienie Kamali Harris jeszcze dziś?

Kandydatka Demokratów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamala Harris zabierze głos jeszcze w środę [możliwe, że będzie to już w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego – przyp. red.] – informuje stacja NBC.

REKLAMA

Losy „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki” w animacji PGE

Z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” PGE opublikowała animację, która przedstawia losy czterech bohaterskich kobiet Państwa Podziemnego: „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki”. Animacji towarzyszy utwór Kasi Malejonek i Maleo Reggae Rockers „Jedna chwila”. W ten sposób PGE uhonorowała Kobiety Niezłomne, a jednocześnie podkreśliła ich udział w walce o wolną Polskę.
Danuta Janiczak-Szyksznian „Sarenka” Losy „Inki”, „Marcysi”, „Lali” i „Sarenki” w animacji PGE
Danuta Janiczak-Szyksznian „Sarenka” / fot. z archiwum Danuty Szyksznian

– Jako PGE czujemy się zobowiązani do pielęgnowania pamięci o naszej historii i jej bohaterach. Myśląc o konkretnych postaciach, często przywołujemy postawy bohaterskich mężczyzn, a przecież kobiety także były aktywnymi uczestniczkami walk o wolność Polski. Dlatego postanowiliśmy przybliżyć sylwetki czterech Niezłomnych Kobiet, które walczyły o wolną Polskę w trakcie II wojny światowej, ale również działały w powojennym antykomunistycznym podziemiu niepodległościowym. Za swoją nieprzejednaną postawę były represjonowane, więzione, zsyłane do łagrów, a często także mordowane. Dziś chcemy wrócić do tych często bardzo młodych kobiet, aby przywrócić ich pamięć i oddać im należny hołd – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

 

 

Losy czterech kobiet: Danuty Siedzikówny, pseudonim „Inka”, Emilii Malessy, pseudonim „Marcysia”, Lidii Lwow-Eberle, pseudonim „Lala”, oraz Danuty Janiczak-Szyksznian, pseudonim „Sarenka”, zostały przedstawione w formie krótkich biogramów, które koncentrują się na opisie ich prześladowania przez komunistów oraz podkreśleniu ideałów, którym pozostały wierne do końca. W opowieści zamkniętej w ramy teledysku twórcom ukazali dylematy ludzkich wyborów i ich osobiste dramaty. Przedstawiono „Inkę”, która nie poszła na współpracę z komunistami i w ostatnim grypsie napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”, a obok niej Emilię Malessę – kapitana Armii Krajowej, członkinię Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, żonę kapitana Jana Piwnika „Ponurego”, która w zamian za poręczenie wolności dla działaczy konspiracyjnego zrzeszenia WiN przez funkcjonariusza Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, ujawniła nazwiska przywódców swojej organizacji, by później, nie mogąc darować sobie tego czynu, popełnić samobójstwo. W animacji przedstawiono także losy Lidii Lwow-Eberle, pseudonim „Lala” - żołnierza Armii Krajowej, sanitariuszki oddziału „Łupaszki” i narzeczonej mjr. Zygmunta Szendzielarza, przez wiele lat więzionej przez władze komunistyczne za działalność niepodległościową, jak również Danuty Janiczak- Szyksznian, pseudonim „Sarenka” - łączniczki Okręgu Wileńskiego AK, aresztowanej w 1944 roku przez sowiecki Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Państwowego NKGB, skazanej po brutalnym śledztwie na 10 lat łagrów.

Przypomnijmy, że dla NSZZ Solidarność Żołnierze Wyklęci są szczególnie ważni. Rozpoczęli oni walkę z komunistami, którą później kontynuował związek. NSZZ Solidarność razem z IPN zorganizowali pogrzeb ś.p. Danuty Siedzikówny – ps. Inka, i ś.p. Feliksa Selmanowicza – ps. Zagończyk, który odbył się dopiero w sierpniu 2016 roku, po tym jak zespół pod kierunkiem Krzysztofa Szwagrzyka, po 68 latach odnalazł ich ciała.

AB

Artykuł powstał we współpracy z PGE Polską Grupą Energetyczną S.A



 

Polecane
Emerytury
Stażowe