Marcin Kacprzak: Kiedy zakaz aborcji? Jutro, a najpóźniej za rok.

Ponieważ dzisiejszy dzień zapowiada się dla naszego rządu dosyć przyjemnie – chodzi o całodzienne robienie z siebie wariatów przez opozycję, które i tak już nikogo nie interesuje, ważniejsza jest bowiem nowa pani rzecznik MON-u – to mimo wszystko ja, zgodnie ze swoją przewrotną naturą, postaram się choć trochę, na tyle na ile mogę, popsuć imprezę.
/ grafika modyfikowana


Wiem, że będzie wesoło, że będzie o czym gadać przez najbliższe dwa tygodnie, a emocjom nie będzie końca, dopiero może za tydzień, w Wielki Piątek, przyjdzie otrzeźwienie. Mam tu na myśli opozycyjne manewry pod kryptonimem „Wotum 2017”, które przecież wiadomo, że skończyć się dla autorów dobrze nie mogą, a na które wszyscy sobie ostrzą zęby. Z wielu powodów, na przykład takich, że nikomu za bardzo się nie chce zajmować sprawami nudnymi i irytującymi, czyli na przykład zabijaniem dzieci. Tymczasem przez media przemknęła właściwie niezauważona wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego na temat aborcji, udzielona „Gościowi Niedzielnemu”.

„Gość Niedzielny” zdybał prezesa, który oczywiście był odpowiednio przygotowany na to, że wysłannik katolickiego w końcu tygodnika, musi zapytać go, co dalej w temacie aborcji. Ciekawe, czy z kolei wysłannik „GN” redaktor Łoziński, spodziewał się odpowiedzi innej niż tej, którą osatecznie usłyszał, ale sądzę raczej, że pytał jedynie z redaktorskiego i moralnego obowiązku.


Odpowiedź prezesa można skwitować w następujący, mam nadzieję, że zwięzły, sposób:


W grudniu, po południu.


Naprawdę, z dziką rozkoszą zalałbym ten tekst cytatami z prezesa, który choć zwykle wypowiada się z żelazną logiką, tak przy poruszonym temacie, w którym każda inna odpowiedź niż „tak” lub „nie” nikogo nie satysfakcjonuje, kręci takie intelektualne piruety, że Wiedźmin by się nie powstydził.


A więc słyszymy od Jarosława Kaczyńskiego, że polityk musi być rozważny i nie otwierać zbyt wielu frontów, że już wkrótce, że się zajmiemy, pochylimy się, że jesteśmy pod lewicowym naciskiem, że przecież – to jest najlepsze - nie każdy w Polsce jest chrześcijaninem i musimy wziąć to poważnie pod uwagę.


Przykro mi to pisać, bo prezes to prezes, ale cała ta argumentacja, brzmi jakby została wyprodukowana gdzieś w łonie koalicji lepszej wersji Unii Demokratycznej i jakiejś upiornej chadecji pod przewodnictwem Gowina. Bardzo jestem ciekaw, czy na przykład w trójkącie Czerska – Nowoczerska – Bruksela, też tak myślą, że jednak trzeba pamiętać, że w Europie są i chrześcijanie takiego nietypowego chowu, którym zależy, żeby dekalog był przestrzegany przynajmniej w przypadku bezbronnych dzieci z zespołem Downa, i że nie wolno ich naciskać.


No i inne pytanie: czy prezes rzeczywiście wierzy w to, że oni tam są gotowi do dialogu w prezesowym duchu? Przecież sam mówił o lewicowych naciskach. To może trzeba odwrócić sytuację i spróbować ich nacisnąć. Przecież w Brukseli PiS udowodnił, że oni jak trzeba to się rzucą gołą klatą na czołg, choćby nas miał potem rozjechać buldożer.


A więc budujmy tę naszą przyszłą, wspaniałą Polskę. Ostrożnie, bez gwałtownych posunięć, bez denerwowania tych co nie trzeba. A jak już ta Polska będzie, i to taka, że nie będzie w niej żadnych poważniejszych problemów, to wtedy, mam nadzieję, ktoś bardzo ważny wreszcie da znak: no dobra, teraz już można ten zakaz zabijania dzieci wprowadzić.


Tylko to mi pozostaje. Taka nadzieja.

 


 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Marcin Kacprzak: Kiedy zakaz aborcji? Jutro, a najpóźniej za rok.

Ponieważ dzisiejszy dzień zapowiada się dla naszego rządu dosyć przyjemnie – chodzi o całodzienne robienie z siebie wariatów przez opozycję, które i tak już nikogo nie interesuje, ważniejsza jest bowiem nowa pani rzecznik MON-u – to mimo wszystko ja, zgodnie ze swoją przewrotną naturą, postaram się choć trochę, na tyle na ile mogę, popsuć imprezę.
/ grafika modyfikowana


Wiem, że będzie wesoło, że będzie o czym gadać przez najbliższe dwa tygodnie, a emocjom nie będzie końca, dopiero może za tydzień, w Wielki Piątek, przyjdzie otrzeźwienie. Mam tu na myśli opozycyjne manewry pod kryptonimem „Wotum 2017”, które przecież wiadomo, że skończyć się dla autorów dobrze nie mogą, a na które wszyscy sobie ostrzą zęby. Z wielu powodów, na przykład takich, że nikomu za bardzo się nie chce zajmować sprawami nudnymi i irytującymi, czyli na przykład zabijaniem dzieci. Tymczasem przez media przemknęła właściwie niezauważona wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego na temat aborcji, udzielona „Gościowi Niedzielnemu”.

„Gość Niedzielny” zdybał prezesa, który oczywiście był odpowiednio przygotowany na to, że wysłannik katolickiego w końcu tygodnika, musi zapytać go, co dalej w temacie aborcji. Ciekawe, czy z kolei wysłannik „GN” redaktor Łoziński, spodziewał się odpowiedzi innej niż tej, którą osatecznie usłyszał, ale sądzę raczej, że pytał jedynie z redaktorskiego i moralnego obowiązku.


Odpowiedź prezesa można skwitować w następujący, mam nadzieję, że zwięzły, sposób:


W grudniu, po południu.


Naprawdę, z dziką rozkoszą zalałbym ten tekst cytatami z prezesa, który choć zwykle wypowiada się z żelazną logiką, tak przy poruszonym temacie, w którym każda inna odpowiedź niż „tak” lub „nie” nikogo nie satysfakcjonuje, kręci takie intelektualne piruety, że Wiedźmin by się nie powstydził.


A więc słyszymy od Jarosława Kaczyńskiego, że polityk musi być rozważny i nie otwierać zbyt wielu frontów, że już wkrótce, że się zajmiemy, pochylimy się, że jesteśmy pod lewicowym naciskiem, że przecież – to jest najlepsze - nie każdy w Polsce jest chrześcijaninem i musimy wziąć to poważnie pod uwagę.


Przykro mi to pisać, bo prezes to prezes, ale cała ta argumentacja, brzmi jakby została wyprodukowana gdzieś w łonie koalicji lepszej wersji Unii Demokratycznej i jakiejś upiornej chadecji pod przewodnictwem Gowina. Bardzo jestem ciekaw, czy na przykład w trójkącie Czerska – Nowoczerska – Bruksela, też tak myślą, że jednak trzeba pamiętać, że w Europie są i chrześcijanie takiego nietypowego chowu, którym zależy, żeby dekalog był przestrzegany przynajmniej w przypadku bezbronnych dzieci z zespołem Downa, i że nie wolno ich naciskać.


No i inne pytanie: czy prezes rzeczywiście wierzy w to, że oni tam są gotowi do dialogu w prezesowym duchu? Przecież sam mówił o lewicowych naciskach. To może trzeba odwrócić sytuację i spróbować ich nacisnąć. Przecież w Brukseli PiS udowodnił, że oni jak trzeba to się rzucą gołą klatą na czołg, choćby nas miał potem rozjechać buldożer.


A więc budujmy tę naszą przyszłą, wspaniałą Polskę. Ostrożnie, bez gwałtownych posunięć, bez denerwowania tych co nie trzeba. A jak już ta Polska będzie, i to taka, że nie będzie w niej żadnych poważniejszych problemów, to wtedy, mam nadzieję, ktoś bardzo ważny wreszcie da znak: no dobra, teraz już można ten zakaz zabijania dzieci wprowadzić.


Tylko to mi pozostaje. Taka nadzieja.

 



 

Polecane