Poseł PiS zaszczepiony w grupie zero. Ostre słowa ministra zdrowia: „Tłumaczenia z kategorii pięciolatka”

– Poseł Zbigniew Girzyński został we wtorek zawieszony w prawach członka partii, jego sprawa będzie teraz wyjaśniana przez rzecznika dyscypliny partyjnej i dopiero wówczas zapadnie decyzja co do jego przyszłości w ugrupowaniu – zapowiedział w środę szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
We wtorek wieczorem Sobolewski poinformował, że Girzyński decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii. – Zasady obowiązują wszystkich – podkreślił szef Komitetu.
Pan Poseł @girzynski decyzją Prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego został w dniu dzisiejszym zawieszony w prawach członka @pisorgpl. Zasady obowiązują wszystkich. #wieszwięcej
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) January 26, 2021
Zawieszenie ma związek z doniesieniami portalu toruńskiego dziennika "Nowości", że część niemedycznych pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika miała zostać zaszczepiona przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2.
„Według nieoficjalnych informacji, wśród zaszczepionych w poniedziałek (w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Ciechocinku) miał się znaleźć poseł Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie pracownik naukowy UMK Zbigniew Girzyński” – czytamy w artykule, który pojawił się na portalu we wtorek.
Zachowanie Girzyńskiego krytycznie ocenił w rozmowie z PAP szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki: – Bardzo krytycznie patrzymy na to co zrobił poseł Girzyński. Ściągnął na siebie medialną burzę. Teraz wyjaśnienia posła oceni rzecznik dyscypliny.
Do sprawy odniósł się także na antenie Radia ZET szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, który w ostrych słowach skomentował całą sytuację i podkreślił, że nie będzie bronił Zbigniewa Girzyńskiego.
– To jest zachowanie niegodne i rodzi sytuację podobną do tej, którą mieliśmy na WUM. To są takie tłumaczenia z kategorii pięciolatka. Jest to sytuacja absolutnie nieakceptowalna i mam nadzieję, że zostanie jak najszybciej wyjaśniona – zaznaczył.
🎥 @a_niedzielski o zaszczepionym @girzynski: Zachowanie niegodne, tłumaczenie z kategorii 5-latka. Poseł dostał skierowanie od @MZ_GOV_PL? Nie wydaje mi się, żeby tak było@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET 👇https://t.co/QURa8v1f7m pic.twitter.com/boJxO1fTbJ
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) January 27, 2021
Poseł PiS wydaje oświadczenie
Po informacji o zawieszeniu w PiS, Girzyński opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych. Poinformował w nim, że 22 grudnia dostał tak jak inni pracownicy UMK list od rektora uczelni. Dotyczył on możliwości objęcia pracowników uczelni szczepieniami przeciwko COVID-19.
„W związku z możliwością objęcia pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu szczepieniami przeciwko COVID-19 osoby zainteresowane mogą zgłosić chęć zaszczepienia się za pośrednictwem formularza w terminie do 23 grudnia 2020 r. do godziny 13:00. […]Uwaga! W tym samym terminie, tj. do 23 grudnia 2020 r. do godziny 13:00 należy dostarczyć do portierni Rektoratu wydrukowane i podpisane oświadczenie o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych. Dotyczy to wszystkich zainteresowanych szczepieniem” – miał brzmieć fragment listu.
„O tym, że dopełniłem tych formalności i zgłosiłem się, poinformowałem w mediach społecznościowych, zachęcając także innych do takiej postawy. Następnie postępowałem, jak inni pracownicy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, zgodnie w informacjami przekazywanymi przez mojego pracodawcę, jakim jest Uniwersytet oraz zgodnie z wytycznymi z Ministerstwa Zdrowia przekazywanymi mi (podobnie jak innym) za pośrednictwem portalu: pacjent.gov.pl na moje internetowe konto pacjenta. Tam otrzymałem stosowne skierowanie oraz termin i miejsce szczepienia wystawione przez Ministerstwo Zdrowia” – napisał Girzyński.
Dodał, że nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosił i w swojej ocenie nie zaszczepił się poza kolejnością.
„Postąpiłem od A do Z - zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy. Podzielam opinię sformułowaną przez pana posła Krzysztofa Sobolewskiego, że »zasady obowiązują wszystkich«. Obowiązywać powinny zwłaszcza tych, którzy je ustanawiają. Ja jedynie zgodnie z nimi postępowałem i postępować będę” – zakończył poseł PiS.