Bunt przedsiębiorców. Pomimo obostrzeń otwarta restauracja na Krupówkach

Pomimo obostrzeń związanych z pandemią, na Krupówkach w Zakopanem w sobotę została otwarta duża restauracja. Zaraz po otwarciu drzwi zostały zajęte wszystkie stoliki, a na słynnym deptaku ustawiła się długa kolejka oczekujących na wejście.
 Bunt przedsiębiorców. Pomimo obostrzeń otwarta restauracja na Krupówkach
/ Wikimedia Commons / Autor: RobertParma| Licencja : CC-BY-SA-3.0

Prezes firmy zarządzającej restauracją "Góraleczka" na Krupówkach powiedział przed otwarciem lokalu, że do tego kroku skłoniła go przede wszystkim sytuacja finansowa.

"Zatrudniam prawie 40 osób, których nie chcę mieć na sumieniu. Codziennie ktoś przychodzi z płaczem, że nie ma na czynsz, na prąd, na wodę i to są te czynniki ludzkie, które spowodowały, że zdecydowaliśmy się na otwarcie tej restauracji. My nie dostaliśmy żadnego wsparcia, żadnej tarczy, ponieważ działamy od niedawna i nie możemy dłużej czekać, musimy płacić rachunki” – mówił właściciel lokalu.

Zapewnił on, ze restauracja będzie działała w pełnym reżimie sanitarnym. Na drzwiach restauracji wywieszono informację, że wejść można tylko w maseczkach ochronnych, a po wejściu do lokalu należy zdezynfekować dłonie. Ponadto stoły i ławy są na bieżąco dezynfekowan. Goście są proszeni, aby nie przemieszczali się po restauracji, kiedy już zajmą stoliki.

Kierownik sali w restauracji Stanisław Gut żalił się, że pracownicy nie mają już za co żyć.

"Otwierając lokal mamy szansę, żeby przeżyć, żeby utrzymać rodzinę, dom, spłacić swoje zobowiązania, bo niestety nie mamy żadnej pomocy" – mówił Gut.

Jeden z inicjatorów akcji otwierania biznesów, przedsiębiorca z Zakopanego Gerard Wolski, przed otwarciem restauracji na Krupówkach powiedział, że otwiera się jeden z bardzo ważnych punktów.

"To ważny punkt, bo Krupówki to serce Zakopanego, serce Podhala. Mamy nadzieję, że w ślad za tymi odważnymi ludźmi, którzy zdecydowali się na otworzenie swojego biznesu a zmusiła ich do tego sytuacja, pójdzie cała reszta. Polski rząd robi nas wszystkich w lolo z tarczą i z pomocami. Pomoc, którą nam rządzący dają, nie dociera tam gdzie powinna dotrzeć, bo wielkie korporacje, wielkie firmy otrzymują milionowe wsparcie, natomiast wszystkie małe i mikroprzedsiębiorstwa nie dostaję tego wsparcia w zasadzie w ogóle" – mówił Wolski.

Zwrócił on także uwagę, że należące do Polskiego Funduszu Rozwoju - Polskie Koleje Linowe, cały czas funkcjonują i wożą turystów między innymi na Kasprowy Wierch czy Gubałówkę.

"Tam nie ma problemu, żeby wsiąść do wagonika, wyjechać na górę gniotąc się jak sardynki w puszce, ale jaki jest problem, żeby wysiadając z tego wagonika można było zapiąć narty i zjechać na dół? Tu nie ma żadnej logiki i sensu. To jest celowe niszczenie naszej gospodarki” – zakończył Wolski.

Inny przedsiębiorca z Zakopanego Paweł Drabik powiedział, że należy się liczyć z konsekwencjami po otwarciu biznesów i dodał, że niektórzy nie maja innego wyjścia. Dodał on, ze po otwarciu swojego lokalu otrzymał wezwanie na komisariat, ale ma także pozwy sądowe z tytułu niezapłaconych rachunków.

"Na co mamy czekać? Musimy te zobowiązania zapłacić, dostosować się do wyroków sądu, ale z czego? Stojąc i nic nie robiąc? Apeluję do przedsiębiorców: wstańmy i róbmy swoje. Róbmy wszystko zgodnie z prawem. Tego rząd nie robi. Omija prawo, bagatelizuje wszystkie nasze problemy, nie chce z nami rozmawiać" – żalił się przedsiębiorca.


 

POLECANE
Trzy nowe odcinkowe pomiary prędkości. Tutaj pojawiły się nowe kamery Wiadomości
Trzy nowe odcinkowe pomiary prędkości. Tutaj pojawiły się nowe kamery

W całym 2023 roku odcinkowy pomiar prędkości wykrył 320 tys. przypadków jej przekroczenia. Za tą skutecznością w wyłapywaniu kierowców lubiących docisnąć gaz idzie rozbudowa sieci tych urządzeń .

Przedstawiciel NATO: Kraje Sojuszu będą musiały wydawać na obronę 3 proc. PKB z ostatniej chwili
Przedstawiciel NATO: Kraje Sojuszu będą musiały wydawać na obronę 3 proc. PKB

Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO Rob Bauer powiedział, że wdrożenie nowych planów obronnych Sojuszu będzie wymagało od państw członkowskich przeznaczania około 3 proc., a nie 2 proc. PKB.

Ważny komunikat GIF. To igranie ze śmiercią pilne
Ważny komunikat GIF. "To igranie ze śmiercią"

Główny inspektor farmaceutyczny ostrzega przed kupowaniem leków w internecie. "50 proc. leków dostępnych w sieci jest sfałszowanych, a z leków na receptę sprzedawanych nielegalnie w internecie 96 proc. to fałszywki" - alarmuje Łukasz Pietrzak.

Sąd: Urzędnik ma prawo się pomylić. Uniewinnienia w aferze reprywatyzacyjnej z ostatniej chwili
Sąd: "Urzędnik ma prawo się pomylić". Uniewinnienia w aferze reprywatyzacyjnej

"Prokuratura wie, że urzędnikowi przysługuje prawo do swobodnej oceny dowodu. Urzędnik ma prawo się pomylić" - uzasadnia sąd uniewinnienie urzędników w aferze reprywatyzacyjnej.

Niekompetentny babsztyl z politycznego nadania. Burza po emisji popularnego programu Wiadomości
"Niekompetentny babsztyl z politycznego nadania". Burza po emisji popularnego programu

"Pytanie na śniadanie" to poranny program telewizji publicznej, emitowany w TVP2. Po siłowym przejęciu telewizji w grudniu 2023 roku jego popularność bardzo spadła. Telewizja próbuje odbudować pozycję programu, ale jak na razie ze słabym skutkiem.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Tak zareagowały wschodnie media polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Tak zareagowały wschodnie media

Prezes IPN dr Karol Nawrocki zasłynął z m.in. twardej postawy w relacjach polsko-ukraińskich. Ukraiński portal Espresso.tv przypomniał o jego propolskiej narracji historycznej, szczególnie w kwestii akcji "Wisła".

Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń został odwołany z ostatniej chwili
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń został odwołany

Jak podaje Radio Wrocław w poniedziałek po południu, wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń został odwołany.

Pięć lat więzienia albo dożywocie grożą policjantowi, który postrzelił kolegę w akcji na Pradze Północ Wiadomości
Pięć lat więzienia albo dożywocie grożą policjantowi, który postrzelił kolegę w akcji na Pradze Północ

W sobotę po południu przy ulicy Inżynierskiej 6, na warszawskiej Pradze Północ, policjanci podjęli interwencję w stosunku do agresywnym mężczyzny, który groził postronnym osobom maczetą. Podczas próby zatrzymania mężczyzny jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej, na skutek czego ranny został policjant, który w wyniku obrażeń zmarł.

Wiadomości
Czym jest Redclick? Poznaj ofertę ubezpieczeń samochodu

Redclick to nowa marka na polskim rynku ubezpieczeniowym, należąca do spółki Genertel, która jest częścią Grupy Generali. Firma proponuje ubezpieczenia komunikacyjne – zarówno obowiązkowe, jak i dobrowolne. Sprawdź, co sprawia, żejej oferta wyróżnia się na tle konkurencji.

Tragedia w turystycznym kurorcie. Trwa akcja poszukiwawcza z ostatniej chwili
Tragedia w turystycznym kurorcie. Trwa akcja poszukiwawcza

U wybrzeży Morza Czerwonego, przy kurorcie Marsa Alam, zatonęła w poniedziałek łódź turystyczna. Na pokładzie było 45 osób: 14 członków załogi i 31 turystów. Trwają poszukiwania zaginionych.

REKLAMA

Bunt przedsiębiorców. Pomimo obostrzeń otwarta restauracja na Krupówkach

Pomimo obostrzeń związanych z pandemią, na Krupówkach w Zakopanem w sobotę została otwarta duża restauracja. Zaraz po otwarciu drzwi zostały zajęte wszystkie stoliki, a na słynnym deptaku ustawiła się długa kolejka oczekujących na wejście.
 Bunt przedsiębiorców. Pomimo obostrzeń otwarta restauracja na Krupówkach
/ Wikimedia Commons / Autor: RobertParma| Licencja : CC-BY-SA-3.0

Prezes firmy zarządzającej restauracją "Góraleczka" na Krupówkach powiedział przed otwarciem lokalu, że do tego kroku skłoniła go przede wszystkim sytuacja finansowa.

"Zatrudniam prawie 40 osób, których nie chcę mieć na sumieniu. Codziennie ktoś przychodzi z płaczem, że nie ma na czynsz, na prąd, na wodę i to są te czynniki ludzkie, które spowodowały, że zdecydowaliśmy się na otwarcie tej restauracji. My nie dostaliśmy żadnego wsparcia, żadnej tarczy, ponieważ działamy od niedawna i nie możemy dłużej czekać, musimy płacić rachunki” – mówił właściciel lokalu.

Zapewnił on, ze restauracja będzie działała w pełnym reżimie sanitarnym. Na drzwiach restauracji wywieszono informację, że wejść można tylko w maseczkach ochronnych, a po wejściu do lokalu należy zdezynfekować dłonie. Ponadto stoły i ławy są na bieżąco dezynfekowan. Goście są proszeni, aby nie przemieszczali się po restauracji, kiedy już zajmą stoliki.

Kierownik sali w restauracji Stanisław Gut żalił się, że pracownicy nie mają już za co żyć.

"Otwierając lokal mamy szansę, żeby przeżyć, żeby utrzymać rodzinę, dom, spłacić swoje zobowiązania, bo niestety nie mamy żadnej pomocy" – mówił Gut.

Jeden z inicjatorów akcji otwierania biznesów, przedsiębiorca z Zakopanego Gerard Wolski, przed otwarciem restauracji na Krupówkach powiedział, że otwiera się jeden z bardzo ważnych punktów.

"To ważny punkt, bo Krupówki to serce Zakopanego, serce Podhala. Mamy nadzieję, że w ślad za tymi odważnymi ludźmi, którzy zdecydowali się na otworzenie swojego biznesu a zmusiła ich do tego sytuacja, pójdzie cała reszta. Polski rząd robi nas wszystkich w lolo z tarczą i z pomocami. Pomoc, którą nam rządzący dają, nie dociera tam gdzie powinna dotrzeć, bo wielkie korporacje, wielkie firmy otrzymują milionowe wsparcie, natomiast wszystkie małe i mikroprzedsiębiorstwa nie dostaję tego wsparcia w zasadzie w ogóle" – mówił Wolski.

Zwrócił on także uwagę, że należące do Polskiego Funduszu Rozwoju - Polskie Koleje Linowe, cały czas funkcjonują i wożą turystów między innymi na Kasprowy Wierch czy Gubałówkę.

"Tam nie ma problemu, żeby wsiąść do wagonika, wyjechać na górę gniotąc się jak sardynki w puszce, ale jaki jest problem, żeby wysiadając z tego wagonika można było zapiąć narty i zjechać na dół? Tu nie ma żadnej logiki i sensu. To jest celowe niszczenie naszej gospodarki” – zakończył Wolski.

Inny przedsiębiorca z Zakopanego Paweł Drabik powiedział, że należy się liczyć z konsekwencjami po otwarciu biznesów i dodał, że niektórzy nie maja innego wyjścia. Dodał on, ze po otwarciu swojego lokalu otrzymał wezwanie na komisariat, ale ma także pozwy sądowe z tytułu niezapłaconych rachunków.

"Na co mamy czekać? Musimy te zobowiązania zapłacić, dostosować się do wyroków sądu, ale z czego? Stojąc i nic nie robiąc? Apeluję do przedsiębiorców: wstańmy i róbmy swoje. Róbmy wszystko zgodnie z prawem. Tego rząd nie robi. Omija prawo, bagatelizuje wszystkie nasze problemy, nie chce z nami rozmawiać" – żalił się przedsiębiorca.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe