Strajk Kobiet porównuje się do Solidarności? P. Duda: "S" tworzyła się pod krzyżem, a oni atakują kościoły i księży!
Podczas Strajku Kobiet bardzo popularne na transparentach jest hasło „wy***ać” pisane tzw. solidarycą, a same protesty często porównywane są do tych, które mają miejsce obecnie na Białorusi, albo kilkadziesiąt lat temu w Polsce. – Ja nie widzę tu kompletnie żadnych punktów wspólnych. Już kilka lat temu KOD chciał zawładnąć Solidarnością, pokazywał nasze flagi. To sytuacja niedopuszczalna! Każdy ma prawo do protestu, ale niech robi to na własny rachunek, a nie porównuje się z innymi. Solidarność tworzyła się pod krzyżem, a obecne protesty atakują kościoły i księży – stwierdził Piotr Duda.
Przewodniczący KK wspomniał też o sytuacji, jaka miała niedawno miejsce w Gdyni, gdzie protestujący sparodiowali śmierć Janka Wiśniewskiego. - Dla mnie sytuacja jest niedopuszczalna, profanacja Janka Wiśniewskiego jest skandaliczna. Wystosowaliśmy już w tym temacie odpowiednie stanowisko. Strajk Kobiet ma tylko jeden wymiar – pokazać, że kościoły trzeba zamykać, że trzeba zniszczyć Jana Pawła II. Jeżeli ja słyszę słowa europosła Biedronia, że cieszyłby się, gdyby w Warszawie była „aleja ofiar Jana Pawła II”, to się krew we mnie buzuje. To może w Krośnie, rodzinnym mieście posła Biedronia powinna powstać aleja matek pobitych przez dzieci? Solidarność jest za protestami, bo każdy ma prawo protestować, ale zmiana władzy możliwa tylko na demokratycznej drodze, a nie przez bandyterkę – komentował Piotr Duda.
Przewodniczący odniósł się także do haseł głoszonych podczas strajku, takich jak np. „wolna edukacja - wolna aborcja”. - Gdy słyszę wypowiedzi, że aborcja jest cool i nowoczesna, że dziecko traktowane jest jak przedmiot, to płakać mi się chce. Gdzie został popełniony błąd w wychowaniu i edukacji? – zastanawiał się w trakcie audycji w PR24, w czasie której poruszona została także sprawa postrzelenia podczas Marszu Niepodległości legendarnego fotoreportera „Tygodnika Solidarność” – Tomasza Gutrego.
- Jestem na bieżąco w kontakcie z ministrem Mariuszem Kamińskim. Wydaliśmy jako Solidarność wspólnie z „Tygodnikiem Solidarność” i portalem Tysol.pl oświadczenie, że wszyscy są równi wobec prawa, a jeżeli ktoś niszczy, jest wandalem, to powinien tak samo być traktowany, tak na Strajku Kobiet, jak i na Marszu Niepodległości. Czekamy na działania prokuratury. Dla mnie został popełniony błąd - tam nie powinien zostać ranny ani nasz przyjaciel Tomek, ani żaden policjant. Trzeba te wszystkie sprawy wyjaśnić – podkreślił Piotr Duda.
W audycji poruszono także kwestię tego, iż Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych zapowiedział strajk generalny. Czy Solidarność go popiera? – Trudno mi się do tego odnieść. Ale jestem zdziwiony, że po raz kolejny dzieli się pracowników na lepszych i gorszych przy podziale podwyżek. Przecież w szpitalach nie pracują tylko lekarze i pielęgniarki, np. salowe też muszą pracować przy pacjentach chorych na koronawirusa, a one zostały pominięte przy podwyżkach. Napisałem list do ministra zdrowia i premiera i nawet nikt mi do tej pory nie odpisał. My tej sprawy nie odpuścimy – zapowiedział Piotr Duda.
Przewodniczący mówił także o masowych zwolnieniach związanych z lockdownem. - Najgorsza sytuacja jest w branży turystycznej i hotelarskiej, tam są największe zwolnienia, bo już ok. 40 proc. pracowników odeszło. Skoro galerie handlowe będą otwarte pod reżimem sanitarnym, to dlaczego w takim rygorze bezpieczeństwa nie otworzyć hoteli? – pytał Piotr Duda, który podkreślał także, że brakuje pracowników w branży handlowej. - Zdrowie i życie pracowników jest najważniejsze. Nie rozumiem, czemu niektóre związki zawodowe i organizacje żądają przywrócenia handlu w niedziele. Narażają tym swoich pracowników, tylko po to, żeby zyski międzynarodowych korporacji były większe. Naszej zgody na to nie ma – zakończył Piotr Duda.
/k