Premier: Praworządność stała się w Unii Europejskiej pałką propagandową
– Chciałbym przedstawić kilka zasadniczych informacji i przemyśleń dotyczących sprawy dla Polski najważniejszej, która dotyczy tego, czy nasz los ma być w naszych rękach, czy będziemy sami decydować o naszych sprawach, czy będzie w rękach innych. To nie jest podział na prawicę, lewicę, to jest podział na tych, którzy chcą, żeby naród polski decydował sam za siebie i na tych, którzy chcą, żeby kilku urzędników w Brukseli decydowało o naszym losie – mówił Morawiecki.
– Rok 2020 to bardzo dziwny, trudny rok i wyjście z tego roku z tarczą będzie możliwe, jeśli będziemy solidarni, jeśli będziemy prowadzili politykę wyłącznie w interesie państwa polskiego, narodu polskiego i dlatego w okolicznościach, które wszyscy dobrze znamy chciałbym przedstawić Wysokiej Izbie, jak patrzymy na tę sprawę, jak patrzę na sprawy związane z tzw. wetem, tzw. budżetem UE i europejskim funduszem odbudowy – dodał szef rządu.
Premier zarzucił europejskim liderom, że nierówno traktują inne państwa członkowskie. Przypomniał, że Włochy, a także Grecja nie wykonały kilkunastu wyroków TSUE. Zarzucił także bierność Unii wobec ostrego tłumienia protestów żółtych kamizelek we Francji.
– Praworządność stała się w Unii Europejskiej pałką propagandową. Dobrze znamy takie pałki propagandowe z czasów poprzedniego ustroju – stwierdził Morawiecki.
– Mówimy głośne "tak" dla UE, mówimy jednak głośne "nie" mechanizmom, które pozwalają na nierówne traktowanie Polski i innych krajów – powiedział szef polskiego rządu.
Jak dodał, jest to „zwrotny moment w historii Unii Europejskiej”. – Decydowanie w oparciu o arbitralne zapisy rozporządzenia może doprowadzić do jej rozpadu; europejską racją stanu jest przestrzeganie wartości; to jutro powiem na Radzie Europejskiej – podkreślił.