Superstacja nawet z ujęcia "Hossa" próbuje zrobić argument przeciwko Kaczyńskiemu
Co odróżnia informacje na innych portalach od tej?- zapytają Państwo. Otóż, i w tym wypadku udało się Superstacji powiązać newsa policyjnego z osobą Jarosława Kaczyńskiego.
"Hoss" złapany. Ukrywał się w dzielnicy Jarosława Kaczyńskiego
Dalej czytać możemy:
Ścigali go Europejskim Nakazem Aresztowania- tymczasem "Hoss" ukrywał się tuż pod okiem Prezesa, na warszawskim Żoliborzu
Czy to jednak czegoś nie przypomina? Omnipotentny Prezes ma, niczym czarnoksiężnik, wpływ na całą rzeczywistość. Nie ma żadnej rzeczy, która mogłaby działać w oderwaniu od niego. Wszystko istnieje tylko w odniesieniu do osoby Prezesa. Czy to nie zaawansowane objawy obsesji? O czym Superstacja będzie mówić i pisać, gdy zabraknie im kiedyś Jarosława Kaczyńskiego?
Słowem konkluzji: Przychodzi facet do lekarza. Lekarz pokazuje mu kartkę z plamą nieokreślonego kształtu i pyta: co to jest? Naga kobieta- odpowiada facet. Lekarz pokazuje kolejną plamę. Facet udziela identycznej odpowiedzi. Sytuacja powtarza się kilkukrotnie, w końcu lekarz nie wytrzymuje i mówi: Panie, Pan jesteś chory. Na co oburzony facet odpowiada: JA?! A kto mi te wszystkie kobiety pokazywał?
aj
źródło: superstacja, TT
Ktoś myślał, że tego nie da się powiązać z polityką? Jak to nie?????
Pracownikom @tvsuperstacja sugerujemy konsultację ze specjalistą. #obłęd pic.twitter.com/r29tWQiI6y
— NZG (@NZGoebbelsa) 17 marca 2017