Grzegorz "GrzechG" Gołębiewski: Kampania o Polskę trwa

Donald Tusk nie tylko rozgrywa opozycję jak chce, ale nawet ma rację, kiedy mówi , że trzeba skakać PiS- owi do gardeł. To oczywiste: ani chwili spokoju, ani jednego dnia odpoczynku dla znienawidzonej władzy. Trzeba nękać za wszystko, manipulować i kłamać, bo inaczej ludzie przysną, zajmą się sobą, a co najgorsze, mogą nawet zauważyć, że w tym reżimie da się żyć. Radykalne skrzydło Zjednoczonej Prawicy myśli chyba podobnie. Nie dać opozycji ani chwili odpoczynku, postawić na konflikt, a przy okazji zebrać punkty u wyborców. Towarzyszy temu przekonanie, że mamy teraz trzy lata przygotowań, reorganizacji, nowych rozdań i gier strategicznych. Że można się na nowo poukładać, zająć nowe, mocniejsze pozycje na szachownicy. To niezwykle naiwne założenie. Kampania o Polskę trwa w najlepsze, do tej pory udało się zaledwie zająć przyczółki, z których można przygotować się do właściwej bitwy o przyszłość kraju. O jaką? Wolną od kompleksów, ambitną, nowoczesną, opartą na narodowej tożsamości, bez której po prostu nas nie będzie.
 Grzegorz
/ Screen YouTube Onet News

Spoglądając na sytuację opozycji, eksperci nie mogą się nadziwić, po co tworzyć ruch poza Platformą, pod wodzą człowieka, który jest wiceszefem tej partii. Po co deklarować, że ten ruch nie wystartuje w wyborach, choć lider tego ruchu Rafał Trzaskowski zdobył 10 milionów głosów. Wygląda to na działanie odśrodkowe, mające pogrzebać starą PO, ale czy naprawdę analizowanie tych dziwnych działań opozycji ma jakikolwiek sens? A może po prostu chodzi o to, co dla Donalda Tuska i zachodnich elit jest dziś najważniejsze, skoro nie udaje się pokonać prawicy w demokratycznych wyborach: wywołać chaos. Skłócić wszystkich ze wszystkimi, zablokować jakiekolwiek porozumienie w polskich sprawach i trzymać kciuki za te siły polityczne na prawicy, które chcą obecnie zająć bardziej eksponowane miejsce w obozie władzy. Jeśli polegnie Platforma, będzie Ruch Trzaskowskiego, który albo przekształci się w partię, albo rozleci się po roku. Nie będzie „ruchu Rafała”, to będzie nowa inicjatywa, kolejna rekonstrukcja, do której rekonstruktorów z pewnością nie zabraknie. Bo dopóki jest PiS, wojna trwa, a przeciwnik wydaje się słabnąć pod ciężarem gospodarczych wyzwań i wewnętrznych tarć. Nie jest wcale tak, że władza jaką dziś dysponuje Prawo i Sprawiedliwość zapewnia rządzącym komfort i przewagę nad opozycją. Szturm mediów na PiS nie ustanie ani na moment, każdy błąd będzie traktowany jako niebywały skandal, a zagranica będzie wspierać dekompozycję polityczną wszelkimi dostępnymi metodami.

Dlatego przeświadczenie, że obóz władzy ma teraz przed sobą trzy lata stabilnych rządów jest mrzonką, a przekonanie, że nadszedł   właśnie dobry moment do nowego rozdania na szczytach władzy jest głupotą polityczną. Wprost przeciwnie. Nie ma ani jednego dnia na tego typu dywagacje i sny o potędze. Z drugiej strony pójdzie, rozproszony co prawda, ale jeszcze bardziej niebezpieczny atak na PiS. Wezmą w nim udział samorządy dużych miast, ruch LGBT, praktycznie wszystkie liczące się na rynku media, z wyjątkiem telewizji publicznej, dojdą kolejne rezolucje i czarny „pijar” o Polsce , w której rządzi nacjonalistyczny reżim, bezwzględnie niszczący demokrację. Dziś, prawda w polityce i w mediach nie ma już większego znaczenia. Jeden pobity gej w Polsce to więcej niż trzystu gejów pobitych w Berlinie. Udało się już wytworzyć na Zachodzie absurdalną opinię o naszym kraju, jako miejscu torturowania mniejszości seksualnych. Nie ma nawet czasu tych bredni prostować, ponieważ to jest kampania oparta na zbiorowym wysiłku wszystkich tych sił, które decydują po prostu o narracji politycznej nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. 

Nie jest to jednak powód do histerii po stronie obozu władzy. PiS ma tylko jedno rozsądne wyjście w tym nierównym starciu. Rozmawiać z ludźmi tak, jakby to był środek kampanii wyborczej. A przy tym brać z owoców władzy znacznie mniej niż można, rządzić z pokorą, a nie obrażać się na tych, którzy często słusznie wytykają błędy i zaniechania. Innymi słowy, dziś Prawu i Sprawiedliwości potrzebna jest pokora i pełna mobilizacja do decydującego rozdania, jakie nastąpi za trzy lata. Wcale nie jest tak, że wybory prezydenckie były najważniejsze i przełomowe. Każde następne będą jeszcze ważniejsze i jeszcze bardziej przełomowe, ponieważ każde następne zwycięstwo polskiej racji stanu, polskich spraw nad obcymi, przybliży Polskę do zajęcia w Europie miejsca, o jakim nam się jeszcze kilka  lat temu nie śniło. 

Skoro w tym zdekonstruowanym świecie nie ma już miejsca na prawdę, to Prawo i Sprawiedliwość musi mieć także swoją własną narrację, o tyle być może skuteczniejszą, bo jednak opartą na realnych osiągnięciach ostatnich pięciu lat. Tyle tylko, że wszystko wokół nas tak bardzo przyspiesza, że za rok nikt już nie będzie o tym pamiętał, albo tylko niewielu. Kampania o Polskę trwa więc w najlepsze, będzie jeszcze bardziej bezwzględna, bo i Zachód, i Platforma mają ten sam cel: zniszczyć PiS, dokonać depolonizacji kraju i rozparcelować wpływy pomiędzy największych graczy. To dla tak zwanych Europejczyków wymarzona przyszłość. Lekko, łatwo i przyjemnie, bez potrzeby rządzenia i odpowiedzialności za losy państwa. Obóz władzy nie ma czasu na rozważania, tarcia i ambicjonalne popisy tych czy innych liderów politycznych. Można rzec, jego problem. Jak tego nie widzi, to kąsanie może się okazać skuteczne. I nie chodzi tu bynajmniej o twitterowe kąsanie Tuska.                         


 

POLECANE
Od lat 90' wokół Auschwitz dzieją się dziwne rzeczy gorące
Od lat 90' wokół Auschwitz dzieją się dziwne rzeczy

Już za miesiąc 14 czerwca mamy 85 rocznicę I-go Transportu Polaków do tworzonego właśnie KL Auschwitz w polskim, ale włączonym w 1939 r. do III Rzeszy Oświęcimiu.

Odkryto potężne złoża gazu na Morzu Czarnym z ostatniej chwili
Odkryto potężne złoża gazu na Morzu Czarnym

Odkryliśmy na Morzu Czarnym złoża gazu wynoszące 75 mld metrów sześciennych - poinformował w sobotę w Stambule prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

Nie żyje wybitna polska śpiewaczka Wiadomości
Nie żyje wybitna polska śpiewaczka

Zmarła prof. Jadwiga Rappé - jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek, której niezwykły głos i charyzma uczyniły ją legendą scen muzycznych. Informację o śmierci artystki przekazała rodzina, podkreślając: „Pozostawiła po sobie bogate dziedzictwo - zarówno to muzyczne, jak i osobiste: męża, dzieci, wnuki oraz przyjaciół.”

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Sobota i niedziela będą pochmurne i deszczowe, lokalnie mogą pojawić się burze z opadami drobnego gradu. W nocy z soboty na niedzielę na wschodzie i południu kraju wystąpią przymrozki - poinformował synoptyk IMGW Wiesław Winnicki.

Sprawa B’nai B’rith przeciwko ks. prof. Janowi Guzowi umorzona. Stowarzyszenie ma zwrócić koszty postępowania Wiadomości
Sprawa B’nai B’rith przeciwko ks. prof. Janowi Guzowi umorzona. Stowarzyszenie ma zwrócić koszty postępowania

Tuż przed ciszą wyborczą zapadła decyzja, która odbiła się szerokim echem. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zdecydował o umorzeniu sprawy karnej przeciwko ks. prof. Tadeuszowi Guzowi. Sprawa została wniesiona przez Żydowskie Stowarzyszenie B’nai B’rith w formie subsydiarnego aktu oskarżenia, jednak sąd nie tylko odmówił przeprowadzenia postępowania dowodowego, ale także nałożył na oskarżycieli obowiązek zwrotu kosztów postępowania.

Popularny program znika z anteny Polsatu Wiadomości
Popularny program znika z anteny Polsatu

Widzowie porannego programu „Halo tu Polsat” będą musieli zrobić sobie przerwę od codziennych spotkań z ulubionymi prowadzącymi. Telewizja Polsat poinformowała, że śniadaniówka znika z anteny na kilka tygodni. Powodem są zaplanowane urlopy ekipy odpowiedzialnej za produkcję.

Trump zapowiedział rozmowy z Putinem i Zełenskim. Padła data z ostatniej chwili
Trump zapowiedział rozmowy z Putinem i Zełenskim. Padła data

Prezydent USA Donald Trump poinformował w sobotę, że w poniedziałek będzie rozmawiał przez telefon z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, a następnie z szefem ukraińskiego państwa Wołodymyrem Zełenskim.

Tęsknimy bardzo. Justyna Kowalczyk-Tekieli opublikowała poruszający wpis Wiadomości
"Tęsknimy bardzo". Justyna Kowalczyk-Tekieli opublikowała poruszający wpis

17 maja 2025 roku mijają dokładnie dwa lata od śmierci Kacpra Tekielego, znanego alpinisty i prywatnie męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. Tego dnia w mediach społecznościowych biegaczka opublikowała poruszający wpis, w którym upamiętniła swojego ukochanego.

Sprawa zaginionej 11-latki z Żor. Znamy zarzuty wobec podejrzanego mężczyzny pilne
Sprawa zaginionej 11-latki z Żor. Znamy zarzuty wobec podejrzanego mężczyzny

W piątek prokuratura przedstawiła 24-latkowi z Żor dwa zarzuty: zatrzymania, wbrew woli prawnego opiekuna, osoby małoletniej oraz dopuszczenia wobec pokrzywdzonej innej czynności seksualnej, za co grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Nowe doniesienia o księżnej Kate. Pałac Buckingham przerwał milczenie Wiadomości
Nowe doniesienia o księżnej Kate. Pałac Buckingham przerwał milczenie

James Middleton, brat księżnej Kate, po raz pierwszy publicznie odniósł się do trudnych chwil, jakie przeżyła jego siostra, gdy walczyła z nowotworem. W rozmowie z The Times opowiedział o emocjach, jakie towarzyszyły jego rodzinie w czasie choroby księżnej Walii.

REKLAMA

Grzegorz "GrzechG" Gołębiewski: Kampania o Polskę trwa

Donald Tusk nie tylko rozgrywa opozycję jak chce, ale nawet ma rację, kiedy mówi , że trzeba skakać PiS- owi do gardeł. To oczywiste: ani chwili spokoju, ani jednego dnia odpoczynku dla znienawidzonej władzy. Trzeba nękać za wszystko, manipulować i kłamać, bo inaczej ludzie przysną, zajmą się sobą, a co najgorsze, mogą nawet zauważyć, że w tym reżimie da się żyć. Radykalne skrzydło Zjednoczonej Prawicy myśli chyba podobnie. Nie dać opozycji ani chwili odpoczynku, postawić na konflikt, a przy okazji zebrać punkty u wyborców. Towarzyszy temu przekonanie, że mamy teraz trzy lata przygotowań, reorganizacji, nowych rozdań i gier strategicznych. Że można się na nowo poukładać, zająć nowe, mocniejsze pozycje na szachownicy. To niezwykle naiwne założenie. Kampania o Polskę trwa w najlepsze, do tej pory udało się zaledwie zająć przyczółki, z których można przygotować się do właściwej bitwy o przyszłość kraju. O jaką? Wolną od kompleksów, ambitną, nowoczesną, opartą na narodowej tożsamości, bez której po prostu nas nie będzie.
 Grzegorz
/ Screen YouTube Onet News

Spoglądając na sytuację opozycji, eksperci nie mogą się nadziwić, po co tworzyć ruch poza Platformą, pod wodzą człowieka, który jest wiceszefem tej partii. Po co deklarować, że ten ruch nie wystartuje w wyborach, choć lider tego ruchu Rafał Trzaskowski zdobył 10 milionów głosów. Wygląda to na działanie odśrodkowe, mające pogrzebać starą PO, ale czy naprawdę analizowanie tych dziwnych działań opozycji ma jakikolwiek sens? A może po prostu chodzi o to, co dla Donalda Tuska i zachodnich elit jest dziś najważniejsze, skoro nie udaje się pokonać prawicy w demokratycznych wyborach: wywołać chaos. Skłócić wszystkich ze wszystkimi, zablokować jakiekolwiek porozumienie w polskich sprawach i trzymać kciuki za te siły polityczne na prawicy, które chcą obecnie zająć bardziej eksponowane miejsce w obozie władzy. Jeśli polegnie Platforma, będzie Ruch Trzaskowskiego, który albo przekształci się w partię, albo rozleci się po roku. Nie będzie „ruchu Rafała”, to będzie nowa inicjatywa, kolejna rekonstrukcja, do której rekonstruktorów z pewnością nie zabraknie. Bo dopóki jest PiS, wojna trwa, a przeciwnik wydaje się słabnąć pod ciężarem gospodarczych wyzwań i wewnętrznych tarć. Nie jest wcale tak, że władza jaką dziś dysponuje Prawo i Sprawiedliwość zapewnia rządzącym komfort i przewagę nad opozycją. Szturm mediów na PiS nie ustanie ani na moment, każdy błąd będzie traktowany jako niebywały skandal, a zagranica będzie wspierać dekompozycję polityczną wszelkimi dostępnymi metodami.

Dlatego przeświadczenie, że obóz władzy ma teraz przed sobą trzy lata stabilnych rządów jest mrzonką, a przekonanie, że nadszedł   właśnie dobry moment do nowego rozdania na szczytach władzy jest głupotą polityczną. Wprost przeciwnie. Nie ma ani jednego dnia na tego typu dywagacje i sny o potędze. Z drugiej strony pójdzie, rozproszony co prawda, ale jeszcze bardziej niebezpieczny atak na PiS. Wezmą w nim udział samorządy dużych miast, ruch LGBT, praktycznie wszystkie liczące się na rynku media, z wyjątkiem telewizji publicznej, dojdą kolejne rezolucje i czarny „pijar” o Polsce , w której rządzi nacjonalistyczny reżim, bezwzględnie niszczący demokrację. Dziś, prawda w polityce i w mediach nie ma już większego znaczenia. Jeden pobity gej w Polsce to więcej niż trzystu gejów pobitych w Berlinie. Udało się już wytworzyć na Zachodzie absurdalną opinię o naszym kraju, jako miejscu torturowania mniejszości seksualnych. Nie ma nawet czasu tych bredni prostować, ponieważ to jest kampania oparta na zbiorowym wysiłku wszystkich tych sił, które decydują po prostu o narracji politycznej nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. 

Nie jest to jednak powód do histerii po stronie obozu władzy. PiS ma tylko jedno rozsądne wyjście w tym nierównym starciu. Rozmawiać z ludźmi tak, jakby to był środek kampanii wyborczej. A przy tym brać z owoców władzy znacznie mniej niż można, rządzić z pokorą, a nie obrażać się na tych, którzy często słusznie wytykają błędy i zaniechania. Innymi słowy, dziś Prawu i Sprawiedliwości potrzebna jest pokora i pełna mobilizacja do decydującego rozdania, jakie nastąpi za trzy lata. Wcale nie jest tak, że wybory prezydenckie były najważniejsze i przełomowe. Każde następne będą jeszcze ważniejsze i jeszcze bardziej przełomowe, ponieważ każde następne zwycięstwo polskiej racji stanu, polskich spraw nad obcymi, przybliży Polskę do zajęcia w Europie miejsca, o jakim nam się jeszcze kilka  lat temu nie śniło. 

Skoro w tym zdekonstruowanym świecie nie ma już miejsca na prawdę, to Prawo i Sprawiedliwość musi mieć także swoją własną narrację, o tyle być może skuteczniejszą, bo jednak opartą na realnych osiągnięciach ostatnich pięciu lat. Tyle tylko, że wszystko wokół nas tak bardzo przyspiesza, że za rok nikt już nie będzie o tym pamiętał, albo tylko niewielu. Kampania o Polskę trwa więc w najlepsze, będzie jeszcze bardziej bezwzględna, bo i Zachód, i Platforma mają ten sam cel: zniszczyć PiS, dokonać depolonizacji kraju i rozparcelować wpływy pomiędzy największych graczy. To dla tak zwanych Europejczyków wymarzona przyszłość. Lekko, łatwo i przyjemnie, bez potrzeby rządzenia i odpowiedzialności za losy państwa. Obóz władzy nie ma czasu na rozważania, tarcia i ambicjonalne popisy tych czy innych liderów politycznych. Można rzec, jego problem. Jak tego nie widzi, to kąsanie może się okazać skuteczne. I nie chodzi tu bynajmniej o twitterowe kąsanie Tuska.                         



 

Polecane
Emerytury
Stażowe