"Zamiast rozmawiać o problemach Polaków, mówią ciągle o seksie". Budka uderza w Dudę i "Kartę Rodziny"

W środę prezydent Andrzej Duda podpisał zobowiązanie "Karta rodziny". To zbiór zasad, którymi, jak zadeklarował, będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament. – PiS nie ma pomysłu na Polskę – uważa szef PO Borys Budka.
 "Zamiast rozmawiać o problemach Polaków, mówią ciągle o seksie". Budka uderza w Dudę i "Kartę Rodziny"
/ PAP/Andrzej Grygiel
PiS nie ma pomysłu na Polskę, nie wie, jak obronić przed opinią to, że mieliśmy do czynienia ze słabym prezydentem, sterowanym pilotem z Nowogrodzkiej – stwierdził na antenie Polsat News szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

Zdaniem Budki Prawo i Sprawiedliwość "ma obsesję na punkcie światopoglądu i spraw związanych z seksualnością": – Nie wiem, dlaczego ta władza tak czepia się edukacji seksualnej, zamiast rozmawiać o problemach Polaków, Morawiecki i sztab prezydenta Dudy mówią ciągle o seksie.

Lider PO w ostrych słowach ocenił także "Kartę Rodziny", którą zaproponował prezydent Andrzej Duda. – A może Polacy rozmawiają, jak ustrzec 16-letnią dziewczynkę, by nie zaszła w ciążę, nie znając podstawowych kwestii związanych ze swoją seksualnością? – zapytał Budka i dodał: – Potrzebna nam jest dyskusja, jak chronić nasze dzieci przed politykami, którzy używają ich do swoich celów, wzniecając wojny ideologiczne.

Temat jakiejś ideologii jest zastępczy, nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT - to tak, jak byśmy mówili, że jest ideologia osób mających niebieskie oczy. Nie straszmy Polaków, stańmy do debaty – zakończył.




Zobowiązanie prezydenta

W środę prezydent Andrzej Duda podpisał zobowiązanie "Karta rodziny". To zbiór zasad, którymi, jak zadeklarował, będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament.

W dokumencie tym podkreślono, że państwo polskie "ma obowiązek czynić wszystko, by wspierać i chronić rodzinę zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i społecznym", a polska rodzina "musi mieć zapewnione godne warunki do życia, bez obaw o biedę czy zagrożenie niszczącymi ją ideologiami".

Karta zobowiązuje prezydenta do utrzymania wszystkich prorodzinnych programów, które zostały wprowadzone podczas jego prezydentury, i dbanie o ich rozwój.

W zapisach znalazła się deklaracja o wsparciu finansowym dla rodzin, która gwarantuje kontynuację świadczeń "Rodzina 500 plus", "Dobry start" i "Mama plus". Deklaruje również wprowadzenie nowych programów wsparcia, w tym m.in. bonu wakacyjnego na każde dziecko w wysokości 500 zł i objęcie szczególną opieką rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami.

Podpisując dokument, prezydent zobowiązał się do obrony instytucji małżeństwa i tworzenia dobrych warunków do wychowywania dzieci, tym samym deklarując brak zgody na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. W karcie zaznaczono również, że zgodnie z zapisami konstytucji małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.

"Karta rodziny" przewiduje też ochronę dzieci przed ideologią LGBT. W dokumencie znalazły się zapisy dotyczące zakazu propagowania tej ideologii w instytucjach publicznych oraz prawa rodziców do decydowania, w jakim duchu będą kształcić swoje dzieci, którzy – według karty – są przede wszystkim odpowiedzialni za edukację seksualną swoich dzieci. Deklaracja prezydencka zapewnia decydujący wpływ rodziców na formę i treść zajęć dodatkowych w szkołach i przedszkolach, a także ułatwienia dla rodziców, którzy chcą prowadzić edukację domową.

/Polsat News/PAP


 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

"Zamiast rozmawiać o problemach Polaków, mówią ciągle o seksie". Budka uderza w Dudę i "Kartę Rodziny"

W środę prezydent Andrzej Duda podpisał zobowiązanie "Karta rodziny". To zbiór zasad, którymi, jak zadeklarował, będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament. – PiS nie ma pomysłu na Polskę – uważa szef PO Borys Budka.
 "Zamiast rozmawiać o problemach Polaków, mówią ciągle o seksie". Budka uderza w Dudę i "Kartę Rodziny"
/ PAP/Andrzej Grygiel
PiS nie ma pomysłu na Polskę, nie wie, jak obronić przed opinią to, że mieliśmy do czynienia ze słabym prezydentem, sterowanym pilotem z Nowogrodzkiej – stwierdził na antenie Polsat News szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

Zdaniem Budki Prawo i Sprawiedliwość "ma obsesję na punkcie światopoglądu i spraw związanych z seksualnością": – Nie wiem, dlaczego ta władza tak czepia się edukacji seksualnej, zamiast rozmawiać o problemach Polaków, Morawiecki i sztab prezydenta Dudy mówią ciągle o seksie.

Lider PO w ostrych słowach ocenił także "Kartę Rodziny", którą zaproponował prezydent Andrzej Duda. – A może Polacy rozmawiają, jak ustrzec 16-letnią dziewczynkę, by nie zaszła w ciążę, nie znając podstawowych kwestii związanych ze swoją seksualnością? – zapytał Budka i dodał: – Potrzebna nam jest dyskusja, jak chronić nasze dzieci przed politykami, którzy używają ich do swoich celów, wzniecając wojny ideologiczne.

Temat jakiejś ideologii jest zastępczy, nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT - to tak, jak byśmy mówili, że jest ideologia osób mających niebieskie oczy. Nie straszmy Polaków, stańmy do debaty – zakończył.




Zobowiązanie prezydenta

W środę prezydent Andrzej Duda podpisał zobowiązanie "Karta rodziny". To zbiór zasad, którymi, jak zadeklarował, będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament.

W dokumencie tym podkreślono, że państwo polskie "ma obowiązek czynić wszystko, by wspierać i chronić rodzinę zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i społecznym", a polska rodzina "musi mieć zapewnione godne warunki do życia, bez obaw o biedę czy zagrożenie niszczącymi ją ideologiami".

Karta zobowiązuje prezydenta do utrzymania wszystkich prorodzinnych programów, które zostały wprowadzone podczas jego prezydentury, i dbanie o ich rozwój.

W zapisach znalazła się deklaracja o wsparciu finansowym dla rodzin, która gwarantuje kontynuację świadczeń "Rodzina 500 plus", "Dobry start" i "Mama plus". Deklaruje również wprowadzenie nowych programów wsparcia, w tym m.in. bonu wakacyjnego na każde dziecko w wysokości 500 zł i objęcie szczególną opieką rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami.

Podpisując dokument, prezydent zobowiązał się do obrony instytucji małżeństwa i tworzenia dobrych warunków do wychowywania dzieci, tym samym deklarując brak zgody na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. W karcie zaznaczono również, że zgodnie z zapisami konstytucji małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.

"Karta rodziny" przewiduje też ochronę dzieci przed ideologią LGBT. W dokumencie znalazły się zapisy dotyczące zakazu propagowania tej ideologii w instytucjach publicznych oraz prawa rodziców do decydowania, w jakim duchu będą kształcić swoje dzieci, którzy – według karty – są przede wszystkim odpowiedzialni za edukację seksualną swoich dzieci. Deklaracja prezydencka zapewnia decydujący wpływ rodziców na formę i treść zajęć dodatkowych w szkołach i przedszkolach, a także ułatwienia dla rodziców, którzy chcą prowadzić edukację domową.

/Polsat News/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe