Budka uderza w Kaczyńskiego. "PiS się kończy"

– Otóż dzisiaj Polska na skutek działań prezydenta i prezesa Kaczyńskiego pogrążona jest w olbrzymim kryzysie nie tylko politycznym, ale też moralnym. To na szczytach tej władzy dochodzi do nepotyzmu, korupcji i olbrzymiej niekompetencji – powiedział lider Platformy.
Odnosząc się do sformułowania z listu o obecnym „stanie alertu” ocenił, że świadczy on m.in., że „PiS się kończy, a prezydent Andrzej Duda kończy swoją pierwszą i ostatnią kadencję”.
– Prezes Kaczyński po raz kolejny dzieli Polaków, ale stosuje fałszywą diagnozę: twierdzi, że zagraża nam kryzys moralny i polityczny, jeżeli dojdzie do zmiany władz. A ja chcę z tego miejsca powiedzieć, że ten kryzys już jest. Ta olbrzymia zapaść moralna i polityczna jest dziełem Kaczyńskiego i jego obozu. Ci ludzie nie mają żadnych hamulców, potrafili bogacić się w sposób nieuczciwy w czasach pandemii, działają niekompetentnie; temu, co dzieje się ostatnio, przyświeca słowo nepotyzm – przekonywał Budka.
Zapowiedział jednocześnie, że każda taka sprawa, „każda afera PiS-u”, będzie wyjaśniona albo przez niezależną prokuraturę, albo przez komisję śledczą.
– Jeżeli dzisiaj Jarosław Kaczyński chciałby dla Polski prawdziwej odnowy, prawdziwej wspólnoty, to poszedłby u siebie na Żoliborzu i oddał głos na Rafała Trzaskowskiego – bo to jest gwarancja prawdziwej zmiany, prawdziwej odnowy moralnej i politycznej. Niżej niż ta władza i symbol tej władzy - pan prezydent Andrzej Duda - nie da się już upaść – skonkludował Borys Budka.
/PAP/TVN24
