Tuleya buńczucznie zapowiada: "Nie stawię się przed tzw. Izbą Dyscyplinarną. To nie jest prawdziwy sąd"

Prokuratura Krajowa zamierza postawić Tuleyi zarzut karny niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w związku z posiedzeniem, w czasie którego sędzia uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. głosowania w Sali Kolumnowej Sejmu w grudniu 2016 roku.
Będę pod budynkiem Sądu Najwyższego, ale oczywiście na posiedzenie tak zwanej Izby Dyscyplinarnej nie wybieram się. Nie jest to prawdziwy sąd, nie zasiadają tam niezwiśli sędziowie
– stwierdził Tuleya w rozmowie z TVN24.
Tuleya oświadczył również, iż nie zamierza stawiać się przed prokuratorem także po ewentualnym uchyleniu mu immunitetu sędziowskiego.
Stawiając się przed prokuratorem na skutek uchylenia immunitetu przez niesąd, aprobowałbym łamanie prawa
- uznał Igor Tuleya.
cwp/TVN24