Adam Chmielecki dla "TS": „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” do dziś odbija się echem

Bezczelnym wybrykiem nazwał sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” przyjęte przez I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „S” w 1981 roku.
W. Milewski
W. Milewski / archiwum "Solidarności"
Trzy najważniejsze dokumenty przyjęte przez I KZD to uchwała programowa (nazywana również Deklaracją lub programem „Samorządna Rzeczpospolita”), wspomniane „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” oraz „List do Polonii całego świata”. Dwa ostatnie, już przez same swoje tytuły, określiły horyzont myślowy uczestników KZD oraz podkreśliły ich świadomość wagi gdańskiego spotkania i samej „S” dla sytuacji w całym bloku sowieckim. Chwała delegatom z hali „Olivia” za mądrość i odwagę upomnienia się o innych, także poza granicami Polski. To właśnie przez takie momenty i takie decyzje wykuwała się historyczna rola „S”.

„Stanowimy organizację, która łączy w sobie cechy związku zawodowego i wielkiego ruchu społecznego. Zespolenie tych cech stanowi o sile naszej organizacji i o naszej roli w życiu całego narodu” – ten fragment zjazdowej deklaracji to swoiste motto „S” przynajmniej na całą dekadę lat 80. Z kolei w słowach „Celem nadrzędnym NSZZ »S« jest tworzenie godnych warunków życia w gospodarczo i politycznie suwerennej Polsce. Chodzi o życie wolne od ubóstwa, wyzysku, strachu i kłamstwa, w społeczeństwie zorganizowanym demokratycznie i praworządnie” delegaci „S” zawarli credo wszystkich organizacji opozycji antykomunistycznej, które istniały wcześniej i później. Potwierdziły to także decyzje instytucjonalne. Podczas I KZD działacze Komitetu Samoobrony Społecznej KOR uznali, że ich misja się wyczerpała, zadania KOR przejmuje „S” i rozwiązali Komitet.

Wybór lidera

Pomiędzy obiema turami zjazdu pracowała Komisja Programowa podzielona na 13 zespołów tematycznych. Podczas II, która trwała od 26 września do 7 października 1981 r., wybrano władze krajowe Związku, w tym Komisję Krajową i Komisję Rewizyjną oraz przewodniczącego. W wyborach na to stanowisko wystartowali Lech Wałęsa, Andrzej Gwiazda, Marian Jurczyk i Jan Rulewski. Choć kandydatami z realnymi szansami wydawali się tylko dwaj pierwsi, to Gwiazda zajął dopiero trzecie miejsce z 9 proc. głosów. Jurczyk zdobył ich 24 proc., Rulewski 6 proc. Wybory wygrał już w pierwszej turze Wałęsa, uzyskując poparcie 55 proc. delegatów. Choć lider strajku w sierpniu 1980 r., już wówczas legendarny, miał z natury rzeczy największe szanse na objęcie takiego stanowiska, nie można lekceważyć faktu, że jednym z celów SB podczas Zjazdu był m.in. wybór do władz nowego związku właśnie Wałęsy i jego stronników, a jednocześnie możliwie największe zmarginalizowanie Gwiazdy i innych „radykałów”. Takie zadania przyświecały operacjom SB o kryptonimach „Klan”, „Debata” i „Sejmik”.    

Socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości

Wydaje się, że reakcja komunistycznych władz na I KZD była z góry ustalona i przebieg zjazdu nie miał na nią zbyt dużego wpływu. W oświadczeniu Biura Politycznego KC PZPR wydanym 16 września 1981 r. znajdziemy słowa krytyki i zapowiedź zdecydowanej reakcji: „Przebieg i uchwały pierwszej części Zjazdu podniosły do rangi oficjalnego programu całej organizacji awanturnicze tendencje i zjawiska (…) jednostronnie złamane zostały porozumienia zawarte w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu. Zastąpiono je programem politycznej opozycji, która godzi w żywotne interesy narodu i państwa polskiego, oznacza kierunek na konfrontację grożącą rozlewem krwi (…) Socjalizmu będziemy bronić tak jak broni się niepodległości Polski”.

Wprawdzie oświadczenie to wydano jeszcze przed drugą turą, a zatem przed wyborem przewodniczącego Związku, kierownictwo PZPR musiało sobie jednak zdawać sprawę, że największe szanse na ten wybór ma pożądany przez komunistów na tym stanowisku Lech Wałęsa. Oświadczenie KC PZPR powinno być zatem bardziej koncyliacyjne jeśli nie w treści, to przynajmniej w formie. Komuniści musieli być, bez względu na decyzje delegatów, przekonani do konfrontacji z „S” i tego oświadczenia nie można odczytać inaczej niż propagandowego zabiegu mającego na celu obarczenia Związku winą za brak „porozumienia narodowego” i usprawiedliwienia przyszłych brutalnych działań. Doniesień z hali „Olivia” z uwagą słuchano także w Moskwie. Sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew nazwał „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” „bezczelnym wybrykiem”.

Jak się okazało zaledwie kilkadziesiąt dni później, ten i inne „wybryki” miały „S” drogo kosztować. Jednak stan wojenny, chociaż opóźnił zwycięstwo Związku, to go nie powstrzymał. Jeśli uznamy „S” za pierwszy wyłom w żelaznej kurtynie, a trzeba ją tak ocenić, I Krajowy Zjazd Delegatów wprowadził przez ten wyłom powiewy demokracji. „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” natomiast do dziś odbija się echem, chociażby w polskiej polityce wschodniej.

Adam Chmielecki

Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej
„Delegaci zebrani w Gdańsku (…) przesyłają robotnikom Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Rumunii, Węgier i wszystkich narodów Związku Radzieckiego – pozdrowienia i wyrazy poparcia. Jako pierwszy niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. (…) popieramy tych z Was, którzy zdecydowali się wejść na trudną drogę o wolny ruch związkowy. Wierzymy, że już niedługo wasi i nasi przedstawiciele będą mogli się spotkać celem wymiany związkowych doświadczeń”.

 

POLECANE
Taką pozostanie w naszej pamięci. Żałoba w małopolskiej policji Wiadomości
"Taką pozostanie w naszej pamięci". Żałoba w małopolskiej policji

Małopolska Policja przekazała smutną informację o śmierci Honoraty Domin, pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. Kobieta zmarła 5 grudnia, miała 48 lat i przez 26 lat była związana z Policją.

Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował w poniedziałek, że ustalana jest data spotkania prezydentów Polski i Ukrainy – Karola Nawrockiego oraz Wołodymyra Zełenskiego – w Warszawie.

Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA szansą dla Polski tylko u nas
Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA szansą dla Polski

Stany Zjednoczone ogłosiły nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego. USA są najpotężniejszym ekonomicznie i militarnie państwem świata, trzeba więc poważnie potraktować ten tekst. I odczytywać nie tylko to, co jest tam napisane wprost, ale także to, co jest między wierszami.

Nowe tanie połączenia kolejowe między Holandią a Niemcami Wiadomości
Nowe tanie połączenia kolejowe między Holandią a Niemcami

Holenderski startup GoVolta od marca uruchomi tanie połączenia kolejowe z Amsterdamu do Berlina i Hamburga. Dzięki cenom biletów przewoźnik ma być pierwszą realną konkurencją dla Nederlandse Spoorwegen i Deutsche Bahn na tych trasach.

Prokurator Ewa Wrzosek ukarana dyscyplinarnie z ostatniej chwili
Prokurator Ewa Wrzosek ukarana dyscyplinarnie

Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego podtrzymała karę dyscyplinarną w postaci upomnienia dla prokurator Ewy Wrzosek za jej dwa wpisy na platformie X z lat 2022-2023.

Dobra wiadomość dla fanów Rancza. To już oficjalne Wiadomości
Dobra wiadomość dla fanów "Rancza". To już oficjalne

Po latach przerw i nieporozumień wiadomo to już oficjalnie: „Ranczo” doczeka się finałowego sezonu. Informację potwierdził producent serialu, Maciej Strzembosz. To właśnie on ogłosił przełom w mediach społecznościowych: „Właśnie dogadaliśmy się z TVP, będzie ostatni sezon 'Rancza', 6 odcinków. Więcej niebawem oficjalnymi kanałami TVP” - napisał na Facebooku.

Wołodymyr Zełenski zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego na Ukrainę z ostatniej chwili
Wołodymyr Zełenski zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego na Ukrainę

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaprosił prezydenta Polski Karola Nawrockiego do złożenia wizyty na Ukrainie. Wyraził też gotowość do odwiedzenia Polski.

Orban: „Bruksela próbuje zmusić Węgry do płacenia jeszcze więcej” Wiadomości
Orban: „Bruksela próbuje zmusić Węgry do płacenia jeszcze więcej”

Węgry nie przyjmą ani jednego migranta, ani za żadnego nie zapłacą - napisał w poniedziałek na platformie X premier Węgier Viktor Orban, komentując wstępne zatwierdzenie przez szefów MSW państw członkowskich UE planu Komisji Europejskiej, dotyczącego mechanizmu solidarnościowego.

Londyn: Zełenski i liderzy E3 zabierają głos ws. planu pokojowego z ostatniej chwili
Londyn: Zełenski i liderzy E3 zabierają głos ws. planu pokojowego

Pałac Elizejski oświadczył w poniedziałek, że spotkanie liderów europejskich z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Londynie pozwoliło na kontynuację „wspólnej pracy nad amerykańskim planem” pokojowym dla Ukrainy. Z Zełenskim spotkali się przywódcy Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji.

Jest nowy kandydat w wyścigu o przewodnictwo Polski 2050 z ostatniej chwili
Jest nowy kandydat w wyścigu o przewodnictwo Polski 2050

Poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk przekazał PAP, że zamierza wystartować w styczniowych wyborach na przewodniczącego ugrupowania. Wybory odbędą się w styczniu, czas na rejestrację kandydatów mija 10 grudnia. Przed Kasprzykiem o zamiarze kandydowania poinformowało pięciu polityków tego ugrupowania.

REKLAMA

Adam Chmielecki dla "TS": „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” do dziś odbija się echem

Bezczelnym wybrykiem nazwał sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” przyjęte przez I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „S” w 1981 roku.
W. Milewski
W. Milewski / archiwum "Solidarności"
Trzy najważniejsze dokumenty przyjęte przez I KZD to uchwała programowa (nazywana również Deklaracją lub programem „Samorządna Rzeczpospolita”), wspomniane „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” oraz „List do Polonii całego świata”. Dwa ostatnie, już przez same swoje tytuły, określiły horyzont myślowy uczestników KZD oraz podkreśliły ich świadomość wagi gdańskiego spotkania i samej „S” dla sytuacji w całym bloku sowieckim. Chwała delegatom z hali „Olivia” za mądrość i odwagę upomnienia się o innych, także poza granicami Polski. To właśnie przez takie momenty i takie decyzje wykuwała się historyczna rola „S”.

„Stanowimy organizację, która łączy w sobie cechy związku zawodowego i wielkiego ruchu społecznego. Zespolenie tych cech stanowi o sile naszej organizacji i o naszej roli w życiu całego narodu” – ten fragment zjazdowej deklaracji to swoiste motto „S” przynajmniej na całą dekadę lat 80. Z kolei w słowach „Celem nadrzędnym NSZZ »S« jest tworzenie godnych warunków życia w gospodarczo i politycznie suwerennej Polsce. Chodzi o życie wolne od ubóstwa, wyzysku, strachu i kłamstwa, w społeczeństwie zorganizowanym demokratycznie i praworządnie” delegaci „S” zawarli credo wszystkich organizacji opozycji antykomunistycznej, które istniały wcześniej i później. Potwierdziły to także decyzje instytucjonalne. Podczas I KZD działacze Komitetu Samoobrony Społecznej KOR uznali, że ich misja się wyczerpała, zadania KOR przejmuje „S” i rozwiązali Komitet.

Wybór lidera

Pomiędzy obiema turami zjazdu pracowała Komisja Programowa podzielona na 13 zespołów tematycznych. Podczas II, która trwała od 26 września do 7 października 1981 r., wybrano władze krajowe Związku, w tym Komisję Krajową i Komisję Rewizyjną oraz przewodniczącego. W wyborach na to stanowisko wystartowali Lech Wałęsa, Andrzej Gwiazda, Marian Jurczyk i Jan Rulewski. Choć kandydatami z realnymi szansami wydawali się tylko dwaj pierwsi, to Gwiazda zajął dopiero trzecie miejsce z 9 proc. głosów. Jurczyk zdobył ich 24 proc., Rulewski 6 proc. Wybory wygrał już w pierwszej turze Wałęsa, uzyskując poparcie 55 proc. delegatów. Choć lider strajku w sierpniu 1980 r., już wówczas legendarny, miał z natury rzeczy największe szanse na objęcie takiego stanowiska, nie można lekceważyć faktu, że jednym z celów SB podczas Zjazdu był m.in. wybór do władz nowego związku właśnie Wałęsy i jego stronników, a jednocześnie możliwie największe zmarginalizowanie Gwiazdy i innych „radykałów”. Takie zadania przyświecały operacjom SB o kryptonimach „Klan”, „Debata” i „Sejmik”.    

Socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości

Wydaje się, że reakcja komunistycznych władz na I KZD była z góry ustalona i przebieg zjazdu nie miał na nią zbyt dużego wpływu. W oświadczeniu Biura Politycznego KC PZPR wydanym 16 września 1981 r. znajdziemy słowa krytyki i zapowiedź zdecydowanej reakcji: „Przebieg i uchwały pierwszej części Zjazdu podniosły do rangi oficjalnego programu całej organizacji awanturnicze tendencje i zjawiska (…) jednostronnie złamane zostały porozumienia zawarte w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu. Zastąpiono je programem politycznej opozycji, która godzi w żywotne interesy narodu i państwa polskiego, oznacza kierunek na konfrontację grożącą rozlewem krwi (…) Socjalizmu będziemy bronić tak jak broni się niepodległości Polski”.

Wprawdzie oświadczenie to wydano jeszcze przed drugą turą, a zatem przed wyborem przewodniczącego Związku, kierownictwo PZPR musiało sobie jednak zdawać sprawę, że największe szanse na ten wybór ma pożądany przez komunistów na tym stanowisku Lech Wałęsa. Oświadczenie KC PZPR powinno być zatem bardziej koncyliacyjne jeśli nie w treści, to przynajmniej w formie. Komuniści musieli być, bez względu na decyzje delegatów, przekonani do konfrontacji z „S” i tego oświadczenia nie można odczytać inaczej niż propagandowego zabiegu mającego na celu obarczenia Związku winą za brak „porozumienia narodowego” i usprawiedliwienia przyszłych brutalnych działań. Doniesień z hali „Olivia” z uwagą słuchano także w Moskwie. Sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew nazwał „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” „bezczelnym wybrykiem”.

Jak się okazało zaledwie kilkadziesiąt dni później, ten i inne „wybryki” miały „S” drogo kosztować. Jednak stan wojenny, chociaż opóźnił zwycięstwo Związku, to go nie powstrzymał. Jeśli uznamy „S” za pierwszy wyłom w żelaznej kurtynie, a trzeba ją tak ocenić, I Krajowy Zjazd Delegatów wprowadził przez ten wyłom powiewy demokracji. „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej” natomiast do dziś odbija się echem, chociażby w polskiej polityce wschodniej.

Adam Chmielecki

Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej
„Delegaci zebrani w Gdańsku (…) przesyłają robotnikom Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Rumunii, Węgier i wszystkich narodów Związku Radzieckiego – pozdrowienia i wyrazy poparcia. Jako pierwszy niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. (…) popieramy tych z Was, którzy zdecydowali się wejść na trudną drogę o wolny ruch związkowy. Wierzymy, że już niedługo wasi i nasi przedstawiciele będą mogli się spotkać celem wymiany związkowych doświadczeń”.


 

Polecane