[video] Agnieszka Fitkau Perepeczko z Australii o relacjach z pożarów: Histeria.Australijczycy się śmieją
![[video] Agnieszka Fitkau Perepeczko z Australii o relacjach z pożarów: Histeria.Australijczycy się śmieją](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/42230.jpg)
- Obraz w Australii jest bardzo smutny. Przeżyłam dwa duże gorsze pożary, będąc w Australii. Ten [obecny] pożar jest 300-350 km od Melbourne, a ja przeżyłam pożar, który był 59 km od miasta. To był potworny pożar, w ciągu paru godzin zginęło 180 osób. To jest straszne! (...) Uważam, że te pożary, które przeżyłam, z których tak sobie nie zdawałam sprawy, były potworne. Świat nie był jeszcze tak obłożony Internetem. Dzisiaj wszyscy dodają grozy, bo lubią. Wcześniej nie było kolorowej prasy, plotek, wariactw (...) Rzeczywiście zginęło bardzo dużo zwierząt, niby pół miliarda, ale te szacunki są dziwne, a Australijczycy się śmieją, że chyba policzyli wszystkie komary i owady, że zawyżają (...) Dużo jest też zdjęć z poprzednich pożarów. Broń Boże, nie mówię, że nic się nie dzieje, a zwierzęta nie cierpią. (...) Sztuczne litowanie się nad każdym kangurem, bo trzeba pomóc, to uważam, że jest to zmanipulowane i wywoływanie sztucznej histerii i smutku u ludzi. Myślę, że to służy tym, co robią zbiórki - troszkę pójdzie do kieszeni, troszkę dla mamusi, troszkę dla tatusia... (...) Trzeba wszystko brać pod uwagę. Rozsądny człowiek nie szaleje od razu z rozpaczy, tylko bada sytuację
- mówiła Agnieszka Fitkau-Perepeczko
Agnieszka Fitkau-Perepeczko odniosła się również do sprawy wywiadu, którego udzieliła Dzień Dobry TVN, podczas którego, jak twierdzi, w związku z jej opinią na temat pożarów w Australii, prowadzący usiłowali nie dopuścić jej do głosu.
cyk