Sojusznicza tarcza. Amerykańskie wojska w Polsce przyniosą inwestycje i ożywienie gospodarcze

Na początku stycznia do Żagania dotarły pierwsze odziały Armii Stanów Zjednoczonych. Tym samym ustalenia z lipcowego szczytu NATO w Warszawie stają się faktem – w tym roku w Polsce pojawi się około 7 tysięcy sojuszniczych żołnierzy z kilku krajów.
 Sojusznicza tarcza. Amerykańskie wojska w Polsce przyniosą inwestycje i ożywienie gospodarcze
/ Pixabay.com/CC0
Do Polski trafią oddziały 3 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, oraz 4 Dywizji Piechoty USA. Druga z wymienionych to jedna z najsłynniejszych i szczycących się najbarwniejsza historią jednostek amerykańskich – żołnierze 4 Dywizji lądowali na plaży „Omaha” 6 czerwca 1944 roku, podczas operacji Overlord. Na stałe w naszym kraju  - rozlokowane od Żagania, poprzez Bolesławiec, Świętoszów i Skwierzynę stacjonować będą: dowództwo brygady, batalion artylerii, batalion rozpoznawczy, jednostki inżynieryjne i wsparcia. Natomiast zasadniczy trzon brygady – czyli trzy bataliony pancerno – zmechanizowane, zostaną rozdzielone. Pierwszy z nich trafi do krajów bałtyckich, gdzie będzie stacjonował do czasu sformowania wielonarodowych batalionów NATO - na Litwie pod dowództwem niemieckim, na Łotwie kanadyjskim (z udziałem polskiej kompanii pancernej), w Estonii natomiast pod komendą brytyjską. Po utworzeniu owych jednostek batalion amerykański uczestniczył będzie w ćwiczeniach na terenie całej Europy, w zależności od aktualnych planów i potrzeb.

Drugi batalion z Polski zostanie przetransportowany do Rumunii. Będzie tam podstawą dla wielonarodowej brygady, która ćwiczyć będzie na terenach państw Paktu Północnoatlantyckiego położonych nad Morzem Czarnym, głównie w Rumunii i Bułgarii. Natomiast trzeci z batalionów trafi do niemieckiego Grafenwohr, gdzie zajmować się będzie ćwiczeniami i odtwarzaniem gotowości bojowej po cyklu szkoleniowym.

W Polsce powstanie również batalionowa grupa bojowa, składająca się przede wszystkim z formacji amerykańskich z 2 Pułku Kawalerii, oraz jednostek brytyjskich i rumuńskich. Licząca około tysiąca żołnierzy grupa stacjonować będzie w Orzyszu i Bemowie Piskim i współpracować blisko z polską 15 Brygadą Zmechanizowaną z Giżycka. To oznacza, że w uznawanym za najbardziej zapalny punkt tak zwanym przesmyku suwalskim stale obecne będą wojska NATO w pełnej gotowości do działania. Nie koniec na tym. W lutym tego roku do Europy trafić ma 10 Brygada Lotnictwa Bojowego z 10 Dywizji Piechoty USA. To poważna siła – 24 śmigłowce bojowe Apache, 50 wielozadaniowych Black Hawków i kilkanaście transportowych Chinooków. Główną bazą dla tej formacji będzie niemieckie Illesheim, lecz poszczególne jednostki trafią również do baz na Łotwie i w Rumunii, oraz do polskiego Powidza. Trwają także rozmowy na temat umieszczenia w Polsce składów APS (Army Prepositioned Stock) – magazynów sprzętu bojowego i wsparcia ( uzbrojenie, amunicja, materiały pędne, wyposażenie techniczne).

Obecność wojsk amerykańskich w Polsce oznacza dla naszego kraju znaczące podniesienie bezpieczeństwa i możliwości obronnych, lecz także wymierne korzyści materialne. Każde państwo płaci bowiem za swoich żołnierzy, niektóre wydatki pokrywane są również z dyspozycyjnych funduszy NATO. W ostatnich latach Pakt Północnoatlantycki zainwestował w Polsce w różnorakie przedsięwzięcia – głównie związane z infrastrukturą wojskową - ponad dwa miliardy złotych. Mowa między innymi o modernizacji sześciu naszych lotnisk wojskowych, składach paliwowych, stacjach radiolokacyjnych dalekiego zasięgu, czy stanowiskach dowodzenia. Kwota ta nie obejmuje budowanej pod Słupskiem amerykańskiej bazy Tarczy Antyrakietowej – za to USA płaci z własnego budżetu. Na ożywienie gospodarcze liczą władze samorządowe w miejscowościach, w których stacjonować będą sojusznicze oddziały. Liczą na przychody z usług, gastronomii, lecz także z turystyki.

Obecność sojuszniczych wojsk na ćwiczeniach w Polsce to również wymierne dochody z opłat za poligony. Polska dysponuje tu sporymi atutami – do dyspozycji wojsk NATO są między innymi bardzo duże tereny ćwiczeń w okolicach Drawska Pomorskiego, Orzysza i Żagania. Cenę ustala Ministerstwo Obrony Narodowej. Według obowiązującego rozporządzenia za jeden dzień pobytu na największym w Europie poligonie drawskim jednostka o liczebności około 2,5 tysiąca żołnierzy płaci do naszego budżetu ponad 180 tysięcy złotych.

Leszek Masierak

Tekst pochodzi z najnowszego numeru "TS" (04/2017) dostępnego również w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Szwedzi dostają broszury na wypadek wojny. W Polsce „stawiamy na edukację” pilne
Szwedzi dostają broszury na wypadek wojny. W Polsce „stawiamy na edukację”

Władze Szwecji rozpoczęły w tym tygodniu wysyłkę do ponad 5 mln szwedzkich rodzin broszury z poradami, jak przygotować się na wypadek wojny lub kryzysu. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak pytany, czy polski rząd też ma takie plany, odpowiedział, że na razie ważniejsza jest edukacja.

IMGW wydał ostrzeżenia dla większości kraju. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia dla większości kraju. Oto co nas czeka

We wtorek wydano ostrzeżenia I stopnia przed silnym wiatrem na przeważającej części kraju, w kolejnych dniach czekają nas opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu - poinformowała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska.

Kontrowersyjne nagranie Zełenskiego. Przemawiał na tle flagi banderowców z ostatniej chwili
Kontrowersyjne nagranie Zełenskiego. Przemawiał na tle flagi banderowców

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił na portalu X nagranie z przemówieniem do ukraińskich żołnierzy. Uwagę internautów przyciągnęła widoczna w tle banderowska flaga.

Kabel podmorski na Bałtyku przerwany. Finlandia mówi o art. 5 NATO z ostatniej chwili
Kabel podmorski na Bałtyku przerwany. Finlandia mówi o art. 5 NATO

Artykuł 5 NATO można uruchomić także wobec działań hybrydowych – oświadczyła szefowa fińskiego MSZ Elina Valtonen, komentując uszkodzenie kabli na dnie Bałtyku.

Już w lutym obowiązkowe kwalifikacje do służby wojskowej. Kto dostanie wezwanie? pilne
Już w lutym obowiązkowe kwalifikacje do służby wojskowej. Kto dostanie wezwanie?

Zgodnie z planami Ministerstwa Obrony Narodowej 20 stycznia 2025 roku wezwanie na kwalifikację wojskową otrzyma około 230 tysięcy Polaków. Potrwa ona od 3 lutego do 30 kwietnia. Obecność jest obowiązkowa. Za niestawienie się – zgodnie z ustawą o obronie Ojczyzny – grożą kary.

Sprawozdanie PiS odrzucone. Kowalczyk ostro o PKW polityka
Sprawozdanie PiS odrzucone. Kowalczyk ostro o PKW

W poniedziałek PKW zdecydowała o odrzuceniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego PiS. W rozmowie z Interią głos w tej sprawie zabrał skarbnik partii Henryk Kowalczyk. Wyjaśnił, jak zamierzają sprostać powstałym problemom finansowym.

Pomoc dla powodzian. Nikt nie dostanie pełnej kwoty zasiłku? gorące
Pomoc dla powodzian. Nikt nie dostanie pełnej kwoty zasiłku?

Rząd Donalda Tuska znalazł się w ogniu krytyki za swoje działania na rzecz powodzian. Poseł PiS Paweł Szefernaker twierdzi, że mówienie o świadczeniach rzędu 100 czy 200 tys. zł jest manipulacją.

Uszkodzenie kabla podmorskiego. Pistorius ma swoje przypuszczenia z ostatniej chwili
Uszkodzenie kabla podmorskiego. Pistorius ma swoje przypuszczenia

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do przerwania kabla C-Lion1, który łączy Helsinki z Rostockiem. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius nie wykluczył sabotażu.

Jest decyzja rządu. Chodzi o ceny prądu pilne
Jest decyzja rządu. Chodzi o ceny prądu

We wtorek rząd zajmował się nowelizacją przepisów o zamrożeniu cen energii. Premier Donald Tusk poinformował o decyzji Rady Ministrów.

Co dalej z Probierzem? Jest reakcja prezesa PZPN Wiadomości
Co dalej z Probierzem? Jest reakcja prezesa PZPN

– Chciałbym podkreślić: żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta – przekazał prezes PZPN Cezary Kulesza, zapytany o ewentualną dymisję selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza.

REKLAMA

Sojusznicza tarcza. Amerykańskie wojska w Polsce przyniosą inwestycje i ożywienie gospodarcze

Na początku stycznia do Żagania dotarły pierwsze odziały Armii Stanów Zjednoczonych. Tym samym ustalenia z lipcowego szczytu NATO w Warszawie stają się faktem – w tym roku w Polsce pojawi się około 7 tysięcy sojuszniczych żołnierzy z kilku krajów.
 Sojusznicza tarcza. Amerykańskie wojska w Polsce przyniosą inwestycje i ożywienie gospodarcze
/ Pixabay.com/CC0
Do Polski trafią oddziały 3 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, oraz 4 Dywizji Piechoty USA. Druga z wymienionych to jedna z najsłynniejszych i szczycących się najbarwniejsza historią jednostek amerykańskich – żołnierze 4 Dywizji lądowali na plaży „Omaha” 6 czerwca 1944 roku, podczas operacji Overlord. Na stałe w naszym kraju  - rozlokowane od Żagania, poprzez Bolesławiec, Świętoszów i Skwierzynę stacjonować będą: dowództwo brygady, batalion artylerii, batalion rozpoznawczy, jednostki inżynieryjne i wsparcia. Natomiast zasadniczy trzon brygady – czyli trzy bataliony pancerno – zmechanizowane, zostaną rozdzielone. Pierwszy z nich trafi do krajów bałtyckich, gdzie będzie stacjonował do czasu sformowania wielonarodowych batalionów NATO - na Litwie pod dowództwem niemieckim, na Łotwie kanadyjskim (z udziałem polskiej kompanii pancernej), w Estonii natomiast pod komendą brytyjską. Po utworzeniu owych jednostek batalion amerykański uczestniczył będzie w ćwiczeniach na terenie całej Europy, w zależności od aktualnych planów i potrzeb.

Drugi batalion z Polski zostanie przetransportowany do Rumunii. Będzie tam podstawą dla wielonarodowej brygady, która ćwiczyć będzie na terenach państw Paktu Północnoatlantyckiego położonych nad Morzem Czarnym, głównie w Rumunii i Bułgarii. Natomiast trzeci z batalionów trafi do niemieckiego Grafenwohr, gdzie zajmować się będzie ćwiczeniami i odtwarzaniem gotowości bojowej po cyklu szkoleniowym.

W Polsce powstanie również batalionowa grupa bojowa, składająca się przede wszystkim z formacji amerykańskich z 2 Pułku Kawalerii, oraz jednostek brytyjskich i rumuńskich. Licząca około tysiąca żołnierzy grupa stacjonować będzie w Orzyszu i Bemowie Piskim i współpracować blisko z polską 15 Brygadą Zmechanizowaną z Giżycka. To oznacza, że w uznawanym za najbardziej zapalny punkt tak zwanym przesmyku suwalskim stale obecne będą wojska NATO w pełnej gotowości do działania. Nie koniec na tym. W lutym tego roku do Europy trafić ma 10 Brygada Lotnictwa Bojowego z 10 Dywizji Piechoty USA. To poważna siła – 24 śmigłowce bojowe Apache, 50 wielozadaniowych Black Hawków i kilkanaście transportowych Chinooków. Główną bazą dla tej formacji będzie niemieckie Illesheim, lecz poszczególne jednostki trafią również do baz na Łotwie i w Rumunii, oraz do polskiego Powidza. Trwają także rozmowy na temat umieszczenia w Polsce składów APS (Army Prepositioned Stock) – magazynów sprzętu bojowego i wsparcia ( uzbrojenie, amunicja, materiały pędne, wyposażenie techniczne).

Obecność wojsk amerykańskich w Polsce oznacza dla naszego kraju znaczące podniesienie bezpieczeństwa i możliwości obronnych, lecz także wymierne korzyści materialne. Każde państwo płaci bowiem za swoich żołnierzy, niektóre wydatki pokrywane są również z dyspozycyjnych funduszy NATO. W ostatnich latach Pakt Północnoatlantycki zainwestował w Polsce w różnorakie przedsięwzięcia – głównie związane z infrastrukturą wojskową - ponad dwa miliardy złotych. Mowa między innymi o modernizacji sześciu naszych lotnisk wojskowych, składach paliwowych, stacjach radiolokacyjnych dalekiego zasięgu, czy stanowiskach dowodzenia. Kwota ta nie obejmuje budowanej pod Słupskiem amerykańskiej bazy Tarczy Antyrakietowej – za to USA płaci z własnego budżetu. Na ożywienie gospodarcze liczą władze samorządowe w miejscowościach, w których stacjonować będą sojusznicze oddziały. Liczą na przychody z usług, gastronomii, lecz także z turystyki.

Obecność sojuszniczych wojsk na ćwiczeniach w Polsce to również wymierne dochody z opłat za poligony. Polska dysponuje tu sporymi atutami – do dyspozycji wojsk NATO są między innymi bardzo duże tereny ćwiczeń w okolicach Drawska Pomorskiego, Orzysza i Żagania. Cenę ustala Ministerstwo Obrony Narodowej. Według obowiązującego rozporządzenia za jeden dzień pobytu na największym w Europie poligonie drawskim jednostka o liczebności około 2,5 tysiąca żołnierzy płaci do naszego budżetu ponad 180 tysięcy złotych.

Leszek Masierak

Tekst pochodzi z najnowszego numeru "TS" (04/2017) dostępnego również w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe