Waldemar Krenc: Czego życzyć Solidarności na 2020 r.? Czekamy na emerytury stażowe!
Tysol.pl: Panie Przewodniczący, jesteśmy w okresie przedświątecznym, zbliża się koniec roku. Jaki był to rok dla Solidarności Ziemi Łódzkiej?
Waldemar Krenc, Przewodniczący Solidarności Regionu Ziemi Łódzkiej: Jak w całym kraju – kilka pozytywnych rozwiązań, nadzieja na przyszłe lata. Dążymy do godziwej płacy, podnoszenie płacy minimalnej musi spowodować wzrost. Te relacje z pracodawcami mamy raczej poprawne, z negatywów to koncerny zagraniczne walcząc ze związkiem zaczyna zwalniać z artykułu 52. (artykuł, który mówi o zwolnieniu z pracy z winy pracownika – przyp. red.), my mamy trzy przypadki w naszym regionie. To smutne i przykre, że takie rzeczy mają miejsce w cywilizowanym kraju. A nadzieje na przyszły rok? Emerytury stażowe, czekamy na to. Jest dobrze, nie mamy rynku pracodawcy, pracownik nie musi szukać pracy i nie słyszy, że „na twoje miejsce mamy dziesięciu innych”. To trzeba chwalić a reszta ułoży się przy użyciu dialogu.Perłą w koronie regionu łódzkiego jest Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. Poprzednia i kolejna edycja będą wyjątkowe.
W tym roku było 30-lecie Wyścigu, w tym roku z kolei start będzie odbywał się w ramach 40 urodzin Solidarności. Wszystko jest już dopięte. Znamy miasta, poszczególne etapy…
Zdradzi Pan szczegóły?
Zaczynamy na Podkarpaciu, skąd ruszamy do Nowego Sącza, trasa będzie więc piękna, dalej do Jaworzna, później Kielce i Łódź. W odróżnieniu od innego wyścigu organizowanego w Polsce jeździmy po całym kraju, nie jest to „tour de gór”. Mówię to złośliwie, ale mam prawo, bo ten drugi wyścig wszedł nam w termin, to coś czego ja nigdy bym nie zrobił. Jednak coś z dobrego wychowania w domu wyniosłem (śmiech).
Czego życzyć na święta solidarnościowcom z całej Polski?
Przede wszystkim abyśmy nigdy nie musieli wychodzić z awanturą i bronić innego człowieka. Wydaje się, że żyjemy w świecie cywilizowanym, a ludzie się rozumieją. Możemy oczywiście się różnić poglądami, ale od tego są urny wyborcze. Życzę żeby udały się nasze urodziny, żebyśmy poczuli, że to urodziny Solidarności. No i szacunku rodaków, bo wolność i niepodległość została zwrócona nam przez wielu ludzi, którzy nie dożyli, których wygoniono z kraju. Ale nam się udało!