[Cykl "Bohaterowie na dole. Mordercy na górze"] Cz. 7. Płużański: Ryszard Kukliński – amerykański "kret"!
![[Cykl "Bohaterowie na dole. Mordercy na górze"] Cz. 7. Płużański: Ryszard Kukliński – amerykański "kret"!](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/40621.jpg)
W III RP, po długiej walce udało się ich jednak wydobyć, a niektórych – mimo zniszczenia szczątków - zidentyfikować. Obok, często w okazałych grobowcach, spoczywają komunistyczni dygnitarze i mordercy. To Cmentarz Wojskowy na Powązkach w Warszawie. Tu łączy się historia bohaterów i ich oprawców.
Prócz tragicznego końca życia polskich antykomunistów powinniśmy przypominać ich niezwykłe życiorysy – życiorysy obywateli najpiękniejszego polskiego pokolenia: pokolenia II Rzeczypospolitej, dla którego triada: Bóg, Honor, Ojczyzna nie były pustymi sloganami, tylko wartościami, za które walczyli i byli gotowi oddać życie. Przedstawiam sylwetki bohaterów wyklętych przez komunę, a dla nas niezłomnych.
W kolejnych odcinkach pokażę zdrajców polskiej sprawy, których groby także znajdują się na Powązkach Wojskowych. To nie tylko Aleja Zasłużonych z Bierutem, Gomułką i Świerczewskim, nie tylko szef stalinowskiej bezpieki Radkiewicz, brutalna „Luna” Brystiger, czy szef wojskowej junty Jaruzelski, ale zastępy czerwonych morderców w mundurach i togach, krwawych sędziów, prokuratorów, śledczych UB, funkcjonariuszy KBW, agentów, donosicieli...
„W Sztabie Generalnym jest amerykański kret!”
W 2010 r. zmarł gen. Jerzy Skalski. Od kwietnia 1942 r. żołnierz Armii Krajowej ps. "Wilk". W 1944 r. wcielony do Armii Czerwonej, następnie przeniesiony do LWP.
Po wojnie na stanowiskach dowódczych, studiował na Akademii Sztabu Generalnego w Moskwie, później szef sztabu Dowództwa Artylerii Warszawskiego Okręgu Wojskowego. W 1970 r. zastępca szefa Sztabu Generalnego WP ds. operacyjnych.
2 listopada 1981 r., podczas narady w Warszawie, poinformował innych wysokich rangą oficerów komunistycznego wojska, szkolonych w Moskwie, że w Sztabie Generalnym jest amerykański kret! Chodziło oczywiście o płk Ryszarda Kuklińskiego.
Skalski był jednym z głównych autorów stanu wojennego. W latach 1983–1987 dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego. W latach 1989–1990 wiceminister obrony narodowej.
Podczas uroczystej mszy w Katedrze Polowej WP wikariusz generalny ks. płk Sławomir Żarski powiedział: „Pożegnaliśmy człowieka, który swoim życiorysem i postępowaniem udowodnił, że żył, służył i pracował dla jednej, jedynej Polski”.
Wbrew włodarzom III RP
Ta czerwona generalicja, która źle przysłużyła się Polsce i Polakom, musi zostać przeniesiona gdzie indziej, aby ustąpić miejsca polskim bohaterom. A ci ostatni – co do jednego – muszą zostać ekshumowani, zidentyfikowani i pochowani w narodowym Panteonie.
Pamiętajmy o nich wbrew włodarzom III RP, którzy nie chcą czcić bohaterów walki o niepodległość, bo zamiast prawdziwej wolności wolą poddaństwo europejskim i azjatyckim stolicom. Bo gdyby owi zarządcy współczesnej Polski mieli cokolwiek wspólnego z elitami II RP, traktowaliby antykomunistycznych powstańców po 1945 r. tak jak nasi przodkowie traktowali powstańców styczniowych 1863 r. Z należną im czcią.
Tadeusz Płużański