"Widocznie PiS nie przemyślał tej decyzji". Biejat komentuje zamieszanie wokół jej przewodniczenia

Przecenia się trochę rolę przewodniczących Komisji. Większość w tej komisji, podobnie jak w każdej innej, ma Prawo i Sprawiedliwość. Głosami Prawa i Sprawiedliwości zostałam wybrana i głosami Prawa i Sprawiedliwości mogę zostać odwołana. To się oczywiście zawsze może wydarzyć, podobnie jak w każdej innej komisji
- skomentowała zamieszanie Magdalena Biejat.
Jestem posłanką klubu Lewica. My nie ukrywaliśmy naszych poglądów, nie ukrywaliśmy naszego programu. Każda osoba z klubu Lewicy stojąca na czele tej komisji wywoływałaby prawdopodobnie podobne kontrowersje. Widocznie Prawo i Sprawiedliwość nie przemyślało tej decyzji. Mam nadzieję, że jednak dadzą mi szansę by pokazać, że potrafię stworzyć przestrzeń do dialogu pomimo różniących nas poglądów. Mam też poczucie, że w wielu miejscach moglibyśmy się spotkać. Oczywiście kwestie praw kobiet, praw do aborcji, praw mniejszości, to są kwestie, które będą zawsze kontrowersyjne. Ale myślę, że w kwestiach prawa pracy, emerytur, możemy się dogadać i szkoda gdyby to nie byłoby możliwe
- powiedziała posłanka.
źródło: wp.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#
