Prof. Kik: „Uśmieje się pan, w poprzednich wyborach głosowałem na Zandberga. I znowu błąd”
Profesor Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach w rozmowie z weekendowym wydaniem „Rzeczpospolitej” przyznał się, na kogo oddał głos w poprzednich wyborach.
/ fot. YouTube / Telewizja Republika
Dziennikarz zasugerował prof. Kikowi, że może powinien postawić na partię Razem. – Uśmieje się pan – odpowiedział profesor.
– stwierdził.
Jak dodał, nie mógł głosować wtedy na SLD i PO, a na PiS jeszcze nie chciał. – Zagłosowałem na Zandberga, ale teraz okazuje się, kto to jest – uważa naukowiec. Według niego Zandberg jest „spoza grupy społecznej, którą chciałby reprezentować”. Uważa go za „inteligentnego faceta, który przyszedł z zewnątrz”.
– dodał.
Prowadzący rozmowę odpowiedział profesorowi, że ten również się naczytał. – Ja wywodzę się z robotniczej rodziny – odpowiedział profesor.
Źródło: twitter.com/rzeczpospolita
kpa
W poprzednich wyborach głosowałem na Adriana Zandberga. I znowu błąd
– stwierdził.
Jak dodał, nie mógł głosować wtedy na SLD i PO, a na PiS jeszcze nie chciał. – Zagłosowałem na Zandberga, ale teraz okazuje się, kto to jest – uważa naukowiec. Według niego Zandberg jest „spoza grupy społecznej, którą chciałby reprezentować”. Uważa go za „inteligentnego faceta, który przyszedł z zewnątrz”.
U niego ideowość jest taka jak z Krakowskiego Przedmieścia. On się po prostu naczytał
– dodał.
Prowadzący rozmowę odpowiedział profesorowi, że ten również się naczytał. – Ja wywodzę się z robotniczej rodziny – odpowiedział profesor.
Z wywiadu z prof. Kazimierzem Kikiem w +- Rzepy. Dawno tak się nie uśmiałem. Dzięki @PiotrWitwicki pic.twitter.com/yn640TU9T7
— Bartosz Zbroja (@BartoszZbroja) November 2, 2019
Źródło: twitter.com/rzeczpospolita
kpa
