Światło wolności i prawdy z Gdańska. Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego za nami
W homilii biskup Zbigniew Zieliński podkreślił, że „noc stanu wojennego” nie zgasiła na trwałe światła wolności w Polsce. Przypomniał wysiłek podziemnej „Solidarności” i całego społeczeństwa w postaci strajków w około dwustu zakładach pracy, tysięcy wydawanych pism drugiego obiegu, pomocy materialnej, wsparcia duchowego i innych form. – Nie obchodzimy tej rocznicy dlatego, że chcemy świętować stan wojenny. Przeciwnie – mamy świadomość, ile wysiłku i cierpienia kosztował on polskie społeczeństwo – podkreślił gdański biskup pomocniczy.
Ksiądz biskup przypomniał za św. Janem Pawłem II, że nie ma wolności bez solidarności, a solidarności bez miłości. Wezwał do kierowania się miłością społeczną w codziennym życiu prywatnym i publicznym. – Wyrażam radość, że obecnie w głównej nawie władzy państwowej znajdują się ludzie kierujący się miłością – te słowa bp. Zielińskiego można odebrać jako komentarz do bieżących sporów w życiu publicznym, które obecne były także w tegorocznej debacie wokół historycznej daty 13 grudnia 1981 roku. Na zakończenie mszy św. biskup poprosił wiernych o modlitwę w intencji… twórców i zbrodniarzy stanu wojennego. Ta – wypowiedziana wspólnie – stała się wyraźnym gestem dobrej woli ze strony ofiar wydarzeń sprzed 35 lat i jaskrawym dowodem, że „nie o zemstę, ale o pamięć i sprawiedliwość” wołają osoby represjonowane przez komunistyczną dyktaturę PRL.
W eucharystii w gdańskim kościele „Solidarności” oraz w późniejszych uroczystościach wzięło udział kilkaset osób, w tym reprezentująca prezydenta Andrzeja Dudę szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Sadurska, wojewoda pomorski Dariusz Drelich, dyrektor gdańskiego oddziału IPN prof. Mirosław Golon, matka i siostra Antoniego Browarczyka – Marianna i Grażyna Browarczyk, radni Gdańska, kibice Lechii, byli opozycjoniści i osoby represjonowane w stanie wojennym (m.in. Brunon Baranowski, Karol Krementowski, Andrzej Michałowski, Andrzej Osipów). NSZZ „Solidarność” reprezentowali pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Bogdan Biś, były szef Związku Marian Krzaklewski, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego Krzysztof Dośla, członkowie Prezydium ZRG Stefan Gawroński, Zbigniew Kowalczyk, Wojciech Książek, Roman Kuzimski, Bogdan Olszewski, członkowie ZRG oraz dziesiątki związkowców z wielu organizacji zakładowych. Uroczystości uświetniły poczty sztandarowe „S” m.in. z Regionu Gdańskiego, Stoczni Gdańskiej, Gdańskiej Stoczni „Remontowa”, Remontowa Shipbuilding, Portu Gdańsk, Uniwersytetu Gdańskiego, Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia. Obecni byli prezesi Radia Gdańsk – Andrzej Liberadzki i TVP – Jacek Kurski.
Pomnik – symbol pamięci
Kolejnym punktem gdańskich obchodów 35 rocznicy rozpoczęcia przez polskich komunistów wojny z narodem było odsłonięcie pomnika ofiar stanu wojennego w Parku im. Marii Konopnickiej na Targu Rakowym. Ma on formę tablicy z płaskorzeźbą przedstawiającą leżącego na ziemi Antoniego Browarczyka – pierwszą i najmłodszą ofiarę stanu wojennego – i znajduje się w miejscu prawdopodobnej śmierci w dniu 17 grudnia 1981 r. dwudziestoletniego sympatyka „S” i kibica Lechii, ale upamiętnia wszystkie ofiary stanu wojennego w Gdańsku – także Wacława Kamińskiego, Piotra Sadowskiego i Jana Samsonowicza. Autorem pomnika jest Giennadij Jerszow, artysta-rzeźbiarz ukraińskiego pochodzenia od lat mieszkający w Gdańsku, który wcześniej wykonał m.in. pomnik ks. prałata Henryka Jankowskiego.
– Ten pomnik jest dla nas symbolem cierpienia, rozpaczy i pamięci. Mój brat, ale też wszystkie ofiary stanu wojennego, są dla nas bohaterami. Poświęcili swoje życie dla idei. Zginęli, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju – podkreśliła Grażyna Browarczyk. Matka „Tolka” Marianna Browarczyk zaapelowała, aby zawsze trwała w nas pamięć o ofiarach stanu wojennego. Krótkie, ale wzruszające przemówienie wygłosił Robert Kwiatek ze Stowarzyszenia FMW, który od kilku lat pielęgnuje pamięć o śp. Antonim Browarczyku i był jednym z inicjatorów powstania pomnika. – Tolek, przepraszam Cię, że upamiętniamy Ciebie tak późno. Powinniśmy być w tym miejscu w rocznice Twojej śmierci już od 1981 roku – podkreślił Robert Kwiatek. Długą i trudną drogę do upamiętnienia w Gdańsku ofiar stanu wojennego, prowadzoną przez byłych opozycjonistów, kibiców i związkowców z gdańskiej „S”, przypomniał ks. Jarosław Wąsowicz SBD.
Listy do uczestników uroczystości wystosowali prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło. Odczytali je minister Małgorzata Sadurska i wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
www.solidarnosc.gda.pl