Zbigniew Kuźmiuk: Co można było zrobić za 250 mld zł z luki w VAT? Te przykłady robią wrażenie

Na konferencji zorganizowanej na Stadionie Narodowym w Warszawie w obecności premiera Mateusza Morawieckiego zaprezentowano raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. Krótka historia VAT w Polsce.
/ pixabay.com
Według Instytutu luka w podatku VAT mierzona procentem wpływów z tego podatku w 2015 roku wynosiła 24,2 proc., w roku 2016 -zmalała do 20,7 proc., na koniec 2017 roku wyniosła 15,3%, wreszcie na koniec 2018 roku wyniosła 12,2 proc., czyli 1.1 proc. PKB.

A więc w 2015 roku luka w VAT wyniosła blisko 1/4 rocznych wpływów z tego podatku i zaledwie w ciągu 3 lat, dzięki działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy (głębokim zmianom w prawie i działalności odnowionych służb skarbowych) zmalała o blisko połowę do niewiele ponad 12 proc..

W raporcie Instytutu zaznaczono także, że w latach 2008-2015 w Polsce nastąpił wzrost luki VAT wynoszący aż 0,9 proc. PKB, natomiast w krajach UE zmalał średnio o 0,4% PKB, co oznacza, że w naszym kraju zwiększała się w tym okresie luka VAT, podczas gdy w innych krajach UE w tym samym czasie wyraźnie malała.

Kilka dni wcześniej ukazał się z kolei komunikat Centrum Analiz Społeczno- Ekonomicznych (czołowego think tanku w Europie Środkowo- Wschodniej), z którego wynika, że w Polsce luka w podatku VAT spadła z 14,7 proc. w 2017 do 7,2 proc. w 2018.

Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch ostatnich lat w ujęciu wartościowym, luka ta zmniejszyła się z 36,9 mld zł w roku 2016 do 13,8 mld zł w roku 2018, a więc o ponad 23 mld zł.

Jak podkreśla CASE, tak szybki spadek luki nie był obserwowany w żadnym kraju UE w ostatnich latach, a w roku 2018 luka w VAT zmalała w Polsce do poziomu notowanego w 2016 roku w Austrii, Danii, czy Finlandia.

Skumulowana luka podatkowa w całym okresie 2008-2015 rządów PO-PSL wyniosła według ministerstwa finansów wyniosła aż 262 mld zł, na trochę mniejszą wielkość szacowała ją Komisja Europejska, określając, że przez 8 lat wyniosła około 250 mld zł.

Wczoraj na konferencji w Warszawie wyświetlono także krótki film przedstawiający przykłady przedsięwzięć, które można byłoby sfinansować, gdyby środki te wpłynęły do budżetu państwa, a nie zostały „sprywatyzowane”.

Lista ta naprawdę robi wrażenie, a podane w filmie przykłady pokazują z jednej strony skalę grabieży wpływów z tego podatku, z drugiej jednocześnie skalę działań, które można było zrealizować za tak ogromne środki.

Za te środki mógłby być na przykład finansowany program Rodzina 500 plus i to w odniesieniu do wszystkich dzieci do 18 roku życia ( a więc w pełnym wymiarze tak jak będzie finansowany od połowy tego roku) i to przez ponad 6 lat.

Za kwotę 250 mld zł można było wybudować aż 6250 km autostrad ( średnia cena obecnie budowanego kilometra to około 40 mln zł/km), a więc blisko 2 razy więcej niż obecnie mamy w Polsce ( jest ich ponad 3700 km).

Taka skala grabieży podatku VAT w oczywisty sposób przekładała się na to, że wszyscy byliśmy w tym okresie ubożsi, jak policzono każdy Polak ( od najmłodszego do najstarszego), miał w portfelu o 70 zł miesięcznie mniej, (czyli 840 zł rocznie, prawie 7 tysięcy zł przez 8 lat) przez cały okres lat 2008-2015.

W innym ujęciu w odniesieniu do dorosłych Polaków, ta kwota na głowę wynosiła 92 zł miesięcznie, (czyli 1,1 tysiąca rocznie) a więc blisko 9 tysięcy złotych w ciągu 8 lat rządów PO-PSL.

Jeszcze bardziej działa na wyobraźnię przeliczenie wskazujące, że skradzione budżetowi pieniądze z luki VAT w latach 2008-2015 można byłoby finansować rachunki za energię elektryczną wszystkich gospodarstw domowych w Polsce, aż przez 162 lata ( 13,5 mln gospodarstw, średni miesięczny rachunek za energię to 115 zł).

Za przyzwolenie polityczne na taką grabież wpływów podatkowych odpowiada rząd PO-PSL i miejmy nadzieję, że wyborcy politykom tych dwóch partii tego nie zapomną.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Co można było zrobić za 250 mld zł z luki w VAT? Te przykłady robią wrażenie

Na konferencji zorganizowanej na Stadionie Narodowym w Warszawie w obecności premiera Mateusza Morawieckiego zaprezentowano raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. Krótka historia VAT w Polsce.
/ pixabay.com
Według Instytutu luka w podatku VAT mierzona procentem wpływów z tego podatku w 2015 roku wynosiła 24,2 proc., w roku 2016 -zmalała do 20,7 proc., na koniec 2017 roku wyniosła 15,3%, wreszcie na koniec 2018 roku wyniosła 12,2 proc., czyli 1.1 proc. PKB.

A więc w 2015 roku luka w VAT wyniosła blisko 1/4 rocznych wpływów z tego podatku i zaledwie w ciągu 3 lat, dzięki działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy (głębokim zmianom w prawie i działalności odnowionych służb skarbowych) zmalała o blisko połowę do niewiele ponad 12 proc..

W raporcie Instytutu zaznaczono także, że w latach 2008-2015 w Polsce nastąpił wzrost luki VAT wynoszący aż 0,9 proc. PKB, natomiast w krajach UE zmalał średnio o 0,4% PKB, co oznacza, że w naszym kraju zwiększała się w tym okresie luka VAT, podczas gdy w innych krajach UE w tym samym czasie wyraźnie malała.

Kilka dni wcześniej ukazał się z kolei komunikat Centrum Analiz Społeczno- Ekonomicznych (czołowego think tanku w Europie Środkowo- Wschodniej), z którego wynika, że w Polsce luka w podatku VAT spadła z 14,7 proc. w 2017 do 7,2 proc. w 2018.

Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch ostatnich lat w ujęciu wartościowym, luka ta zmniejszyła się z 36,9 mld zł w roku 2016 do 13,8 mld zł w roku 2018, a więc o ponad 23 mld zł.

Jak podkreśla CASE, tak szybki spadek luki nie był obserwowany w żadnym kraju UE w ostatnich latach, a w roku 2018 luka w VAT zmalała w Polsce do poziomu notowanego w 2016 roku w Austrii, Danii, czy Finlandia.

Skumulowana luka podatkowa w całym okresie 2008-2015 rządów PO-PSL wyniosła według ministerstwa finansów wyniosła aż 262 mld zł, na trochę mniejszą wielkość szacowała ją Komisja Europejska, określając, że przez 8 lat wyniosła około 250 mld zł.

Wczoraj na konferencji w Warszawie wyświetlono także krótki film przedstawiający przykłady przedsięwzięć, które można byłoby sfinansować, gdyby środki te wpłynęły do budżetu państwa, a nie zostały „sprywatyzowane”.

Lista ta naprawdę robi wrażenie, a podane w filmie przykłady pokazują z jednej strony skalę grabieży wpływów z tego podatku, z drugiej jednocześnie skalę działań, które można było zrealizować za tak ogromne środki.

Za te środki mógłby być na przykład finansowany program Rodzina 500 plus i to w odniesieniu do wszystkich dzieci do 18 roku życia ( a więc w pełnym wymiarze tak jak będzie finansowany od połowy tego roku) i to przez ponad 6 lat.

Za kwotę 250 mld zł można było wybudować aż 6250 km autostrad ( średnia cena obecnie budowanego kilometra to około 40 mln zł/km), a więc blisko 2 razy więcej niż obecnie mamy w Polsce ( jest ich ponad 3700 km).

Taka skala grabieży podatku VAT w oczywisty sposób przekładała się na to, że wszyscy byliśmy w tym okresie ubożsi, jak policzono każdy Polak ( od najmłodszego do najstarszego), miał w portfelu o 70 zł miesięcznie mniej, (czyli 840 zł rocznie, prawie 7 tysięcy zł przez 8 lat) przez cały okres lat 2008-2015.

W innym ujęciu w odniesieniu do dorosłych Polaków, ta kwota na głowę wynosiła 92 zł miesięcznie, (czyli 1,1 tysiąca rocznie) a więc blisko 9 tysięcy złotych w ciągu 8 lat rządów PO-PSL.

Jeszcze bardziej działa na wyobraźnię przeliczenie wskazujące, że skradzione budżetowi pieniądze z luki VAT w latach 2008-2015 można byłoby finansować rachunki za energię elektryczną wszystkich gospodarstw domowych w Polsce, aż przez 162 lata ( 13,5 mln gospodarstw, średni miesięczny rachunek za energię to 115 zł).

Za przyzwolenie polityczne na taką grabież wpływów podatkowych odpowiada rząd PO-PSL i miejmy nadzieję, że wyborcy politykom tych dwóch partii tego nie zapomną.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane