Zbigniew "Zebe" Kula: 2 Liga: Zmiana na pozycji lidera i outsidera
Największą niespodzianką 22 kolejki spotkań, była porażka dotychczasowego lidera w Elblągu. Porażka Radomiaka sprawiła, że Widzew po wygranym, niedzielnym meczem z Gryfem, powrócił na fotel lidera. W kategorii niespodzianki należy też rozpatrywać rozmiary zwycięstwa Rozwoju nad Siarką. Katowiczanie zaaplikowali gościom aż 6 bramek, nie tracąc żadnej ! Nową czerwoną latarnią tabeli został ROW Rybnik, po porażce z Elaną Toruń. Żadne z dziewięciu spotkań, nie zakończyło się wynikiem remisowym.
To miał być mecz „na przełamanie”.
Rybniczanie potrzebują punktów jak przysłowiowa kania dżdżu. Z kolei Elana to rewelacja jesieni, z realnymi szansami na awans do pierwszej ligi.
Obie ekipy rozpoczęły mecz spokojnie. Jednak z biegiem czasu, zaczęła się rysować przewaga gości. W 18’ po raz pierwszy na bramkę Rosy strzelił Kościelniak; bramkarz był jednak na posterunku. W rewanżu Rostkowski obsłużył Mazurka, ale jego strzał został zablokowany.
W 22’ Wołkowicz uderzył celnie z rzutu wolnego, ale i tym razem Rosa nie dał się zaskoczyć. Trzy minuty później Kościelniak trafił do bramki rybniczan, lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. W rewanżu Krotofil po rzucie rożnym główkował w światło bramki. Piłkę wybił z linii bramkowej obrońca gości. W kolejnym kontrataku rybniczan, Krotofil obsłużył długą piłką Zawadzkiego. Ten ładnie uderzył z piętnastego metra, ale Mrozek był na posterunku. W kolejnej sytuacji Zawadzki podał do Mazurka, ale i tym razem obrońcy zablokowali jego niezły strzał. Dla odmiany ze strony przeciwnej nieźle uderzył Wołkowicz. Jego strzał ponownie obronił Rosa.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od ataków gości, którzy zdominowali środek pola. W 57’ Stryjewski zdecydował się na strzał po ziemi. Wydawało się, że Rosa złapie piłkę. Tak się jednak nie stało i do odbitej piłki, pomimo asekuracji Krotofila, doskoczył Kozłowski, umieszczając ją w bramce rybniczan. To 12 bramka tego napastnika w tych rozgrywkach.
Gospodarze próbowali zmienić losy meczu, ale robili to nieporadnie. Nie potrafili rozegrać piłki na połowie przeciwnika i im bliżej końca meczu, tym częściej decydowali się na chaotyczne wrzutki w pole karne przyjezdnych, co i tak nie przynosiło żadnych efektów.
W 75’ ponownie celnie uderzył na bramkę Rosy Wołkowicz, ale Rosie z trudem udało się wybić piłkę na rzut rożny.
W 85’ minucie próbował szczęścia Bukowiec; jego strzał z 18 metrów poszybował nad poprzeczką bramki torunian.
Ostatnią, a zarazem najlepszą okazję na wyrównanie, mieli rybniczanie na sekundy przed końcem doliczonego czasu gry. Z bliskiej odległości uderzał Giełażyn, jednakże Mrozek intuicyjnie obronił. Piłka przy okazji odbiła się jeszcze od słupka.
Najlepszym piłkarzem na boisku był ofensywny pomocnik torunian, Krzysztof Wołkowicz. W drużynie rybnickiej trudno kogokolwiek wyróżnić.
Po tym spotkaniu sytuacja rybniczan stała się dramatyczna. Zespół spadł na ostatnie miejsce w tabeli po tym, jak Olimpia Elbląg wygrała swój mecz i aby opuścić strefę spadkową w miarę szybko, musi w kolejnych czterech spotkaniach zdobyć przynajmniej dziewięć punktów. To zaś wydaje się być „mission impossible”.
ROW Rybnik – Elana Toruń 0:1(0:0)
0:1 – Kozłowski 57’
Sytuacje bramkowe: 4 – 9
Strzały celne: 4 – 9
Strzały niecelne: 5 – 9
Rzuty rożne: 4 - 9
ROW: Rosa – Janik, Krotofil, Jary, Szkatuła – Mazurek (61’ Tkocz), Wasiluk(75’ Bukowiec), Zawadzki, Rostkowski(77’ Koch) – Spratek(68’ Brychlik) – Giełażyn
Elana: Mrozek – Górka, Onsorge, Kołodziejski, Dobosz – Kościelniak(84’ Lenkiewicz), Lenartowski, Stryjewski(77’ Kryszak), Stefanowicz, Wołkowicz – Kozłowski(89’ Ciechański)
żółte kartki: Wasiluk, Krotofil - Kryszak.
sędziował: M. Kochanek (Opole).
Wyniki 22 kolejki:
Skra Częstochowa - Olimpia Grudziądz 0:4(0:2)
Górnik Łęczna - Resovia Rzeszów 1:0(0:0)
ROW 1964 Rybnik - Elana Toruń 0:1(0:0)
Gryf Wejherowo - Widzew Łódź 1:2(0:1)
Stal Stalowa Wola - Błękitni Stargard 4:2(2:0)
Znicz Pruszków - Pogoń Siedlce 0:2(0:1)
Rozwój Katowice - Siarka Tarnobrzeg 6:0(3:0)
Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 2:1(2:0)
GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 1:0(1:0)