Listy od M.: Babcia, a co to jest?

Z całą pewnością przysporzę sobie wrogów, ale prawda jest naga. Obawiam się, że jeszcze w tym wieku instytucja babci i dziadka zaniknie. A szkoda, bo to będzie wielka strata dla człowieczeństwa.
 Listy od M.: Babcia, a co to jest?
/ flickr.com/Nate Grigg/CC BY 2.0
Odkąd pamiętam z niecierpliwością czekałam na Dzień Babci i Dzień Dziadka (no może mniej), bo to był fajny czas, wypełniony tworzeniem kolorowych laurek i gryzmoleniem najlepszych życzeń. A babcia w dniu swojego święta zawsze szykowała coś extra dla upierdliwych wnucząt, które nie wiedzieć czemu kochała bardziej niż swoje dzieci.
 
Gdy wracam do wspomnień, widzę drobną, krzątającą się kobietę, zawsze uśmiechniętą, choć miała pełne prawo do tego, by co najmniej raz dziennie „wybuchnąć”, mając za męża istnego choleryka. Pomimo, że dzień rozpoczynała o 4 rano, a kładła się spać koło północy, nigdy nie narzekała. Mało tego, zachcianki wnuków były z reguły realizowane w dniu zlecenia. Dziesiątki ruskich pierogów potrafiła wyczarować w tak zwanym międzyczasie i drożdżowe bułki, których zapach potrafił przywołać z najdalszych zakątków podwórka. Co prawda, nie wolno było ich wziąć zanim nie wystygną, ale na to mieliśmy sposób „na wnuczka” - najmłodszy zagadywał babcię, a reszta porywała gorące bułeczki. Kradzież zawsze kończyła się jej lamentem: olaboga, brzuchy was będą boleć! No to tyle z historii.

Dzisiaj bacie idą z duchem czasu, wspierane przez wyemancypowane feministki, i stały się bardzo, bardzo egoistyczne...

Dzisiaj na emeryturze bacie realizują swoje długo odkładane marzenia. Są takie, co zaczęły sporty uprawiać lub hektary działek, inne odkryły w sobie duszę artysty lub podróżnika, są też takie co uzupełniają wykształcenie, albo wracają do pracy zawodowej. I to dobrze, bardzo dobrze. Ale dlaczego w tych ambitnych planach emerytalnych nie uwzględniły wnuków? Zaklinając prawdę, mówią, że owszem cieszą się z owych wnuków, ale najbardziej odpowiadałby im kontakt z nimi po wcześniej zapowiedzi. A już największym hitem dzisiejszej babci jest prośba, coby do niej zwracać się po imieniu!? Wyraz „babcia” jest bowiem passé! Świat na głowie stanął, babcie nie dość, że nie mają czasu dla wnuków, to jeszcze rola, do której życie je przygotowało, też im nie odpowiada.

Zostawiamy więc te nasze, biedne dzieciątka na pastwę 10 godzin w żłobkach i przedszkolach, za jakiś czas bierzemy opiekę nad chorym dzieckiem, jedno, drugie, następne..., a nasz szef zaczyna się grubo zastanawiać, czy zatrudnienie kobiety, to był dobry pomysł? Trudno nam pogodzić plany rodzinne z zawodowymi, nie mając wsparcia od naszych mam, no ale świat się zmienia. Czas się z tym pogodzić, że w XXI wieku, babcie nie są od niańczenia naszych dzieci, ponieważ mają własne życie i chcą w końcu realizować swoje marzenia. Ok. rozumiem to i popieram, ale nie wydaje mi się, żeby wnuki stały temu na przeszkodzie. Można przecież je gdzieś „wpleść” pomiędzy zajęciami lepienia garnków i fitness, wyjazdem na działkę i nauką malowania, czy haftowaniem i kursem angielskiego. Według mnie to kwestia chęci i empatii.
Mówią, że na emeryturze czasu jest mniej. Jakim cudem, skoro nie chodzisz do pracy? Mówią też, że głową muru nie rozwalisz, święta prawda.
Uwierzcie mi, dożyjemy jeszcze takich czasów, kiedy dziecko zapyta się: mamo, a co to jest babcia?

Uprzedzając Wasze pytanie, czy mi na starość będzie chciało się niańczyć wnuki? Owszem. Mało tego, będę taką babcią na wymarciu, czyli ku rozpaczy rodziców, będę spełniać wszystkie zachcianki wnuków, rozpuszczę je jak „dziadowski bicz”, a w sytuacjach kryzysowych zawsze będę pogotowiem ratunkowym. Amen.

M.
 
Ps. Na swoją obronę dodam jedynie, że opisane powyżej przypadki poznałam osobiście i w żadnym wypadku nie sugeruję, że wszystkie babcie na rozum upadły! Aaa, i babciom tym, w dniu ich święta życzę dużo zdrowia, a jeszcze więcej cierpliwości do wnuków.
 

 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

– Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego – podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Listy od M.: Babcia, a co to jest?

Z całą pewnością przysporzę sobie wrogów, ale prawda jest naga. Obawiam się, że jeszcze w tym wieku instytucja babci i dziadka zaniknie. A szkoda, bo to będzie wielka strata dla człowieczeństwa.
 Listy od M.: Babcia, a co to jest?
/ flickr.com/Nate Grigg/CC BY 2.0
Odkąd pamiętam z niecierpliwością czekałam na Dzień Babci i Dzień Dziadka (no może mniej), bo to był fajny czas, wypełniony tworzeniem kolorowych laurek i gryzmoleniem najlepszych życzeń. A babcia w dniu swojego święta zawsze szykowała coś extra dla upierdliwych wnucząt, które nie wiedzieć czemu kochała bardziej niż swoje dzieci.
 
Gdy wracam do wspomnień, widzę drobną, krzątającą się kobietę, zawsze uśmiechniętą, choć miała pełne prawo do tego, by co najmniej raz dziennie „wybuchnąć”, mając za męża istnego choleryka. Pomimo, że dzień rozpoczynała o 4 rano, a kładła się spać koło północy, nigdy nie narzekała. Mało tego, zachcianki wnuków były z reguły realizowane w dniu zlecenia. Dziesiątki ruskich pierogów potrafiła wyczarować w tak zwanym międzyczasie i drożdżowe bułki, których zapach potrafił przywołać z najdalszych zakątków podwórka. Co prawda, nie wolno było ich wziąć zanim nie wystygną, ale na to mieliśmy sposób „na wnuczka” - najmłodszy zagadywał babcię, a reszta porywała gorące bułeczki. Kradzież zawsze kończyła się jej lamentem: olaboga, brzuchy was będą boleć! No to tyle z historii.

Dzisiaj bacie idą z duchem czasu, wspierane przez wyemancypowane feministki, i stały się bardzo, bardzo egoistyczne...

Dzisiaj na emeryturze bacie realizują swoje długo odkładane marzenia. Są takie, co zaczęły sporty uprawiać lub hektary działek, inne odkryły w sobie duszę artysty lub podróżnika, są też takie co uzupełniają wykształcenie, albo wracają do pracy zawodowej. I to dobrze, bardzo dobrze. Ale dlaczego w tych ambitnych planach emerytalnych nie uwzględniły wnuków? Zaklinając prawdę, mówią, że owszem cieszą się z owych wnuków, ale najbardziej odpowiadałby im kontakt z nimi po wcześniej zapowiedzi. A już największym hitem dzisiejszej babci jest prośba, coby do niej zwracać się po imieniu!? Wyraz „babcia” jest bowiem passé! Świat na głowie stanął, babcie nie dość, że nie mają czasu dla wnuków, to jeszcze rola, do której życie je przygotowało, też im nie odpowiada.

Zostawiamy więc te nasze, biedne dzieciątka na pastwę 10 godzin w żłobkach i przedszkolach, za jakiś czas bierzemy opiekę nad chorym dzieckiem, jedno, drugie, następne..., a nasz szef zaczyna się grubo zastanawiać, czy zatrudnienie kobiety, to był dobry pomysł? Trudno nam pogodzić plany rodzinne z zawodowymi, nie mając wsparcia od naszych mam, no ale świat się zmienia. Czas się z tym pogodzić, że w XXI wieku, babcie nie są od niańczenia naszych dzieci, ponieważ mają własne życie i chcą w końcu realizować swoje marzenia. Ok. rozumiem to i popieram, ale nie wydaje mi się, żeby wnuki stały temu na przeszkodzie. Można przecież je gdzieś „wpleść” pomiędzy zajęciami lepienia garnków i fitness, wyjazdem na działkę i nauką malowania, czy haftowaniem i kursem angielskiego. Według mnie to kwestia chęci i empatii.
Mówią, że na emeryturze czasu jest mniej. Jakim cudem, skoro nie chodzisz do pracy? Mówią też, że głową muru nie rozwalisz, święta prawda.
Uwierzcie mi, dożyjemy jeszcze takich czasów, kiedy dziecko zapyta się: mamo, a co to jest babcia?

Uprzedzając Wasze pytanie, czy mi na starość będzie chciało się niańczyć wnuki? Owszem. Mało tego, będę taką babcią na wymarciu, czyli ku rozpaczy rodziców, będę spełniać wszystkie zachcianki wnuków, rozpuszczę je jak „dziadowski bicz”, a w sytuacjach kryzysowych zawsze będę pogotowiem ratunkowym. Amen.

M.
 
Ps. Na swoją obronę dodam jedynie, że opisane powyżej przypadki poznałam osobiście i w żadnym wypadku nie sugeruję, że wszystkie babcie na rozum upadły! Aaa, i babciom tym, w dniu ich święta życzę dużo zdrowia, a jeszcze więcej cierpliwości do wnuków.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe