Marian Panic: Suddeutsche Zeitung porównuje Stefana W. do Eligiusza Niewiadomskiego

Już w poniedziałek w wielu polskich miastach ludzie wyszli na ulicę. Ten zamach na życie prezydenta Gdańska również dlatego wywołał takie przerażenie, gdyż ton polskiej i tak mocno spolaryzowanej polityki za sprawą przede wszystkim prawicowych ugrupowań i mediów, łącznie z telewizją państwową, bardzo mocno się zaostrzył, a zamordowany Adamowicz był symbolem demokratycznej, liberalnej Polski. Od chwili dojścia do władzy prawicowo-populistycznej partii PiS, której był zaciekłym przeciwnikiem, jego znaczenie miało charakter nie tylko lokalny. Adamowicz stawał na przykład w obronie dziś już faktycznie w pełni podporządkowanego rządowi Trybunału Konstytucyjnego. Wspierał również stale atakowane przez rząd gdańskie Muzeum II Wojny Światowej. Był zwolennikiem przyjmowania uchodźców, walczył o prawa gejów i lesbijek, krytykując ostro rząd PiS. Polscy prokuratorzy i śledczy z Centralnego Biura Antykorupcyjnego - często wykorzystywani przeciwko przeciwnikom politycznym - rozpoczynali wielokrotnie przeciwko niemu dochodzenia. Na początku stycznia tego roku prokuratura rozpoczęła również dochodzenie przeciwko członkom skrajnie prawicowej Młodzieży Wszechpolskiej, która latem 2017 przeciwko Adamowiczowi i dziesięciu innym burmistrzom polskich miast, wystawiła coś w rodzaju "listy śmierci" w związku z ich »głupotą, liberalizmem i multikulturalizmem«
Już w cztery godziny po zamachu na Adamowicza policja zatrzymała w Poznaniu 41-letniego Cezarego O. Napisał on na Facebooku, że również prezydenci Poznania i Wrocławia, Jacek Jaśkowiak i Jacek Sutryk staną się »ofiarami ich lewackich i bezbożnych działań na ich urzędach«. Redaktor naczelny bliskiej rządowi gazety Rzeczpospolita, pomimo możliwej choroby psychicznej Stefana W - mordercy Adamowicza - przypomina tamte ciemne czasy, kiedy to Eligiusz Niewiadomski w roku 1922 po rozpętanej przez prawicę kampanii nienawiści zamordował umiarkowanego i liberalnego prezydenta Gabriela Narutowicza, stając się bohaterem nacjonalistów. Również w tamtym przypadku miało chodzić o osobę niezrównoważoną psychicznie, jednak w istocie była to część ówczesnej polityki polskiej. Atak nożownika w Gdańsku jest być może traumatycznym tego dziedzictwem
Uff! Czy będzie wreszcie jakaś reakcja z naszej strony na te bezczelne insynuacje i kłamstwa tego bezczelnego propagandysty Hassela? Oczywiście że nie będzie...
Marian Panic
źródło: sueddeutsche.de
#REKLAMA_POZIOMA#