Niemieckie media: W zbiorach niemieckiego rządu około 2500 zrabowanych dzieł

Znaczna część tych dzieł znajduje się w muzeach, niektóre jednak ozdabiają ściany urzędów federalnych albo znajdują się w depozycie sztuki w Berlinie-Weissensee
- podaje "Bild".
Mecenas Stefan Hambura zwraca się jednak do polskiego rządu z pytaniem:
Jakie są wyniki działań polskiego rządu w sprawie zrabowanych dzieł sztuki na dzień dzisiejszy?
No właśnie, oto jest pytanie...
Jakie są wyniki działań polskiego rządu w sprawie zrabowanych dzieł sztuki na dzień dzisiejszy? https://t.co/PVmH5pAt03 @PiotrGlinski @MorawieckiM @B_Cichocki @stratywojennepl @ogorekmagda @wprostcyw @slaw_sieradzki @mmagierowski @MSZ_RP @GadowskiWitold
— StefanHambura (@StefanHambura) 13 stycznia 2019
Bardzo ciekawe. Niemcy walczą o swoje straty wojenne. W Dreźnie każdy obraz, który został skradziony (Rosjanie) i wrócił po wojnie jest szczegółowo opisany. Wisi też tablica informująca, że wiele dzieł nadal pozostaje w rękach rosyjskich @stratywojennepl @arekmularczyk pic.twitter.com/IdnKm0gQ3a
— Magdalena Łysiak (@magda_razem) 12 stycznia 2019
Artykuł austriackiego „Der Standard” o obrazie Bruegla, zrabowanym z Krakowa i o „Liście Wächtera”:https://t.co/hcidyugTOR
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) 13 stycznia 2019
adg
źródło: TT, dw.com, bild.de
#REKLAMA_POZIOMA#