Piotr Duda: Nadszedł czas na odmrożenie sposobu ustalania wysokości funduszu świadczeń socjalnych
socjalnych, który wciąż obliczany jest na podstawie wynagrodzeń obowiązujących kilka lat temu.
Wniosek „S”
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda wystąpił więc do senatu z wnioskiem o wprowadzenie poprawek do ustawy, które pozwoliłyby na zatrzymanie pogłębiającej się różnicy między tym, jak powinny wyglądać podstawy obliczania odpisów, założone w Karcie nauczyciela, ustawie o szkolnictwie wyższym oraz ustawie o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, a tym, jak wyglądają one obecnie. Coroczne poprawki w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej to tylko zamiatanie problemu pod dywan. – Kolejny rok, już piąty z rzędu, następuje zamrożenie sposobu ustalania wysokości funduszu świadczeń socjalnych, co powoduje jego postępującą degradację – mówił podczas posiedzenia senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ Henryk Nakonieczny. W przypadku szkolnictwa wyższego skala procesu sięga aż 30 proc., zaś jeśli chodzi o ogólny zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, będzie to 25 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat. Zdaniem „S” taka polityka rządu prowadzi do stopniowego zmniejszania realnego wsparcia, które pracownicy mogą uzyskać dzięki funduszowi, natomiast – jak pisze w we wniosku do senatu Piotr Duda – powoduje „niewspółmiernie duży wzrost szacowanych oszczędności pracodawców, prowadzących działalność w formie jednostek budżetowych, w stosunku do szacunków ubiegłego roku, przy założeniu braku wzrostu planowanego zatrudnienia oraz braku znaczącego wzrostu wynagrodzeń”.
Po co nam fundusz świadczeń socjalnych?
- Przede wszystkim są to cele z natury wspierające osoby najsłabsze, znajdujące się długoterminowo czy czasowo w trudnej sytuacji zdrowotnej czy życiowej – wyjaśnia Henryk Nakonieczny. – Oczywiście służą również wsparciu wypoczynku dzieci. Ponadto w wielu zakładach pracy, szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia z warunkami niebezpiecznymi, gdzie jest duża wypadkowość i urazowość, środki z funduszu świadczeń socjalnych służą wspieraniu pracowników w leczeniu, rehabilitacji czy samodzielnym życiu – wymienia.
Anna Brzeska
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (50/2016) dostępnym też w wersji cyfrowej tutaj