[Tylko u nas] Tadeusz Płużański po identyfikacji kolejnych bohaterów: Druga Łączka
Maria Leśnikowska, córka zamordowanego w katowni przy ul. Rakowieckiej porucznika AK Tadeusza Leśnikowskiego, ps. „Desant”, która urodziła się 6 tygodni po egzekucji Ojca, teraz pierwszy raz zobaczyła jego zdjęcie:
„Widzę, że jestem podobna do ojca. Nie wiem, jakim był człowiekiem, jaki miał charakter, jakie miał marzenia, jakie miał tęsknoty. Na pewno sprawy Ojczyzny były dla niego ważne”
- opowiedziała dziennikarka.
Teraz przed IPN kolejne poszukiwania. Gdzieś pod ziemią, bez grobów leży wciąż KILKADZIESIĄT TYSIĘCY POLAKÓW - taka była skala antysowieckiego oporu w latach 40. i 50. XX wieku. I tak każde polskie miasto ma swoją „Łączkę”. W Warszawie jest to m.in. teren katowni przy ul. Rakowieckiej, cmentarz przy ul. Wałbrzyskiej, tor wyścigów konnych, wiele miejsc na Pradze, włączywszy Cmentarz Bródnowski, czy sowieckie kazamaty przy ul. Strzeleckiej..
Ale też mało znana, tzw. DRUGA „ŁĄCZKA” NA POWĄZKACH WOJSKOWYCH, kryjąca szczątki przynajmniej 150 niepodległościowców. Bo komuniści zamordowanych chowali także w kwaterach - B, C, F, F2, F3. W tych ostatnich spoczęli potem ludzie związani z kom-partią, w tym w 2013 r. współtwórca stanu wojennego towarzysz Florian Siwicki. Nietrudno przewidzieć, jaki będzie kłopot z przesunięciem grobów czerwonych notabli, aby dostać się do sponiewieranych szczątków naszych bohaterów zrzuconych poniżej.