Gersdorf: „Będę się sądzić z posłem Piotrowiczem”. O co poszło?

Małgorzata Gersdorf zarzuca posłowi „naruszenie dóbr osobistych i godności zawodowej”. - Zgodnie z konstytucją jestem I Prezesem SN do 30 kwietnia 2020 roku i nic nie może tego zmienić - chyba że bym umarła. Ale na razie czuję się bardzo dobrze - dodała.
Gersdorf w rozmowie z RMF FM skrytykowała działanie Prawa i Sprawiedliwości wobec sądownictwa. To, co się dzieje w tej chwili, to jest barbaryzacja prawa - nie możemy tak robić. Ale robimy i mówimy, że możemy tak robić. Myślę, że jak nowa władza przyjdzie, to nie będą tam same święte Franciszki i będzie chciała wykorzystać te instrumenty, które zostały stworzone, do zbudowania swojej opcji - przestrzegała. Zakładam cały czas, że rząd się opamięta. Mam nadzieję. To usuwanie sędziów SN jest pochopne, niesprawiedliwe wobec tych sędziów i Polaków. Sąd Najwyższy pod moim kierownictwem - ale i wcześniej - bardzo dobrze działał, plasował się w połowie wszystkich sądów europejskich co do szybkości postępowania. Był merytorycznie bardzo sprawny - mówiła.
Źródło: RMF.FM