Spór wśród prawicowych dziennikarzy. W. Mucha do W. Gadowskiego: "Powstrzymaj trolowisko"
Gadowski stwierdził, że nie dziwi go to, że Michał Szczerba, poseł PO broni Kozłowskiej. Zdaniem dziennikarza dużym zaskoczeniem może być współpraca z fundacją dziennikarzy tzw.. prawicowych mediów.
– Na razie jest za wcześnie, żeby podawać nazwiska. Mam nadzieję, że sami się ujawnia – stwierdził Gadowski.
– Tych którzy się nie przyznają, trzeba śledzić ich przelewy na konta – dodał publicysta.
vMOCNE! OSTRA KRYTYKA PRAWICOWYCH DZIENNIKARZY Z UST @GadowskiWitold ! O dziennikarzach po prawej stronie, którzy współpracują z rosyjską agenturą. Całość w @RepublikaTV pic.twitter.com/W7ca6ZU9mk
— Ilona Januszewska (@januszewskai) 20 sierpnia 2018
Miałem się nie odzywac, ale "tylko spytam".
Ciekaw jestem, jakich to "prawicowych dziennikarzy zamieszanych w kolaborację z Otwartym Dialogiem" masz Witold Gadowski na myśli?
Bo póki co, to prawicowa szuria z twittera i anonimowe złogi nie wiadomo skąd, dopierdalają się do mnie za to, że nie chciałem jechać z Marcin Fonfara na Donbas jak na wycieczkę. Tak, to prawda - w chwili gdy u nas w redakcji nie było nawet na papier toaletowy, pożyczyłem (nieodpłatnie) kamizelkę od fundacji. Zaiste, kolaboracja.
(...)
Dodam tylko, że platając się pod ostrzałem w kamizelce od OD, robiliśmy wówczas z Marcin Fonfara materiał dla tej samej stacji, w której dziś pijąc herbatkę, rzucasz w swojej zawiłej diatrybie oskarżenia w naszym (hehe - nożyce, stół - wicie - rozumicie) kierunku. Więc może to TVRepublika jest poprzez OD powiązana z Rosją? A Ty tam siedząc.. Sam sobie wydedukuj.
Herbatka może i smaczna, towarzystwo zacne. Ale to co robisz już dużo mniej.
- skomentował te słowa Wojciech Mucha, dziennikarz "Gazety Polskiej".
Do sprawy odniósł się również Marcin Rey, prowadzący profil "rosyjska V kolumna w Polsce".
Chyba trzeba prowadzącej pogodynce Ilonie Januszewskiej wytłumaczyć, w czym uczestniczy. Wojtek Mucha już napisał, ale ja powtórzę po swojemu. Witold Gadowski w TV Republika straszy dziennikarzami prawicowymi, którzy siedzą w kieszeni rosyjskiej agenturze.
Kopnął mnie taki zaszczyt, iż jestem jedynym wymienionym. Nazwiska pozostałych kretów, takich jak Muchow, Romaszewskaja, Bobolowiczew, Perelomskaja czy Pokoriew pozostały na razie niewypowiedziane, ale to chyba kwestia czasu.
Pojawia się plansza z Kramkiem z Otwartego Dialogu trzymającym kartkę z moim nazwiskiem i Sorosem (którego nie mogło zabraknąć), podczas gdy Gadowski opowiada o groźnej paczce rosyjskich podwójnych agentów zaszytych wysoko w samym jądrze polskich służb, której jedną ze sprawek było ostrzeżenie niejakiego Samożniewa przed dekonspiracją. Twierdzi Gadowski. Aha.
Może przypomnę: kiedy zadałem niewinne pytanie Gadowskiemu, czy zamierza odesłać wpłatę Macieja Domżały do adresata, ten wymyślił fantastyczną narrację, wedle której siedząc w gabinecie szefa Agencji Wywiadu, zadaniowaliśmy Domżałę do dokonania kompromitującej wpłaty, a potem zatrudniliśmy duo w składzie Tomasz Piatkow i Samuel Pereirov, by nam wtórować.
(...)
Doprawdy powstaje pytanie: komu to służy i kto by za to zapłacił, gdyby Gadowski nie robił tego za free, by zdobyć kliknięcia i polubienia? My wiemy tylko o wpłacie od Macieja Domżały, uważanego przez Jana Śpiewaka za jednego z głównych negatywnych postaci warszawskiej afery reprywatyzacyjnej, o której każde dziecko wie, że była w znacznej mierze operacją prania rosyjskich pieniędzy mafijnych..
Tak naprawdę, to Gadowski do spółki z Telewizją Republika mnie pomawiają o zdradę stanu tylko robią to tak, by to było procesowe. Trzeba jednak będzie wywrzeć niedopuszczalny nacisk na media i pogadać z właścicielem tej stacji, bo miarka się przebiera.
- napisał Rey.