Specjalistka PR współpracująca z PO o osobach z prowincji: "Janusze i Grażyny". Internet reaguje żywo
- pyta analityk i specjalista od wizerunku Anna MierzyńskaPomożecie? Jakie czasopisma, Waszym zdaniem, to typowe pisma czytane przez "Januszów i Grażyny" (mówiąc hasłowo), zwłaszcza z mniejszych miast?
- przedstawia się w internecie Pani Mierzyńska.… specjalizuję się w tematyce budowaniu wizerunku, zwłaszcza w Internecie. Badam również zjawiska społeczne w mediach społecznościowych
- dodaje.Działam społecznie (…) na rzecz tolerancji, otwartości i wielokulturowości. Zajmuję się również prawami człowieka, zwłaszcza prawami kobiet i prawami mniejszości
Małe pytanie, czy prawa człowieka, tolerancja i otwartość, na rzecz których Pani działa, obejmują także "Januszów i Grażyny", czy są zarezerwowane tylko dla wybranych? I czy określanie innych lekceważącym, jeśli nie obraźliwym, mianem jest jedną z Pani autorskich metod dbania o medialny wizerunek?
Analityczka @Platforma_org jak zwykle z "szacunkiem" o Polakach z prowincji. ???? pic.twitter.com/g9iWy5sh9Z
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 19 sierpnia 2018
Mniejsza już o "Januszów", ale polska inteligentka pogardza imieniem "Grażyna"?
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) 19 sierpnia 2018
To ja zmieniam pani Mierzyńskiej imię na "Angela". Będzie i europejsko i putinowsko i kodowsko.
Ja Janusz z większego, czytam Die Welt, Die Zeit, Frankfurter Allgemeine Zeitung i czasem Der Spiegel pic.twitter.com/QEn5lr6Ro9
— Jerzy Gątarz (@gibon102) 19 sierpnia 2018
adgZauważyłam, że często z pogardą o „Januszach i Grażynach” mówią ci, którzy z tych rodzin januszograżynowych pochodzą i po prostu wstydzą się własnego pochodzenia. Zapominają, że samo odcinanie się od korzeni nie uczyni z nich upragnionych „elit” ????
— Dominika Cosic (@dominikacosic) 19 sierpnia 2018
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#