K.Wyszkowski komentuje biografię prowokatora z Krakowskiego Przedmieścia: Niedojrzałość michnikoidów
- Jerzy Modlinger, jako członek ówczesnej kuroniady, w 1981 r. był dziennikarzem Działu Listów w „Tygodniku Solidarność” pod redakcją Tadeusza Mazowieckiego. Z jednej strony można pochwalać więź rodzinna, ale z drugiej razi niedojrzałość obywatelska dzisiejszych michnikoidów.
- pisze Krzysztof Wyszkowski
nnWnuków stalinowców jest w Polsce wielu, ale to niekoniecznie musiał być spadek. W tym wypadku obwiniałbym raczej ojca, Jurka Modlingera (i może matkę, której nie znam), który należał do tzw. opozycji demokratycznej typu euro-komunistycznego.
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) 7 sierpnia 2018
ncykJerzy Modlinger, jako członek ówczesnej kuroniady, w 1981 r. był dziennikarzem Działu Listów w „Tygodniku Solidarność” pod redakcją Tadeusza Mazowieckiego. Z jednej strony można pochwalać więź rodzinna, ale z drugiej razi niedojrzałość obywatelska dzisiejszych michnikoidów.
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) 7 sierpnia 2018