Skutecznie wywalczyli podwyżkę
- Jesteśmy zadowoleni z porozumienia, choć aspiracje mieliśmy większe – podsumował podpisane porozumienie Albert Wojtczak, przewodniczący zakładowej Solidarności. – Firma dzisiaj bardzo dużo inwestuje i to co udało się osiągnąć jest w naszej ocenie absolutnym maksimum.
Wojtczak zwraca uwagę, że tak dobre porozumienie było możliwe dzięki dużej pomocy zewnętrznych ekspertów z Regionu Wielkopolska NSZZ Solidarność. Na pytanie jak pracodawca zgodził się na zewnętrznych związkowych ekspertów? Przewodniczący odpowiada krótko – to był nasz warunek.
– W przeciwnym razie groziliśmy wejściem w spór zbiorowy. I dodaje, że dla organizacji zakładowej, która w większości wywodzi się z pracowników produkcji, takie wsparcie jest bezcenne, bo nie każdy potrafi właściwie ocenić specjalistyczne dokumenty finansowe firmy.
Jego zastępca Wojciech Jasiński zwraca uwagę na jeszcze jeden czynnik.
– Coraz więcej pracowników zaczyna odchodzić z firmy. A to nie jest zakład w którym można od tak sobie wymieniać załogę. To trudna produkcja a tu pracują fachowcy.
Negocjacje trwały od września. Odbyło się kilka spotkań, w tym kluczowe były dwa ostatnie, gdzie w rozmowy zaangażowali się najwyżsi przedstawiciele władz firmy z prezesem Andreasem Streckerem na czele.
Jak pracownicy oceniają porozumienie?
– Wielu było zaskoczonych, że w ogóle udało się wywalczyć podwyżki. Ogólnie odbiór jest bardzo pozytywny. Poprawia się także atmosfera w firmie – ocenia Jasiński.
Założony przez Krzysztofa Olszewskiego w 2001 roku Solaris, którego centrala znajduje się w podpoznańskim Bolechowie zatrudnia blisko 2200 tys. pracowników. Jest producentem jednych z najnowocześniejszych na świecie autobusów sprzedawanych do blisko 600 miast w ponad 30 krajach. Obecnie rozpoczyna produkcję trolejbusów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi. NSZZ „Solidarność” powstała w Solarisie w październiku 2015 r. Liczy obecnie 450 osób.
Marek Lewandowski