[tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: „Ustrój przyjazny człowiekowi”

Zastanawia jednak, jak dziś, po tym wszystkim co wiemy na temat komunizmu, Sowietów, PRL może komuś przyjść do głowy, że w latach 1945-1989 między Odrą a Bugiem Polacy doświadczali jakiegoś przyjaznego im systemu rządów.
/ wikipedia/public domain
2 maja br. odebrałem decyzję szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych potwierdzającą mój status działacza antykomunistycznego w latach PRL. Wraz z decyzją otrzymałem odznakę honorową „Działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych”. Poinformowałem o tym zdarzeniu na moim profilu Facebook. Moja informacja została przyjęta ciepło, były gratulacje, pozdrowienia.  I był jeden wpis dziwaczny – ktoś zganił mnie bo: „walczył Pan z ustrojem przyjaznym zwykłemu człowiekowi”.

3 maja 1946 roku studenci Akademii Górniczo Hutniczej za zgodą rektora wyruszyli spod gmachu uczelni na uroczyste nabożeństwo do Kościoła Mariackiego aby uczcić to majowe święto. Agenci UB po cywilnemu grożąc bronią wzywali manifestantów do przerwania „nielegalnej manifestacji”. Dwaj studenci kierujący manifestacją trafili do aresztu UB . Protestujący po bezowocnym oczekiwaniu na kolegów podjęli marsz bez nich. Do studentów dołączyli spontanicznie Krakowianie. Pochód dotarł do Kościoła Mariackiego, gdzie bez zakłóceń odbyła się Msza Święta. Po jej zakończeniu postanowiono wrócić pod gmach AGH. W trakcie przemarszu ze strony ubeków  padło kilka strzałów. Demonstranci zaczęli wznosić okrzyki „Precz z Bierutem”, „Precz z okupacją sowiecką” ,„Chcemy Wilna, chcemy Lwowa”. Władze komunistyczne skierowały przeciwko demonstrantom przywiezionych ciężarówkami ubeków i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego  -  konny oddział wspierany przez samochód pancerny. Otworzono ogień do demonstrantów, padli zabici i ranni.  Następnego dnia studenci wszystkich krakowskich uczelni ogłosili strajk. Przyłączyło się do niego 40 krakowskich szkół średnich, a następnie szkoły z Chrzanowa, Jaworzna i Wieliczki. Ze studentami z Krakowa solidarność wykazali studenci uczelni z Poznania, Wrocławia, Trójmiasta, Torunia i Warszawy. W dwunastu miejscowościach, m.in. w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Łodzi i Włocławku, przeciwko manifestantom komuniści znowu użyli broni palnej. Według różnych źródeł tego dnia zginęło 35 osób, kilkaset zostało rannych, setki pobito.

W aresztach UB zamknięto kilka tysięcy osób. Studenci byli usuwani ze studiów, uczniowie wyrzucani ze szkół. We wszystkich objętych protestami miastach skazano na wieloletnie wyroki więzienia 27 osób.

W rok po krakowskich manifestacjach Rada Państwa „Polski Ludowej” zniosła Święto Konstytucji 3 Maja. Oficjalnie zlikwidowała je ustawa z 18 stycznia 1951 roku o dniach wolnych od pracy. Polacy mieli odtąd czcić 22 lipca, rocznicę ogłoszenia ustalonego przez Stalina w Moskwie w 1944 roku manifestu „Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego”, o którym mówiono, że on ani polski, ani komitet, ani wyzwoleńczy, ani narodowy. To był po prostu organ sowieckiego namiestnictwa nad Polską.

Zniknęło też Święto Niepodległości Polski 11 listopada, a w zamian Polacy mieli świętować  7 listopada, rocznicę bolszewickiej „rewolucji październikowej”. Zlikwidowano także  święto żołnierza polskiego 15 sierpnia, ustanowione w rocznicę zwycięskiej bitwy warszawskiej w 1920 roku, nazywanej „osiemnastą najważniejszą bitwę decydującą o losach świata”. Jako święto Wojska Polskiego komuniści przyjęli 12 października, datę bitwy pod Lenino, nie mającej żadnego militarnego znaczenia, a będącą krwawą jatką rzuconej do walki bez przygotowania, z racji propagandowych, utworzonej przez komunistów dywizji „kościuszkowskiej”, dowodzonej przez dezertera z WP Zygmunta Berlinga awansowanego przez Stalina na generała.

Taki to był ten "przyjazny ustrój" PRL. Zastanawia jednak, jak dziś, po tym wszystkim co wiemy na temat komunizmu, Sowietów, PRL może komuś przyjść do głowy, że w latach 1945-1989 między Odrą a Bugiem Polacy doświadczali jakiegoś przyjaznego im systemu rządów.

W czasach PRL opowiadano dowcip o Kazachu, który jako delegat partyjny uczestniczył w zjeździe komunistycznej partii w Moskwie. Po powrocie do swego aułu opowiadał wszystkim, że dowiedział się, iż w socjalizmie najważniejszy jest człowiek. I dodawał, że on  tego człowieka widział i nawet wie jak się on nazywa – to Leonid Breżniew. Nie wykluczone, że kimś w rodzaju tego Kazacha jest internauta twierdzący, że w PRL był ustrój przyjazny człowiekowi.  Szkoda, że nie podał, jak się ten „człowiek” nazywał – Bierut, Gomułka, Gierek, Jaruzelski?

 

POLECANE
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli z ostatniej chwili
USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli

Komisja Europejska zdecydowanie potępiła w środę decyzję administracji Donalda Trumpa o nałożeniu zakazu wjazdu do USA na byłego komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Thierry'ego Bretona oraz czterech szefów organizacji pozarządowych z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy

Prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się z żołnierzami Wojska Polskiego i funkcjonariuszami Straży Granicznej, stacjonującymi na wschodniej granicy Polski.

Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa z ostatniej chwili
Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa

Ambasador USA w Polsce Thomas Rose, składając w środę Polakom życzenia świąteczne w imieniu swoim oraz prezydenta Donalda Trumpa, podkreślił, że Boże Narodzenie to czas, w którym wszyscy ludzie mogą dziękować Bogu za błogosławieństwa wiary, rodziny i wolności.

KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż

W środę opublikowano najnowsze badanie poparcia dla partii politycznych. Z sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że Koalicja Obywatelska wygrałaby wybory, jednak Donald Tusk właściwie nie miałby z kim utworzyć rząd - potencjalni koalicjanci właściwie nie wchodzą do Sejmu.

Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera? z ostatniej chwili
Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że amerykański plan pokojowy, dotyczący zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach kontaktowych - poinformowały w środę media, w tym m.in. agencja AFP. Ukraiński prezydent rozmawiał z dziennikarzami we wtorek, ale wypowiedzi ze spotkania zostały opublikowane dopiero w środę. 

W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy z ostatniej chwili
W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia na straży bezpieczeństwa państwa polskiego i naszych sojuszników stoi około 20 tysięcy żołnierzy - powiedział w środę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami służącymi w Centrum Logistycznym Rzeszów-Jasionka.

Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ]

W Wigilię portal Onet.pl opublikował grudniowy sondaż zaufania do polityków. Na pierwszym miejscu ponownie znalazł się prezydent Karol Nawrocki. W badaniu widać też powrót Jarosława Kaczyńskiego do pierwszej dziesiątki oraz pogarszającą się sytuację Mateusza Morawieckiego.

„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej z ostatniej chwili
„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej

Para Prezydencka skierowała do Polaków w kraju i za granicą życzenia świąteczne. W bożonarodzeniowym przesłaniu podkreślono znaczenie wspólnoty, tradycji oraz nadziei płynącej z Narodzenia Pańskiego. W komunikacie znalazły się także słowa wdzięczności dla osób pełniących służbę w święta.

REKLAMA

[tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: „Ustrój przyjazny człowiekowi”

Zastanawia jednak, jak dziś, po tym wszystkim co wiemy na temat komunizmu, Sowietów, PRL może komuś przyjść do głowy, że w latach 1945-1989 między Odrą a Bugiem Polacy doświadczali jakiegoś przyjaznego im systemu rządów.
/ wikipedia/public domain
2 maja br. odebrałem decyzję szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych potwierdzającą mój status działacza antykomunistycznego w latach PRL. Wraz z decyzją otrzymałem odznakę honorową „Działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych”. Poinformowałem o tym zdarzeniu na moim profilu Facebook. Moja informacja została przyjęta ciepło, były gratulacje, pozdrowienia.  I był jeden wpis dziwaczny – ktoś zganił mnie bo: „walczył Pan z ustrojem przyjaznym zwykłemu człowiekowi”.

3 maja 1946 roku studenci Akademii Górniczo Hutniczej za zgodą rektora wyruszyli spod gmachu uczelni na uroczyste nabożeństwo do Kościoła Mariackiego aby uczcić to majowe święto. Agenci UB po cywilnemu grożąc bronią wzywali manifestantów do przerwania „nielegalnej manifestacji”. Dwaj studenci kierujący manifestacją trafili do aresztu UB . Protestujący po bezowocnym oczekiwaniu na kolegów podjęli marsz bez nich. Do studentów dołączyli spontanicznie Krakowianie. Pochód dotarł do Kościoła Mariackiego, gdzie bez zakłóceń odbyła się Msza Święta. Po jej zakończeniu postanowiono wrócić pod gmach AGH. W trakcie przemarszu ze strony ubeków  padło kilka strzałów. Demonstranci zaczęli wznosić okrzyki „Precz z Bierutem”, „Precz z okupacją sowiecką” ,„Chcemy Wilna, chcemy Lwowa”. Władze komunistyczne skierowały przeciwko demonstrantom przywiezionych ciężarówkami ubeków i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego  -  konny oddział wspierany przez samochód pancerny. Otworzono ogień do demonstrantów, padli zabici i ranni.  Następnego dnia studenci wszystkich krakowskich uczelni ogłosili strajk. Przyłączyło się do niego 40 krakowskich szkół średnich, a następnie szkoły z Chrzanowa, Jaworzna i Wieliczki. Ze studentami z Krakowa solidarność wykazali studenci uczelni z Poznania, Wrocławia, Trójmiasta, Torunia i Warszawy. W dwunastu miejscowościach, m.in. w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Łodzi i Włocławku, przeciwko manifestantom komuniści znowu użyli broni palnej. Według różnych źródeł tego dnia zginęło 35 osób, kilkaset zostało rannych, setki pobito.

W aresztach UB zamknięto kilka tysięcy osób. Studenci byli usuwani ze studiów, uczniowie wyrzucani ze szkół. We wszystkich objętych protestami miastach skazano na wieloletnie wyroki więzienia 27 osób.

W rok po krakowskich manifestacjach Rada Państwa „Polski Ludowej” zniosła Święto Konstytucji 3 Maja. Oficjalnie zlikwidowała je ustawa z 18 stycznia 1951 roku o dniach wolnych od pracy. Polacy mieli odtąd czcić 22 lipca, rocznicę ogłoszenia ustalonego przez Stalina w Moskwie w 1944 roku manifestu „Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego”, o którym mówiono, że on ani polski, ani komitet, ani wyzwoleńczy, ani narodowy. To był po prostu organ sowieckiego namiestnictwa nad Polską.

Zniknęło też Święto Niepodległości Polski 11 listopada, a w zamian Polacy mieli świętować  7 listopada, rocznicę bolszewickiej „rewolucji październikowej”. Zlikwidowano także  święto żołnierza polskiego 15 sierpnia, ustanowione w rocznicę zwycięskiej bitwy warszawskiej w 1920 roku, nazywanej „osiemnastą najważniejszą bitwę decydującą o losach świata”. Jako święto Wojska Polskiego komuniści przyjęli 12 października, datę bitwy pod Lenino, nie mającej żadnego militarnego znaczenia, a będącą krwawą jatką rzuconej do walki bez przygotowania, z racji propagandowych, utworzonej przez komunistów dywizji „kościuszkowskiej”, dowodzonej przez dezertera z WP Zygmunta Berlinga awansowanego przez Stalina na generała.

Taki to był ten "przyjazny ustrój" PRL. Zastanawia jednak, jak dziś, po tym wszystkim co wiemy na temat komunizmu, Sowietów, PRL może komuś przyjść do głowy, że w latach 1945-1989 między Odrą a Bugiem Polacy doświadczali jakiegoś przyjaznego im systemu rządów.

W czasach PRL opowiadano dowcip o Kazachu, który jako delegat partyjny uczestniczył w zjeździe komunistycznej partii w Moskwie. Po powrocie do swego aułu opowiadał wszystkim, że dowiedział się, iż w socjalizmie najważniejszy jest człowiek. I dodawał, że on  tego człowieka widział i nawet wie jak się on nazywa – to Leonid Breżniew. Nie wykluczone, że kimś w rodzaju tego Kazacha jest internauta twierdzący, że w PRL był ustrój przyjazny człowiekowi.  Szkoda, że nie podał, jak się ten „człowiek” nazywał – Bierut, Gomułka, Gierek, Jaruzelski?


 

Polecane