Ukraina budzi się do niezależnego życia związkowego. Solidarność wspiera ją radą, wiedzą i doświadczeniem
Wsparcie dla ukraińskich związkowców polega na dzieleniu się z nimi doświadczeniami. W kwietniu zeszłego roku trenerzy Komisji Krajowej „S”, na na zlecenie EZA (Europejskiego Centrum Pytań Pracowniczych, organizacji tworzonej przez ponad 60 organizacji pracowniczych z dwudziestu różnych krajów i podkreślającej znaczenie wartości chrześcijańskich), przeszkolili we Lwowie grupę dwudziestu ukraińskich związkowców z VOSTA „VOLA”. „Tak jak kiedyś szkolili nas Amerykanie, tak dzisiaj my swoje doświadczenia przekazujemy dalej” – powiedział wówczas „Tygodnikowi Solidarność” Józef Mozolewski, przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego i jednocześnie wiceprzewodniczący EZA. Jego zdaniem Solidarność ma moralny obowiązek wspierać Ukraińców w budowaniu niezależnych związków zawodowych.
Jak wyglądało szkolenie? „To były niezwykle intensywne dwa dni. Widać ogromne zainteresowanie doświadczeniami Solidarności i głód wiedzy, tym bardziej, że wiele rozwiązań jest uniwersalnych, niezależnych od konkretnego kraju, przepisów i uwarunkowań”– relacjonował Tadeusz Majchrowicz, inicjator warsztatów. Zwracał też uwagę na sympatię, jaką mieszkańcy Lwowa wyrażali działaczom Solidarności. „Ludzie na widok znaczka Solidarności – nosiliśmy kurtki związkowe – uśmiechali się, pozdrawiali nas, dziękowali za pomoc” – mówił.
Szkolenie dotyczyło komunikacji, wystąpień publicznych oraz zrzeszania się pracowników. Warsztaty prowadziło dwóch trenerów oraz rzecznik prasowy „S”. Uczestniczyli w nich m.in. przedstawiciele służby zdrowia, szkolnictwa, przemysłu. Był też poeta i muzyk. „Wszyscy oni chcą budować swój związek zawodowy” – mówiła Maryla Kościńska, trener Komisji Krajowej.
Jednym głosem
W 2014 roku VOST „Volya” zaprotestowała przeciwko stanowisku Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji (FNPR), które poparło zbrojną interwencję Rosji na Ukrainie oraz aneksję Krymu. „Nasz związek zawodowy VOST „Volya” wzywa wszystkie międzynarodowe, regionalne, krajowe ośrodki związkowe oraz organizacje publiczne, aby: wyrazić zdecydowany protest przeciwko haniebnej postawie rosyjskich związków FNPR, które poparły aneksję ziem ukraińskich oraz zbrojną interwencję Rosji wobec Ukrainy, rozważyć działania wobec FNPR, które poniżają godność narodu ukraińskiego, określić, czy dalsza współpraca i kontakty z FNPR są dopuszczalne” – napisali członkowie VOST „Volya”.
Niejako w odpowiedzi Komisja Krajowa „S” potępiła „z całą mocą” działania Rosji i krytycznie oceniła stanowisko Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (MKZZ), w którym „nawet jednym słowem nie odniosła się do rosyjskiej agresji”. Komisja Krajowa zaapelowała też do MKZZ o zmianę postawy, „bo w obecnej postaci wypacza prawdziwą sytuację na Ukrainie i zamiast wspierać walczący o suwerenność naród ukraiński, zdecydowanie go osłabia”.
Związki na Ukrainie: komunistyczne i inne
Struktura związków na Ukrainie jest skomplikowana. – Na Ukrainie są dwa rodzaje związków zawodowych. Komunistyczne i inne. Te inne raczej niewielkie – pisał Marek Lewandowski na łamach „Tygodnika Solidarność”. Związki komunistyczne, nazywane żółtymi, są spadkiem jeszcze po Związku Sowieckim...
#REKLAMA_POZIOMA#