Trafił Kosa na Szynkowskiego vel Sęka: Pomoc niepełnosprawnym to nie działanie ad hoc
Szymon Szynkowski vel Sęk: Zupełnie niesłychane zarzuty. Szczególnie w sytuacji którą widziałem we wczorajszej relacji telewizyjnej, gdy pana Petru, razem z panią poseł Joanną Schmidt przechadzali w basku fleszy z uśmiechami wokół protestujących rodziców niepełnosprawnych dzieci. W tym momencie czynienie zarzutów, że w sytuacji kryzysowej i trudnej, bo racje tych osób są rzeczywiście od wielu lat uzasadnione, że przyjechał prezydent, wyraził zainteresowanie i chęć dialogu, a przypominam, że to najważniejsza osoba w państwie, uważam, za głęboko nieuzasadnione i absurdalne. Rozumiem, że gdyby prezydent nie przyjechał to czyniono by inne zarzuty.
Tematyka społeczna budzi duże reakcje w społeczeństwie. Czy tego typu problemy to nie jest płaszczyzna na której nie powinno być politycznej wojenki? Chodzi przecież o los osób pokrzywdzonych. Jest szansa na normalny dialog z opozycją w tej sprawie?
Nie widzę takiej woli ze strony opozycji, a to ona musiałaby wykazać dobrą wolę, żeby nie wykorzystywać tego typu wydarzeń, jak to co się dzieje w Sejmie, do zbijania punktów politycznych. Niedobrze że to dzieje się w ten sposób. W mojej opinii to problem nie załatwiony od lat. Jestem zadowolony ze wczorajszej deklaracji premiera, że będzie szybkie działanie rządu w postaci nowej daniny, która będzie niepełnoprawnym służyć. To jest potrzebne.
Czy nie powinniśmy się obawiać, że skoro pojawiłą się w Sejmie grupa społeczna, z żądaniami, to ad hoc przygotowywane jest rozwiązanie w postaci nowych podatków? Czy w przyszłości nie będzie to skutkowało to tym, że prędzej czy później pod Sejm przyjdą kolejne grupy domagające się zwiększenia nakładów na nie?
Oczywiście, że trzeba być bardzo rozważnym w podejmowaniu decyzji w odpowiedzi na działania skrajnie. W przypadku tej grupy, o której mówimy, to nie jest coś nagłego i nowego, to oczekiwania wyrażane od lat. Niestety w znacznej mierze jeszcze w nie wystarczający sposób spełnione. W tym sensie uważam, że pojawienie się szybkiej odpowiedzi za dobre, bo ona się nie pojawiła ad hoc, a w odpowiedzi na analizę, że jest to problem nie rozwiązany. I należy wreszcie to zrobić
Uważa się pan za człowieka mściwego? Donald Tusk ostatnio stwierdził, że Platforma Obywatelska uznawana jest w Europie za mściwą partię…
Nie uważam się za człowieka mściwego, tak szczerze to nie przypominam sobie żebym się kiedykolwiek za cokolwiek na kimś mścił. Nie wiem kogo dotyczyły słowa Donalda Tuska. Jeśli to ma być obrona przez atak, w takiej sytuacji jak z posłem Gawłowskim, to nie jest to obrona skuteczna. Wobec pana Gawłowskiego są bardzo konkretne zarzuty, nie mamy tu do czynienia z pewnymi emocjami, a poważnymi argumentami, które również uznał sąd godząc się na aresztowanie posła Gawłowskiego.